Ogórki kiszone w słoikach, prośba o pomoc!

Mam sól gruboziarnistą ale jodowaną, nigdzie nie znalazłam niejodowanej a gdzies czytalam ze musi być wlasnie niejodowana... Czy z jodowanej też wyjdą? I drugie pytanie czy ta sol mam rozpuścic w zalewie i tym zalać ogórki czy nasypać normalnie łyzke soli do słoika i zalać wodą?

ja niestety również nigdy nie mogę trafić na sól niejodowaną.Od lat sypię do wrzątku sól gruba jodowaną, mieszam do rozpuszczenia i wrzątkiem zalewam słoiki. Jak do tej pory nic niepokojącego z ogórkami sie nie dzieje, są zawsze twarde i przechowują się bardzo długo.

zawsze wyjdą to nie ma znaczenia czy jodowana czy nie ;) kamienna lepiej się nadaje

tak zrobiłam, zmieszałam ta sol z woda i zalalam tym ogorki, mam nadzieję że wyjdą :)

raczej to kwestia ogórkow..czy nie sa za bardzo przenawozone i dodatków-kazdy odpowiadoa za coś innego,chrzan.czosnek,jakis lisc-ja daje lisc wisni,no i koper..trzymamy kciuki za te ogóreczki;)

dziękuję ;) ogórki kupowałam na targu u takiego starszego Pana, wyglądał jak ze wsi i nie miał zbyt dużo warzyw więc może to swojskie :) taką mam nadzieję, bo nie znam sie na ogórkach ale dodałam koper, liść wiśni i liść porzeczki, polski czosnek, korzeń chrzani i zalewa z wodą i solą + szczypta pieprzu. Zakręciłam mocno tylko własnie sie zastanawiam czy je odwrócić wieczkiem do dołu czy nie?

kazdy ma swoje sposoby,ja daje baldachim kopru,2 ząbki czosnku obrane,upycham ogorki bardzo ciasnolisc wisni-to przyspiesza procesy gnilne-kiszenie,czosnek na bakterie;) a chrzan na kruchosc ogórkow potem,moje sa chrupkie,daje do tak jakby 3 zapałki(do kupy złozone) i to na 1 słoik a wode gotuje i na 1 litr 2,5 łyzeczki soli,wrzątkiem zalewam,i zamykam i tyle i nie ruszam 2 dni potem znosze do piwnicy moje sa kruche ostre ale np moja babcia soli daje 2 x tyle i mi wmawia ze to lepiej konserwuje ale moje sie nie psuja a mojej mamie nie wychodza w ogole..kiszone zawsze kłapcie;)

Zakręciłam mocno tylko własnie sie zastanawiam czy je odwrócić wieczkiem do dołu czy nie?" o nie nie, nie odwracaj słoi.Mają stać normalnie, zakrętkami do góry :D

Ja zalałam ciepłą wodą kranówą (tak było w przepisie) ale wode mam dobrą ze studni :p dałam na litr wody 2 łyżki soli. Dobrze, nie odwracam :) Jak nie zgubie gdzieś tematu to za jakiś tydzień dwa napiszę jak wyszły :p Pozdrawiam

o rety to bedziesz miala ty ogorki !!!!!! moga wyjsc kapcie i do tego slone jak cholera :D