czuję się bardzo samotna

witam wszystkich jestem mezatka mamy dziecko ,ale ostatnio czuje sie bardzo samotna.Moja rodzina ma mnie głęboko gdzieś natomiast mąż codziennie rozmawia ze swoja strasznie mi przykro tez bym tak chciala. Nie mam koleżanek jakis pech normalnie wszystkie ktore znam i bylysmy sobie bliskie nie oddzywaja sie ,a jak zrobie pierwszy krok to pogadaja wypytaja co u mnie i na tym sie konczy.Co do męża hmmm mam pewne zastrzeżenia jest nudny i wiecznie narzeka, nie jestem z nim szczęliwa uczucie wyparowało. Jestem sama jak palec moja dzidzia jest wspaniała zawsze mnie wysłucha doradzi gygy haha. Wogole czuje sie beznadziejna ,niezaradna życiowo,do kitu.

Niunia, to minie....... :(:( Nie smuć się:*

może Twój problem polega na tym ,że koleżanki wypytają co u Ciebie ale ty już zainteresiowana ich życiem nie jesteś . Może zamiast tylko gadać o sobie zapytaj co u nich ? zaproś na kawkę ? zinteresuje sie konkretną spprawą ? może wykaż chęć pomocy w jakiejś drobnej sprawie ?

takie życie

zawsze jak dzwonie do kolezanek to pytam co u ciebie slychac ,moze sie spotkamy i takie tam i co slysze no dobrze, no mozemy sie spotkac , a co u ciebie i tyle na tym sie konczy a do spotkan nigdy nie dochodzi. kolezanki sa mezatkami ,ale jak narazie nie maja dzieci i zadnych ambicji siedza w domu.

nie pracują te koleżanki? Może zagonione są bo pracują i dlatego?

to wyznacz konkretną datę i godzinę ,zaproś w jakiejś nieabsorbujace miejsce , nie ograniczaj sietylko do pasywnego czekania . Działaj .

no nie wiem czy warto się z nimi spotykać ,jak bylam w ciazay to zadna nawet nie zapytala jak sie czuje i takie tam maja mnie gleboko w d.... nie bede sie wpychac tam gdzie mnie nie chca. Najgorsze jest to ze mąż mnie drażni najchetniej wymienilabym go na lepszy model

z takim podjeściem do bliźnich masz spore sznase ,ze to mąż wymieni ciebie .

wiem ,ale co mam zrobic zle mi z nim ?

nie zastanawia cie czemu wszyscy maja cie gdiześ ? rodzina , znajomi a i z męzem też chyba nie jest najlepiej ?

no dziwi mnie to bardzo,ale nie wiem dlaczego tak jest z moja rodzina sama zerwalam kontakt ,ale dlaczego wszystkie kumpele uciekaja ode mnie?

nie podejrzewam ,zeby były to inne powody niż w innych przypadakach - samolubstwo i egoizm .

moze i masz racje ,czesto mowie o sobie i to w superlatywach no i mysle tylko o sobie ,kurde a ludzie tego nie lubia fakt musze to zmienic. DZIEKI ZA OTWORZENIE OCZU ;d

nie da sie tak, zeby tylko o Ciebie zabiegano. Ty tez musisz pozabiegac o kogos. :)