jak sobie radzicie na przyjeciach? przy stole?

jestem na nieustajacej diecie. niby juz schudlam i nie chce bardziej (48 kg waze), no ale zdrowe nawyki zostaly i dzis pierwszy raz od 4 miesiecy ide na impreze rodzinna.. znajac zycie na stole beda salatki, ciasta, itd itd czyli nic co jem.. przez 3 miesiace nie tknelam nic zakazanego z mojej wlasnej osobistej listy jaka strategie przyjac? najesc sie przed wyjsciem i tam nie jesc nic?

Jeśli to impreza rodzinna - to poprosiłabym o zrobienie dla mnie tego, co jem - np. 2 listki sałaty skropione wodą :-P

to taka dalsza rodzina i prosze bez ironii :D:D salatki w ktorych jest majonez sa niezdrowe;)

a salatki są niezdrowe? -> moja świnka morska miała taką dietę

Ja niestety nie mam silnej woli. Pomimo diety w zeszłym tygodniu na imieninach zjadłam kilka kawałków ciasta, potem jakieś ciastko, mięso, sałatki, wszystko kurwa :O A potem wyrzuty :(

Eeee tam, gadanie. Twoja waga jest niezdrowa(choć to zależy od wzrostu, alep rawdopodobnie niezdrowe). Majonez jest niezdrowy. Troszkę tylko.