Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dddffdfd

Jest tu ktos komu zaproponowano bycie chrzestnym?

Polecane posty

Gość dddffdfd

badz partnerowi waszemu? a wy nie chcecie za bardzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi nie zaproponowano ale
powiedziano mi wprost: "idziesz do mnie na chrzestna" :O a to bliska rodzina wiec ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej nie zaproponowano
a poproszone jak juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleblenderek
Z reguly się nie odmawia. Ja mam świetną chrześniaczkę 8letnią.Miała Komunię w tym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleblenderek
To zaszczyt być czyjąś chrzestną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gdybym nie chciała to bym odmówiła. Mój szwagier ostatnio odmówił swojej dalekiej rodzinie i uważam,ze dobrze zrobił. Nigdy się z nimi nie widuje a ciężko tworzyć nowe więzi tylko ze względu na dziecko. Jak się człowiek z rodzicami dogadać nie moze to później tylko dziecko na tym traci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmamjaa
bleblebleblenderek jaki niby zaszczyt byc chrzestną.Toz to tylko kłopot,bo w PL utarło sie,ze chrzestni musza sypać kasą. w ogole po co ta cała hipokryzja.Przeceiz wiadomo,ze jakby sie cos z rodzicami biologicznymi stałoo,to chrzestni i tak nie będą opiekowac sie swoimi chrzesniakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmamjaa
Ja odmówiłam 2 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nie zaproponowano, ale jeśli tak się stanie, odmówię. Tylko nie odmówiłabym siostrze lub bratu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem chrzestną wymarzonej
chrześniaczki - bardzo się wtedy ucieszyłam, kiedy mnie poproszono. Dostałam też podobną propozycję niedawno i odmówiłam. To była osoba mi wręcz obca, niby kuzynka, ale nie widuję jej nawet przysłowiowe raz w roku. W dodatku maja juz syna i kiedy od wielkiego dzwonu ich spotykam widze jak go okropnie wychowują, to nie chcę takiego chrześniaka. Bycie chrzestną to jednak spore koszta i że tak powiem trzymam miejsce dla dziecka mojej przyjaciółki;) Nie mam skrupułów odmówić, ale jestem osobą bezpośrednią i szczerą, może to dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tekla 87
poproszono mnie ostatnio o zostanie chrzestną wspólnie z moim mężem. to nie jest żadna nasza rodzina ale bardzo dobrzy znajomi i w sumie to miło nam się zrobiło, że o nas pomyśleli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×