Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marce l

czy powiedzieć kumplowi, że dziewczyna z którą się spotyka jest puszczalska?

Polecane posty

Gość marce l

mój kolega niedawno znalazł pracę i przeprowadził się do mojego m iasta, wynajmuje ze mną mieszkanie i zaczął spotykać się z dziewczyną którą każdy zna od tej strony, że wystarczy że się przedstawi i już wskakuje kolesiom do łóżka (i nie tylko) sam kiedyś byłem świadkiem jej wybryków w krzakach na jednym z ognisk, wg moja znajoma była z nią kiedyś na wakacjach to mówiłą że w jedną noc zaliczyła 3 kolesi... to małe miasto i wszystko każdy o każdym wie jaka jest ale wydaje mi się że on nie. Spotykają się i on się stara o nią na maxa a wczoraj widziałem ją w jednym z lokali w towarzystwie innego faceta. nie wiem czy powinienem z nim pogadać, czy lepiej się nie wtrącać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami ludzie się zmieniają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze_mi
Lepiej nie. Dawno temu miałam podobna sytuację - uświadomiłam kumpla co wyprawia jego panna. Efekt? Nie przeszkodziło im to w byciu razem, a ja wyszłam na wredną zdzirę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś o tym wiem i powiem ci że
powiedz mu. Nie wiadomo czy będzie chciał się w to pakować potem może mieć do ciebie żal że wiedziałeś a nie powiedziałeś. ja kiedyś byłem barmanem i przychodziła do nas prostytutka która mi się zwierzała. robiła to dla syna i nie chciała ale musiała, zaczęliśmy gadać, potem pisać, potem się spotykać... potem się w niej zakochałem, ja miałem 23 lata a ona 30, przespałem się z nią i czułem się kurwa tragicznie. Żałowałem ale nie chciałem wyjść na idiotę który się wycofuje spotykaliśmy się jeszcze trochę aż poznałem normalną dziewczynę... ona mi wybaczyła i jesteśmy już po ślubie, mamy syna od tamtej pory minęło 5 lat a ja dalej czuję się z tym źle dlatego powiedz mu niech się zastanowi czy warto wg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj go .............
teoretycznie czy jakby mial taka laske to chcialby wiedziec czy nie i jak tak: to mu powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marce l
chyba mu to jakoś delikatnie powiem :o szukałem innych chętnych bo mamy wielu wspólnych znajomych ale nikt nie chce podjąć się zadania z przyczyn takich, że oni i tak będą razem a osoba która się wtrąci zostanie wrogiem. tylko że jak go znam to raczej by mu to przeszkadzało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoria a praktyka to dwie różne sprawy w teorii owszem - kumpel, wiec powinno sie powiedzieć, w praktyce wygląda to tak, że pewnie jest zakochany, zaślepiony i to Ty będziesz tym złym, a nie ona ... Póki sam sie nie zorientuje i nie przekona (a prędzej czy później tak będzie), nie uszczęśliwiaj go na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze_mi
A może panna się zmieni? NIe bierzecie tego pod uwagę? W tym wypadku powiedzenie my byłoby zbyt pochopnym działaniem. Uważam, że nie powinieneś sie wtrącać, ale zrobisz co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do NB
tu na zmiany za pozno, szmata zawsze bedzie szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×