the sims 3 chodzą wam bez problemu?

Mam problem potrzebuje pomocy. Zainstalowalam simsy 3 scracowalam je dzialaja puki ich nie wylacze... pozniej wyskakuje blad i trzeba na nowo instalowac.... Dodam ze gram w nie przez alkohola na wirtualnym... zawsze tak gralam i nie bylo problemu... Moj lapek spelnia wymagania gry. Moze blad w instalacji? Ale wtedy by w ogole nie dzialaly.

Nie wiem, nie znam się

jest ktos kto gra w to?

nie pierodlcie juz bzdetów o kradziezach, na polskie zarobki taka gra to nikogo na nia nie stac.... ja zwykle montuje tzw wirtualny dysk w programie PowerIso, przed kazdym uruchomieniem gry trzeba kliknac zamontuj

P********z bzdety to ty, złodziejaszku, pierwsze słyszę, że niskie zarobki uprawniają do kradzieży, jak się nie ma pieniędzy, to się nie gra.

a niby dlaczego sie nie gra? Co w tym szkodzi ze ktos pogra? Dlaczego mozna wypozyczyc ksiazke za darmo z biblioteki, a nie mozna pograc w gre? To zadna róznica, po prostu przemysł audio- video kompletnie wypral ludziom mózgi, minimum kultury musi byc dostepne dla kazdego, a jak tobie się ni podoba to nie graj

Bo na utrzymanie biblioteki płaci państwo z podatków, które płacą ludzie i za to kupuje się książki, autorzy zarabiają, a twórcom gry z podatków nie płacą, więc złodzieju, dlatego masz nie grać, zresztą twórcy gry, którzy są również jej właścicielami sobie tego nie życzą, byś wyciągał łapy po ich własność bez płacenia. Samochody stojące na ulicy też sobie wypożyczasz i korzystasz za darmo?

cha cha, ale bredzisz... państwo płaci na utrzymanie bibliotek ale na zasadzie wypłacania pensji pracownikom, opłat za lokal... a co do ksiażek to wydawnitwo teoretycznie powinno wysyłac kazdej bibliotece po egzemplarzu, choc w praktyce mało które to robią. jest cos takiego jak dozwolony uzytek i mozna tez pozyczac przeciez zakupiona przez siebie ksiazke np. kolezance, tak samo mozna w pełni w zgodziez prawem pozyczyc komus zakupiona przez siebie gre... róznica jest taka, jak pisałam, przemysł tych gier, filmów, jest nastawiony nie na sztuke, ale zyski, i mimo ze i tak sa krociowe, jeszcze im mało... załosna jestes, ze nei rozumiesz ze ktos co zarabia np. 1200 zl ma kupowac za np. 200 zł nowa gre wydana w USA, gdzie panuje zupełnie inne realia ekonomiczne

Bezczelni są ci złodziejaszkowie, ktoś siedzi rok czy dwa, ciężko pracuje by stworzyć grę, a potem nie dostaje za to należytych pieniędzy, bo ktoś kradnie jego pracę. Sami idźcie do roboty, w której nie płacą, ciekawe, czy wam się spodoba.

ja juz pracowałam jako wolontariusz całe dwa lata, wiec nie rozumiem pazernosci... badz pewna, ze osoby co tworza gry maja krociowe zyski, wiec nie ma mowy o niepłaceniu... w krajach bogatych zakup takich simsów to jak u nas pójscie na lody, gdyby u nas tak bylo to ludzie nie piratowaliby

Nie ma bibliotek z grami, a to dlatego, że ich twórcy nie życzą sobie, żeby je wypożyczać, twórcy książek się na to zgadzają i to dlatego, że ktoś nie chce, byś po jego własność - grę - wyciągał swoje lepie łapy, to masz tego nie robić, złodzieju, ale ty i tak to robisz, bo taką masz złodziejską mentalność. Jak ludzi na coś nie stać, to nie korzystają z tego.

Nie ma bibliotek z grami, a to dlatego, że ich twórcy nie życzą sobie, żeby je wypożyczać, twórcy książek się na to zgadzają i to dlatego, że ktoś nie chce, byś po jego własność - grę - x znów bredzisz, myslisz, że kazdy autor jest pytany czy się zgadza na np. obecnosci jego ksiazki w bibliotece? I ze wszyscy autorzy ksiazek sie jednomyslnie zgadzaja, a autorzy gier- nie? Wiele gier i to swietnych, powstaje za darmo, jest np. nowa wersja Half Life zupelnie za free, zrobiona przez fanów

To przez takich jak autorka tematu ceny gier są takie wysokie, gdyby wszyscy uczciwie kupowali, to ceny byłyby 3 razy niższe. x są wysokie, ale tylko w Polandi, jak na nasze zarobki, w USa to groszowe koszta w stosunku do pensji, cena jest ustalana przeciez od wartosci dolara, tepaczko

cha cha ta orginalna to pewnie ja zal d*pe sciska bo nie wiedziała jak scrackowac, za głupia jest... Ja akurat i tak w simy nie gram, ale i tak załosna jestes, tepa dzido... :p

@Mam oryginalne Simsy Z ciekawości zacząłem ściągać te simsy i na liście peerów nie ma żadnych polskich ip. Waż słowa śmieciu.

Mam oryginalne Simsy, daj sobie z nimi spokój, to polaczkowstwo-złodziejstwo, myślisz, że oni ustąpią i nagle się przyznają, że robią źle? Oczywiście, że ty masz racje, niskie zarobki nie usprawiedliwiają kradzieży.

nie czuje sie złodziejem, równie dobrze powinnabym sie czuc czytajac ksiazke z biblioteki, bo tez nie płace autorowi złamanego grosza... nie wszyscy są na tym swiecie wyprani propaganda pieniadza... Złodziejem jest ten, co ma kase zeby kupowac te pierdoły, jak go stac... jak kogos nie stac to trudno sie mówi- autor nic nie straci na tym, że ktos sobie pograł, jesli dana osoba nie ma mozliwosci zeby te rzecz kupic.... Ale jak to mówia- apetyt rosnie w miare jedzenia, i im ktos bogatszy tym wieksza sknera

Tak myślałem, gimgówno. Bez odbioru.

Mam oryginalne Simsy- masz tez n******e w głowie jak w podmiejskim pociagu, durna kwoko, a twoja stara pewnie daje d**y teraz na miescie, i stad wziełas kase na simsy?

Gimgówno to jeszcze przy niej komplement, nie opisuj nam swojego zyciorysu, najlepiej rozpedz sie i jedbij lbem o sciane, p**do

simsy 3 najbardziej piraconą grą! bo grają w nią kobiety a one wszystkie są złodziejkami :)