Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ssydoniaa

Za duzo wymagal od zycia dlatego nie bede szczesliwa...

Polecane posty

Gość nejnedneidjnei
a w jakich zawodach pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astrokafe
Do Autorki- czy dla celów badawczych mogłabyś mi podać swoją dokładną datę urodzenia, godzinę oraz miejscowość? To, co opisujesz jest charakterystyczne dla osób z pewnym układem planet i świateł. Chciałabym zdobyć ewentualnie kolejny dowód. Czekam na odzew, z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Napisałaś że potrzebujesz dużo aby być szczęśliwa, a w kolejnym poście "Tam budza mnie kury sasiada i rzenie koni z pobliskiej stajni...Dalo mi to szczescie" No to jak to jest. Jednak rżenie koni o poranku może dać szczęście ... Masz wielkie marzenia, to nie grzech. Ale to wielkie szczęście np. mieć prace (a Ty masz dwie). Może poczytaj o "Uważności" i "Byciu Tu i teraz". To poprawia czucie chwili i tych "małych szczęść".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autokkaaa
astrokafe 4 lipiec 1986 Niby wydaja to sie małe rzeczy...ale z drugiej strony byłam z duzegoa miasta nikt nigdy z rodziny nie mial gospodarstwa wiec kobie i wies to raczej duzy naklad finansowy...bo to sie przekazuje z dziada na pradzada,a mnei nie wystarczał weekend ja chciałam tak życ... Obecnie marze i snie o rajdzie po mongoli 10tys zlotych:O O Indiach.....7 tys złotych... Eh..nawet wymieniac mi sie nie chce I to nie jest tak,ze ja po prostu sobie chcialabym.Mie sie to sni..kazdego ranka licze ile mi jeszcze brakuje do zreazliwoacania marzen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autokkaaa
joanna8888888888888888 czy ty umiesz czytac ze zrozumieniem???ja nie napisalam z eegipt i grecja to byly marzeniaPisałam o indiach mongoli itd... I pisałam,że musze zadawalac sie mniejszymi rzeczami bo narazie bylam w tych dwoch mieiscach...no jeszcze w Jerozolimie i Turcji...ALe marzeniem byly wielkie wyprawy przeczytaj raz jeszcze uwazniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autokkaaa
pracuje w banku jako opiekun klienta detalicznego-z tego mam smieszne pieniadze A druga praca to akwizycja na prowizji i tu juz jest lepiej....Praca mnie wykancza bo wiem ze moge wyciagnac wiecej jak sie postaram,a ze samozaparcie mam duze to haruje i wychodze z siebie.Mój sze twierdzi,ze mam idealna osobowosc do tej pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wiem, czego Ci brak
jest takie powiedzenie 'Niespokojnie, nieszczęśliwe jest serce człowieka, dopóki nie odnajdzie Boga' ... Jedność z Bogiem, kontakt z Nim, świadomość, że nas kocha najbardziej na świecie i z tej miłości zaplanował nas już przy początkach wszechświata - to sprawia, że nie da się nie być szcześliwym. Życie dla siebie samego i marzeń nie zapewni szczęścia. To jest stan ducha, sztuka cieszenia się z drobnostek, z tego, że się żyje, że ma się czym podziwiać świat. Szczęście zależy od odczuwania WDZIĘCZNOŚCI i od życia dla większych celów niematerialnych. Może to być chęć pomagania ludziom, zrobienia czegoś dobrego, odczuwanie bycia potrzebnym światu, ludziom, świadomość misji, którą tylko TY możesz uczynić. Każdy człowiek ma swoje miejsce w świecie, Twojego nikt nie może zająć, nikt nie może Cię zastąpić. Jesteś wyjątkowa i stworzona z miłości dla wiecznej miłości. A nasze ziemskie życie to tylko wstęp do wspaniałego świata, który wielce przewyższa piękno miejsc do których chcesz jechać. "Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało jakie wspaniałości przygotował dla nas Pan....' i jak tu nie być szczęśliwym? :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jejku jakas ty biedna
wiesz co sydoniu jestes zmanierowana cipka :) znam takie nie boj sie dostaniesz tak po dupie, ze kromka z maslem i spacer po parku beda powodowac u ciebie drgania macicy z radochy ":D lecz sie durmnowata kroowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawel,;;
To prowo durnie...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wiem, czego Ci brak
Dodam jeszcze, że też nie potrafiłam być szcześliwa tak jak Ty .. i ciągle było mi mało, to, co osiągałam naukowo itp, nie wystarczało mi. Zastanowiło mnie to, że co by mi się nie udawało, ZAWSZE będzie dla mnie niewystarczające. To jest błędne koło. Dopiero jak sobie to uświadomiłam, to uczę się patrzeć na świat inaczej. A troski każdy ma, ale są one chwilowe, to życie to tylko początkowy etap, nie można więc tracić wiary i wytrwałości w dobru. A jeśli ktoś myśli, że to takie proste dla mnie, to dodam, że życie mnie nie rozpieszczało. Miałam ciężkie dzieciństwo, ojciec był tyranem i alkoholikiem, zamęczał nas psychicznie ponad 20 lat. Dorobiłam się przez warunki w domu, jak i przez szkołę, w której nie potrafiłam się dostosować, bronić, tak że znęcano się nade mną - nerwicy i depresji, zostały ze mnie skóra i kości. Nie widziałam sensu wstawania z łóżka. Chciałam umrzeć. Nie dałam już rady psychicznie skończyć studiów, co mnie dodatkowo dobijało. Potem tato ciężko zachorował, opiekowaliśmy się nim przez 1,5 roku, jego ciało gniło za życia, strasznie to przeszliśmy. Zmarł. Po jego śmierci, mama z tych wszystkich przeżyć zachorowała na raka(nigdy w rodzinie tego nie było). Przez dłuższy czas nic nam nie powiedziała, bała się. Gdy zaczęła mieć problem z chodzeniem, myśleliśmy, że to osteoporoza, a okazało się, że to ostatnia faza nowotworu piersi z przerzutami do kości, płuc i mózgu :( Niedawno zmarła, była mi najbliższą przyjaciółką. Na szczęscie mam jeszcze brata dla którego chcę żyć. Czuję, że mama pomaga mi "z Góry", bo ostatnio w krótkim czasie zaczęło mi się życie układać... Nigdy jednak nie straciłam wiary i teraz jestem dużo silniejsza, bardziej doceniam ludzi i żyję "tu i teraz", okazuję im, jak bardzo są dla mnie ważni... i to jest też szczęście... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .must be provo
:O:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie provo ludzieee
Mało znacie tkich ludzi??? Sami jesteście tacy szczęśliwi, że nie umiecie w to uwierzyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×