osiemnastka rozbiła małżeństwo mojej przyjaciółki.

ostatnio czytałam jeden z tematów,gdzie kobieta opisywała jak to jej maż pracuje z z osiemnastolatką,że jest ona jej problemem,realnym zagrożeniem ,że widzi zmiany u swego meżą. To teraz opowiem Wam coś co kompletnie w tym temacie opowiedzieć nie mogłam,by jej jeszcze bardziej nie dołować. Moi przyjaciele, od liceum trzymamy sie razem , wzięłi ślub w wieku 26 lat, nie mieli dzieci ,tak sobie żyli,on wykładowca na uczelni ,ona nauczycielka . Nie długo po 32 urodzinach poznał na forum internetowym jakimś naukowym 18stolatkę. Dziewczyna jak malowana, zupełnie inna jak Agniecha-jego żona. Pisał z nią pisał,żona sie zorientowała ,była awantura,obiecał że przestanie. I co ? Gówno przestał. po 3 miesiacach znajomości spotkał sie z długonogą,a po 5 wyprowadził do matki swojej. Powiedział,ze nie moze zyc dalej z Agnieszką, bo jego serce jest przy tej młodszej. Panna kręciła z nim jeden rok ,potem zdala maturę, wyjechała do naszego miasta -na studia, studiowała rok. Po roku przeniosła sie do swojego miasta i romans sie skonczył. Jarek załamany,zrozpaczony, to trwało tak około dwóch lat. Cała rozłąka z Agnieszką. Głupia mu wybaczyła,ale po kilku miesiącach i tak sie rozstali. To nie było juz to,ona nie potrafiła wybaczyć a on nie potrafił zapomnieć o tej małolacie. Oglądał jej zdjecia,dumał , nawet rozpaczał, a podczas jednej z imprez powiedział po alkoholu,ale powiedział ,że największym błędem życiowym jego było,że nie potrafił Ewy zatrzymać przy sobie -tej gówniary. Teraz Agnieszka ma 36 lat i jest rozwódką. Układa sobie życie z kolegą z pracy ,ale nadal tęskni za Jarkiem. Jarek wplątuje sie w przelotne romanse,śledzi zycie Ewy i twierdzi,ze jedno jej słowo a powróci do niej. 22 letnia Ewa planuje ślub . tak to jest z małolatami jebanymi.

i głupimi facetami...

jak mógł po tylu latach ,od liceum ? obleśne to ,że za jedną spódniczką potrafił rozwalić rodzinę. Bo planowali ją stworzyć

Tak na prawdę, to w tym wszystkim najgorsze jest zachowanie faceta. Taka błahostka, a potrafi tak namieszać. Widać, facet nie był wart jeszcze zakładania rodziny.

najgorsze jest ,że on do tej pory wspomina tę dziewczynę jak wielką miłóść

oj opanuj się kobieto napisałaś litanię płaczliwą i podsumowanie że wszyscy tacy są jesuuuu :O rozpaczasz nad losem koleżanki i wszystko zganiasz na wiek tej drugiej ale zgorzkniała jesteś i żaqłosna a młode sie cieszą że takie baby stare z nimi przegrywają i dajesz im satysfakcję

BO TAKIE MAŁOLATY JAK SIĘ ZAKOCHAJĄ TO NON STOP UWAGĘ POŚWIĘCAJĄ SWOIM OBIEKTOM WESTCHNIEŃ.. WYPISUJĄ STERTY KOMPLEMENTÓW, A NA TAKICH FACETÓW TO DZIAŁA JAK PŁACHTA NA BYKA...

ale co to za satysfakcja? trzymaliśmy sie paczka od liceum, do teraz. no jasne,zże płaczliwe,bo jak inaczej można to określić, facet zwariował

autorko, ale co ty sie czepiasz małolaty??? To ten facet mial zone wiec to on powinien sie kontrolowac!!!! Skad mozesz wiedzieć, czy on nie zatai ł rpzed małolata faktu ze ma zone??? Moze powiedział jej po 6 spotkaniach kiedy to ona była juz zakochana....????Tak robia zonaci...najpierw rozkochuja pozniej mówia bo gdyby powiedzieli na pocztaku to wiekszosc kopła by w dupe takiego faceta!! Ja nie winie małolaty a tego Jarka. To on mial zone wiec nie potrzebanie kusił los na jakims forum itd.

To nie osiemnastka rozbiła małżeństwo, tylko facet

dziewczyna doskonale wiedziała, ze spotyka się z żonatym facetem spotkałyśmy ją twarzą w twarz, kiedy to mieszkala już w Warszawie,z Jarkiem zajebista laska -na to poleciał, włosy ,paznokcie,skóra,oczy,usta -to go skusiło. jasne,ze jego winie , ale dziewczyna też ni chuja warta,skoro wiedziała na co sie pisze

No tak to się kończy jak się swojemu małżeństwu nie poświęca uwagi... W związkach ze stażem powyżej 5 lat często wkrada się nuda i jakieś takie zniechęcenie. Internetowe romanse często kończą się spotkaniami w realu i potem rozwodami. Facet/Kobieta niedowartościowany szuka wsparcia i zwrócenia na niego / nią uwagi... bo jest przekonany/przekonana że się nic nie zmiei. Dzieje się tak dlatego że partnerzy nie poświęcają sobie uwagi. Nie rozmawiają ze sobą lub ten kontakt jest ograniczany.

gdyby nie osiemnastka, doskonale znałam i znam Jarka -on się po prostu zakochał, gdyby nie Ewunia, Jarek by sobie odpuścił to ona zabawiła sie tanim kosztem dostała sie na wymarzone studia,pól etatu w radio - akurat tak sie składa,że Jarka przyjaciel jest tam naczelnym miała mieszkanie, wczasy w Egipcie,Tunezji i Maroku -w ciagu kilku miesiecy Bo Jarek używał życia z miłosci to wszystko było wyszło mu.

No tak to się kończy jak się swojemu małżeństwu nie poświęca uwagi... W związkach ze stażem powyżej 5 lat często wkrada się nuda i jakieś takie zniechęcenie. Internetowe romanse często kończą się spotkaniami w realu i potem rozwodami. Facet/Kobieta niedowartościowany szuka wsparcia i zwrócenia na niego / nią uwagi... bo jest przekonany/przekonana że się nic nie zmiei. Dzieje się tak dlatego że partnerzy nie poświęcają sobie uwagi. Nie rozmawiają ze sobą lub ten kontakt jest ograniczany.

przecież to teoria stara jak świat facet stracił głowe dla młodej i frajer stawia wszystko a ona na koncu go roluje po co ta dyskusja i debatowanie za 100 lat też tak będą mieli

jak się jego baba po ślubie z fajnej dziewczyny zrobiła wiedźmą - normalka, to nic dziwnego, że poszukał u innej. i jak ktoś już wcześniej napisał, jak się taka młoda siksa zakocha to daje z siebie 1000% normy nawet jeśli na krótka i nie wiem jakim trzeba byc herosem, aby się temu oprzec

Ha ha no pewnie że wina faceta nie dziewczyny, porównujecie rozum 32latka do 18tki? Buahahah, to prawie jak relacja ojciec - córka ...

32 lata to poważny facet i ugania sie za młódką co niedawno przestała być dzieckiem żałosny gość , widocznie czegoś mu w życiu brakowało

relacja 32 letniego faceta z żoną którą zna od liceum to często jak relacja brata z siostrą

no właśnie, zdecydowanie wiadomo kto zawinił w tej sytuacji ,ale przecież oni byli na siebie skazani,liceum,studia -popsuł wszystko. po tej rozłące, próbowali do siebie wrócić. ale to nie było to. Agnieszka zadbała o siebie, ubierała sie fajnie, dyskretnie malowała, ale to i tak nic nie pomogło miał do niej obrzydzenie,o sexie nie było mowy , czuł,że zdradziłby Ewkę. jemu na psychikę padło.

przesrane życie. szkoda, bo młoda kobieta a coś takiego , cała młodosć w rękach jednego człowieka ,tylko po to ,by na starość dowiedzieć się, że on ma nastkę.

No i co :) tak bywa. Moim zdaniem nie ma co rozpamiętywać tego co było. Może Agniecha znajdzie lepszego faceta niz ten obecny i będzie szczęśliwsza z nim :) Poza tym jakby to było takie cudowne małżeństwo i udany związek, przyjaźń, fascynacje i w ogóle....to żadna 18-nastka nie wlazłaby między nich. Zresztą nie wiadomo jak długo facet będzie taki zakochany, może szukał urozmaicenia, pobawi sie i wróci. Tyle że ja bym juz takiego nie wzięła :p

podobno wrócił. ale nadal kocha. Może ten pierwszy zwiazek nie był rawdziwy ,może to przyzwyczajenie. Moze naprawdę zakochał sie w tej 18stce. Ale takie jest życie

zdruzgotana,zawiedziona - dokładnie tak jak napisałaś - byli "skazani". zaczęli byc razem w b młodym wieku i po latach nastąpiło zmęczenie materiału. a małolata się pewnie z początku bardziej angażowała no i poszło się rypac

i dla tego sa przykazania kto je przestrzega ten jest szczęśliwy

czy szczęśliwi ? nikt tam nie jest szczęśłiwy. widzę męczącą sie agnieszkę, tłumiącego w sobie uczucia Jarka moze jedynie dzis 22 letnia Ewka jest szczęśliwa, za dwa lata bierze slub. przygotowania -jak poinformowała na fecebooku zaczęłą już teraz.

i nie wiem czy to była miłość ,czy nie. skoro tyle lat ze sobą trwali ,musieli sie kochać.

twierdzisz,ze był za młody na założenie rodziny? dziewczyno ,on miał 32 lata wtedy. Rodzine załozył juz dawno ,zeniąc sie.

ytr

mam to w dupie