pomózcie

witam jestem tu pierwszy raz i mam problem otóz jestem ze swoim chłopakiem juz 6 lat układało sie miedzy nami super wiadomo czasami jakies kłotnie i tylke potem ok było zaczeło sie wszystko odkad poszedł do nowej pracy poznał tam dziewczyne ona ma 28 lat a on 24 jest mezatka i ma dwójke dzieci i meza pisze ze soba prawie codziennie smsy on jedzi do pracy i po drodze ja zabiera teraz przez to sa kłotnie i nie jest juz tak samo jak kiedys co mam robic co byscie zrobiły na moim miejscu ja mu powiedziałam ze jak chce to niech idzie sobie do niej a on powiedział ze mnie kocha i nie pójdzie do niej bo chce ze mna byc i chce rodzine ze mna załozyc ale dlaczego tak pisze cały czas z nia w roboci sie widuja i po robocie mało mu czy jak ze pisze z nia dalej to ona zawsze pierwsza pisze do niego cobyscie na moim miejscu zrobili jescze prawdopodobnie w ciazy jestem ale mu tego nie powiem narazie prosze o rade3

Zrób test, żeby mieć pewność i powiedz mu to, może wyleci mu wtedy z głowy pomysł zabawy z mężatką.

mam taka nadzieje ze mu wyleci pisze z nia moze dla rozrywki niewiem sama juz

mówie mu jescze niechcesz byc ze mna to mi to powiedz i tyle a nie mówi cały czas ze mnie kocha i cche byc ze mna nierozumiem tego ona tez niemadra ma dzieci i meza i chce to rozwalic wszystko

istnieje cos takiego jak interpunkcja tego koorwa nie da sie czytac

to wszystko jeszcze nie świadczy o tym, że Cię zdradził. Ale nie dziwie się, ze niepokoi Cie i denerwuje ta sytuacja, bo według mnie nie jest całkiem naturalna. Przyjaźnie damsko-męskie to zdradliwa rzecz, bradzo często kryja się pod nimi podteksty erotyczne, pociąg do drugiej strony. Co innego, jak ktoś sie kumpluje z grupą ludzi w pracy, wśród których sa też koleżanki, a co innego taka indywidualna przyjaźń między kobieta a facetem. jesli tego kateggorycznie nie urwiesz, to myslę, że bardzo możliwe jest, że w sprzyjającej sytuacji do czegoś między nimi dojdzie. Krótka piłka - albo Ty albo ona. Jeśli będzie sie miotał, to nie walcz - dla przykłady go zostaw na jakiś czas, żeby mu rozum odświezyć. i nie ukrywaj ciązy - takich rzeczy sie nie robi, to dziecinada

dziekuje naprawde za pomoc

może kochana wiem, że to niemoralne ale jeśli masz jakieś podejrzenia to spróbuj zobaczyć co w tych smsach jest, a nie ciągle dopatrujesz się zdrady? z resztą to, że może jesteś w ciąży to jeśli facet Cię zdradza to nic nie zmienia bobasek, bo facet będzie tylko z litości żeby Cie nie zostawić, bo łączy Was dziecko więc to mi się kupy w ogóle nie trzyma, ale jeśli facet mówi Ci , że Cię kocha,że chce założyć z Tobą rodzinę to widocznie w tym coś jest.. i nie męcz Go tym tematem ciągle, bo jeśli to nieprawda, to przez Twoje podejrzenia i wieczne pretensje możesz zniszczyć naprawdę swój związek.

musisz jeszcze wziąć pod uwage to, ze kiedy zorientuje sie, że jesteś przeciwna tej przyjaźni, to może zacząć to ukrywać. Sądzę, ze tak kobieta tak włąśnie robi u siebie w małżeństwie

i klaudka ma rację, postaw mu ultimatum, koniec smsowania spotykania się, bo co to ma w ogóle znaczyć? a jeśli będzie sie wahał to racja..poprostu odpuść, bo widocznie jednak w tym coś jest jeśli nie potrafi zrezygnować niby z koleżanki z pracy, która ma też swoją rodzinę

tweeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeety, ale to, ze jeszcze nie zdradza (i tak też bym obstawiała), nie znaczy, ze nie zdradzi. Ja uważam, że przyjaźni damsko-męskiej tego typu nie powinno sie tolerować. Jedynie takie od dzieciństwa, ale taka narodzona nagle w pracy ... :D Przeciez to jest jednoznaczne - jest to pociąg, jakas fascynacja znam z doświadczenia i nigdy nie zaufam czemus takiemu :)

autorko, nie bardzo też podoba mi się Twoja postawa "tej zabiegającej". Mówisz, ze jeśli mu nie zależy na Tobie, to niech Ci to powie - nie tak powinnas stawiac sprawę. Powiedz, że jego zachowanie wyraźnie wskazuje, że nie czuje do Ciebie tego, co mówi i nie ma o czym dyskutowac, Albo zmienia sytuacje, albo to Ty ja zmienisz krótko i stanowczo, bo atrakcyjne mężatki z dłuższym stażem to sprytne bestie ;)

Moim zdaniem on z tobą nie będzie nawet , jak dzidziuś by się urodził. Co myślisz , że on ci się przyzna się tamtą zauroczył?poza tym zawsze się na początku mówi , ze to tylko kolega /koleżanka....

Tak Klaudynka..masz rację.. szczerze mówiąc również nie wierzę w przyjaźń damsko męską, postaw sprawę jasno albo rybki albo akwarium.. i nie możesz latać za facetem, mówić mu że ma Ci powiedzieć co i jak bo nawet jakbyś go podpalała tu i tam:P to Ci się facet nie przyzna, ma swoją dumę i tyle. Albo koniec znajomosci z jakąś 28latką albo koniec z Wami.

szczerze mówiąc..też przydałaby mi się rada:) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4915823&start=0

przestan koorwa wklejac wszedzie adres do swojego tematu kto bedzie chcial wejdzie tam i bez tego a koorwa wyjebal taki poemat jak stad na marsa :o

tweeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeety, wiesz, zawsze uważam, ze jeśli dwoje ludzi jest wolnych to właściwie nie ma problemu :) Piszesz, zeby sie nie "władować" drugi raz. A co to znaczy "władowac"? Przeciez nie zajdziesz od razu w ciąże, nie pójdziesz do ołtarza ... nie zrobisz nic, czym spaliłabyś za sobą mosty, więc się nie "władujesz" (cokolwiek to ma oznaczać). Bardzo dobre posunięcie z Twojej strony, taktowne, bezpieczne i zapowiadajace calkiem obiecujacą sytuację :) Inicjatywa ze strony dziewczyny to naprawdę urocza rzecz, zwłaszcza jeśli jest nienachalna, nieco powściągliwa, ale widoczna :) Faceci to lubia i doceniają :) co do przeznaczenia to sie nie wypowiadam. Osobiście calkiem bym je wykreśliła z czynników decydujących o tym, co mam robić :)

i przepraszam autorkę, że odpowiedziałam tweeeeeenty :)