Dlaczego medycyna w Uk jest na tak niskim poziomie?

Tu to jakas parodia jest na wszystko paracetamol..rak-paracetamol..zapalenie pluc-paracetamol...itp

:)

Bo ludzie mają umierać a nie się leczyć W Australii wstrzykują ludziom dożylnie zmywacz do paznokci...

wiem co mówisz bo też tutaj siedzę :P Najśmieszniejsze było to, ze dzisiaj w sklepie ASDA nie chcieli mi sprzedać tabletek, bo oprócz tych tabletek miałam też krople do nosa i takie saszetki na przeziębienie, a można mieć tylko dwa leki :o paranoja :P z tym paracetamolem to też przeginka, bo łykać trzeba tego z 5 tabletek a i tak niewiele pomaga ;) ale przynajmniej cholerstwo tanie, 16 pensów :D

Malo tego idziesz do lekarza(pomocnika medycznego) a tam same brudasy..malo kiedy jest Brytyjski specjalista..Bylam w ciazy jakis 36 tc robia usg mowi do mnie lalunia ojjj ogromne dziecko 90% cesarka no nic mowie trudno urodzilam mala 2800kg;)

Masz na myśli Medycynę czy tzw Służbę zdrowia? Bo to pierwsze zaufaj mi stoi na znacznie wyższym poziomie niż u nas. A to drugie wygląda tak jak wielbiony przez wielu wolny rynek. Jednym smarują doope miodem i cuda o jakich u nas nie wiedzieli a innych na oiomie wzbudza tylko by sprawdzić czy ma ubezpieczenie. Krótko mówiąc dużo zależy od ubezpieczenia,polisy itd itp co do samego paracetamolu to faktycznie jest to jakiś fenomem. Czasem sam mając okazję i będąc na wyspach jak i mając tam wielu przyjaciół odnoszę wrażenie że lekarze i tzw wszechobecne Nurses postanowiły leczyć tym Kurwa wszystko od przeziębienia po najgorsze syfy... Mam też wrażenie że jest to związane z jakimś ogólno narodowym projektem odżywczająnia ludzi od antybiotyków jakie jeszcze w latach dziewięćdziesiątych były tam zjadane w hurtowych ilościach. To rzeczywiście dziwne. Ale problem jest bardziej złożony niż się zdaje bo jeśli nawet na tym odcinku służba zdrowia tam wydaje nam się dupna to prawda jest taka iż i tak jest wg mnie lepiej niż w Pl. Kilka lat temu Moja znajoma w Anglii została zdiagnozowana i zoperowana w ciągu kilku dni dzięki czemu ma teraz dziecko którego w Polsce mieć nie mogłe bo lekarze przez parę lat nie byli w stanie albo rozpoznać do końca problemu albo tego leczyć co wydaje mi się znacznie bardziej żałosne u nas w kraju od wszechobecnego paracetamolu w Anglii. Pozdrawiam

Nie uwazam ze jest na co narzekac. Masz problem, idziesz do GP i probuje zaradzic a jak sobie nie radzi to kieruje Cie do specjalisty. Ja korzystam z rehabilitacji, ginekologa, laryngologa,pediatry,chirurga ortopedy - po prostu prosze o skierowanie :) Moja kolezanka nawet dostala od swojego GP skierowanie na serie zabiegow akupunktury na leczenie bezsennosci. W ramach NHS oczywiscie. Jest zachwycona :)

ja nie dostaje paracetamolu, kiedy jestem porzadnie chora i czuje ze potrzebuje antybiotyku to ide i prosze np. o doksycykline i dostaje recepte. Potrzebuje konkretnego leku tez ide, podaje nazwe generyczna i dostaje recepte - nie mam z tym problemu

Kiedys mialam straszny katar i kaszel poszlam do lekarza..Pan Hindus osluchal mnie stwierdzajac ze mam poczatek zapalenia pluc i ze to nic takiego,,moge pracowac i doradzil plukanie gardla aspiryna to jest dopiero debilizm!!!

Hahhahhahaha to dobre;) Ja kiedys poszlam bo bardzo mialam popuchniete stopy, Angielska niby pani lekarz stuka puka klika w neta patrzy ze zdziwieniem kiwa glowa (zaczelam sie niepokoic)nagle kaszlnelam a pani zapalila sie zaroweczka i mowi " ooo to ma pani kaszel tak??To od kaszlu prosze wziasc paracetamol" Niebawem wracam do Pl i napewno nigdy nie wroce do tego chorego kraju.

ja tam nie narzekałam do zeszłego tygodnia mojemu synowi oczy łzawiły piekły go swędziały nie mógł na światło patrzeć poszłam z nim do poradni zapytać o okulistę oni zapisali nas do gp. polazłam na wizytę ten mu poświecił latarką w oczy i mówi że on pierwszy raz widzi takie coś nie wysłał nas na dalsze badania przypisał jakieś krople do oczy zmęczonych ale kurde 50 euro wziął za wizytę ale się wkurzyłam bo 3 dni później dostaliśmy medical card

A co mają dawać, antybiotyki na wszystko, wliczając wirusowe zapalenie ucha? Ja póki co nie zawiodłam się na brytyjskiej służbie zdrowia.

Naprawde ten kraj jest chyba na szarym koncu wsrod karajow cywilizowanych jesli chodzi o medycyne!Mojej kolezance stwierdzono obnizenie sie macicy..opinia lekarza Brytyjskiego natychmiast wyciac wszystko co sie da,kumpelka zalamna poszla do innego ta sama diagnoza postuakli w necie i ogolna opinia taka sama usowamy wszystko,dziewczyna bez macicy,szyjki itp jak pojechala do Pl lekarze za glowe sie lapali i nie wierzyli ze koledzy po fachu z tak zaawansowanego kraju zrobili cos tak bardzo okropnego!

yyyyy no chyba na zapalenie pluc to w kazdym kraju daja antybiotyk a nie aspiryne do plukania gardla bo ja roniez sie z czyms takim spotkalam,dobrze ze ma sie uklady w Pl bo by juz dawno padl na pysk!

wiesz, zapalenie płuc z zasady powodują bakterie, ale zapalenie UCHA może spowodować wirus ;)

Taaa i prostate leczy sie paracetamolem? Brytyjscy lekarze nie dorownuja do piet Polskim specjalistom sa malo wyksztalceni i beznadziejni.50 letnia polozna nie miala pojecia jak wbic igle w zyle przy moim porodzie pokaleczyla mnie i milala z tego niezly ubaw dla nich wszystko jest zabawne.

dokladnie tak jak piszesz kidys jakis facet opisywal na forum ze jego lekarz usilnie probowal mu wmowic ze go wyleczy z prostaty paracetamolem!

Oj no fakt, można trafić na debila. Mnie się dwa razy nieprzyjemna sytuacja trafiła. Raz, kiedy 3 RAZY pytałam lekarza czy antybiotyk który mi przepisał nie ma skutków ubocznych...oczywiście miał, ale w sumie to nie był Anglik, a jak złożyłam zażalenie to więcej gościa nie widziałam... Drugi raz pielęgniarz w szpitalu (też nie Anglik) krew mi pobierał...w żyłę wbił się idealnie, ale nie mógł sobie poradzić z trzymaniem fiolek (co można wybaczyć, bo w sumie ja tam się przewracałam :P). Jednak fakt, faktem, słyszałam o sytuacjach gdzie bardzo poważnie objawy po prostu zbywają.

jak wiesz lepiej co Ci dolega i co ma lekarz przypisac to po cholere do niego chodzisz?

Nie no jasne nie mowie ze kazdy lekarz jest do dupy ale ogolnie nie jest za ciekawie.

Nie no...jeżeli ktoś WIE, że coś jest nie tak, a lekarz uparcie daje paracetamol to można się zastanowić. Mnie też kiedyś na bóle głowy dali mocne leki przeciwbólowe - trochę musiałam pomęczyć, żeby mnie na badania wysłali.

Kiedy moj synek mial bule brzuszka pojechalismy do szpitala,oddzialu dzieciecego brak to standard.Lekarz chirurg stwierdza wyrostek malego kladza na stol oczywiscie chirurg nie ma nic wspolnego z dziecmi.Przywiezli w tym czasie ludzi z wypadku wiec synek nie byl juz priorytetowy..postanowiono przewiesc go do szpitala dzieciecego oddalonego o 100km ok jechalismy za karetka lamiac wszystkie mozliwe przepisy.W szpitalu dzieciecym zrobiono wszystkie badania lekarz stwierdzil jakas niestrawnosc wszystko bylo ok.Dreszcze mi przechodza jak wspomnie sobie mojego synka na stole operacyjnym poceili by mi dziecko zupelnie zdrowe:/