Tata może odprowadzić mnie do ołtarza?

Niedługo wychodzę za mąż i mam w związku z tym pewne pytanie. Mój tata do tej pory był najważniejszym mężczyzną w moim życiu, zważywszy na to, że mama nie była w nim obecna. A narzeczony był moim pierwszym chłopakiem. Pomyślałam sobie że pięknym symbolem było by to gdyby tata odprowadził mnie do ołtarza i oddał temu jedynemu, jednak boję się że może to zostać źle odebrane przez gości. Mogą sobie pomyśleć, że "lansujemy się" na jakąś amerykańską parę czy coś.... Co Wy o tym myślicie?

Wydaje mi się, że jeżeli tego bardzo chcesz to tak zrób.

zgadzam sie z offerma, to jest tradycja...i nie dopatruj sie w tym takiej 'amerykanskosci'

a jakze a juz a ano no i po klopocie http://www.youtube.com/watch?v=efZoeN440ok

też tak będę chciała :) w ten sposób chcę by wszyscy wiedzieli, że to mój Tatuś zawsze był najważniejszym mężczyzną w moim życiu :)

To Twój slub i najważniejsze żeby Tobie się podobał. Jeśli Tobie sprawi radość take coś to tak zrób. Poza tym na każdym weselu jakim byłam to Panne Młodą odprowadzał ojciec... to jest już taki standard

Bardzo dobry pomysł i w Polsce ostatnio coraz popularniejszy. Prowadzenie do ołtarza przez ojca to naprawdę wzruszający moment. Więcej o tym na blogu: http://zrobswojslub.pl/do-oltarza/