Podrywa mnie żonaty facet

Hej! Jak w temacie, podrywa mnie żonaty mężczyzna. Znamy się z pracy, ale już nie pracujemy razem. Odkąd się poznaliśmy wykazywał mną zainteresowanie, mimo iż wiedział,że mam chłopaka. W czasie naszej znajomości wziął ślub z dziewczyną z którą był od bardzo dawna. Od tego czasu średnio raz na tydzień pisze do mnie, nawet sprośne smsy, dzwoni. Ciągle prawi komplementy, a nawet proponuje jednoznaczne rzeczy. Ignoruje go ,staram się, ciagle mu mówie zeby sie żoną zajął a nie mną, do tego zajetą dziewczyną. Jak sie go pozbyc albo raz a dobrze pokazac,ze takie rzeczy nie popłacają?

Czy zadna babeczka z kafe nie wie jak pozbyc sie natreta?

up

Jakbyś chciała się go "pozbyc" to już byś to zrobiła a tobie po prostu schlebia, że ugania się za tobą jakiś fagas, który chce poruchać na boku

Podkabluj subtelnie żonie.Opcja brutalniejsza-naślij na takiego pudzianopodobnych.

Może obrazić? Gdzie się z tą motyk na słońce porywasz? Ewentualnie mocno zestresować "poszczuję cię twoją własną żoną" ;)