co mam zrobic, czy maz mnie oklamuje??prosze o jakas rade.

Chyba, że usunął edytor, to nic nie sprawdzi :P

no wlasnie tak bedzie...to bylo tak ze sie klucilismy o tmten sms, on swoje ja swoje,ciagle obrazeni, nie odzywalismy sie do siebie...potem on wyslal mi smsa jak bylam w pracy ze nie chce sie klucic, ze mnie bardzo kocha i takie tam, ja mu napisalam to samo i ze jak juz pokaze mi ten billing to zapomnimy o sprwie, ale ze ja musze go widziec. Wrocilm z pracy a on wlanczyl kompa i pokazal mi sciagniety i zapisany na kompie plik. Zdziswilam sie ze nic na nim nie bylo, bylam w szoku bo bylam pewna ze bedzie ten jej nr...przeprosilam go wiec za pomylke i wogole...ale potem se pomyslalam ze to niemozliwe i poprosilam go zeby dal mi swoj telefon a ja se sciagne dugi..a on na to ze nie, ze znowu mu nie wierze, ze sie inaczej umawialismy, ze przeciez mi pokazl a ja mimo wszystko dalej to ciagne i mimo ze prosilam to sie zapieral i nie chcial zebym sama sciagnela ten billing, bo wdl niego to nie feer...i wiem ze i tak i tak mi nieda.

Gdyby nie miał nic do ukrycia to ściągnąłby ten billing przy Tobie. Ukrywa coś i wiesz o tym. Podprowadź mu tą komórkę, jeśli nie dziś to jutro.

no tak...znalzlam na kompie jakis edytor do pdf, zajebiscie, czyli jednak usunal jej nr na pewno

jutro wieczorem na pewno zobacze na jego prwdziwy billing..i co dalej mam zrobic, jak sie zachowac???zacznie odkrecac kota ogonem ze mu grzebalam w kom i wiona zwali na mnie

I wszystko jasne. Z billingu dowiesz się czy tylko wysłał jej smsa czy rozmawiał z nią.

a czy w takim edytorze mozna znalesc orginal, moze jest gdzies zapisany??

bo jak bym znalazla na kompie zapisany orginal to nie musialabym sie tlumaczyc ze grzebie w jego kom, to by bylo zajebiscie.

Nie zwali na Ciebie winy, bo to on do niej pisał czy dzwonił. Ale i tak chociaż wszyscy piszą Ci, żebyś zostawiła kłamcę, to Ty zostaniesz z nim, bo taki masz charakter. Sama będziesz go usprawiedliwiać przed sobą i wierzyć we wszystkie kłamstwa.

W koszu nic nie ma? I dlaczego na miłość boską chcesz mu się tłumaczyć z czegokolwiek????

niem w koszu nic....nie chce go tlumaczyc, po prostu wolalabym nie wchodzic w jego kom, i jutro miec juz to czarno na bialym

a czy jak np wejde w jego billing i sciagne go i zapisze na kompie to czy myslicie ze uwierzylby ze znalazlam ten billing prawdziwy zapisany gdzie na komie??

Chyba inaczej się nie da. Zresztą gdyby zostawił coś na kompie byłby totalnym idiotą.

Mogłabyś spróbować takiego tekstu, wtedy on pomyśli że jest idiotą, że wszystkiego nie sprawdził.

no i tak zrobie...tylko moze sie domyslec ze wzielam jego kom bo wczesniej bardzo mi zalezalo na tym i go prosilam zeby mi j dal...niepotzrebnie ale wtedy nie pomyslalam...udam teraz ze wszystko ok, moze nawet go przeprosze za ta nieufnosc zeby se pomyslal ze naprawde juz odpuscilam...a jautro napije sie kilka piw i padnie i ja zaczne dzilac...a wtedy bede miec dowody, ciekawe co zrobi...

Daj znać jak poszło. Trzymam kciuki za akcję "komórka" ;) Pozdrawiam

ide spac...na pewno napisze w ciagu kilku dni jak sie potoczylo....zobaczymy, dzieki pa

możliwe, ze wybrał zakres billingu. Czy były jeszcze jakieś połaczenia po tej godzinie co pisał na billingu? Bo jeśli nie to możliwe, że zaznaczył zakres czasowy.

nie, billing byl caly. Wlsnie teraz sciagnelam sobie nowy jego billing i ten nr jest tam....terz pytanie mam do was. Czy to dobry pomysl ze wcisnelam go do jakiegos programu edytora pdf i potem mu pokaze gdzie co znalazlam zeby mysll ze czegos tam nie skasowal...chmmm?

Hey koleżanko. Wiesz ja juz prawie trzy lata po rozwodzie jestem. Uwierz te typy tak mają. Do końca będą się zapierać, że nic nie zrobili. Mi w żywe oczy kłamał, że to nr ego kolegi, przysiegał, Mnie oczywiście robił wariatką i wysyłał do psychiatry. W końcu jak zabrałam dziecko i sie wyprowadziłam, to ona wlazła do mojego domu juz po kilku tygodniach. Nie daj sobie nic wmówić. Trudne ale jeśli nie będziesz potrafiła z tym żyć i ciągle żyć w niepewności. to nic z tego nie będzie a biling byłby dobrym dowodem na sprawie.

Chcesz koniecznie znaleźć taki dowód, aby mu go przedstawić, aby on się przyznał (i tak widząc ten nr na billingu jest w stanie się wyprzeć wszelkich kontaktów z nią)? No i co dalej? Załóżmy nawet, że odniesiesz sukces- on się przyzna. I co dalej? Przecież on Cię stale oszukuje i okłamuje. OD długiego czasu, jak sama piszesz.

wiesz, to tylko sms...chce mu pokazac ze nie umie klamac i zeby spalil sie ze wstydu jak mu to pokaze go....tylko pytanie, czy to dobry pomysl??W dzien wezne sobie kompa, niby cos tam bede szukac i tak jak by przy nim znajde to.

niewiem co dalje...chce zobaczyc najpierw jego rekcje...

A wiem co powie, że to był zwykły sms z pytaniem jak się masz, a on dobry żeby cie nnie denerwować wykasował go z bilingu. Wstydu nie oczekuj tylko zdenerwowania.

tak ale on mowill ze niema jej numeru nawet, ze nie pamieta go wcale i tak dlugo sie wypieral ze niewiem jak by zaregowal..chce mu tylko pokazac ze wiem ze klamie i nie bedzie robil ze mnie glupiej

Jasne, uważaj, że ktos taki jak on spali się ze wstydu :D Co najwyżej wpadnie w szał i furię... Co oczywiście też go zdradzi, ale będzie mówił, że to dlatego, że mu nie ufasz i że go szpiegujesz... i byle błąd się wkradł do billingu, a Ty aferę robisz ... Może to wspólny kolega jego i jej, nie mial swojego tel. i pozyczył od Twojego męża, aby napisać smsa do tamtej panny :D Możesz być pewna, że jakaś nieudolną historyjkę Ci zaserwuje. Jeśli rozpoczynasz krucjatę to zastanów się co ona ma przynieść i zmienić. Bo zrobisz tę aferę , po czym będziecie dalej tkwić w tym samym bagnie przecież.

Na sprawie rozwodowej tez sie będzie wypierał i robił z ciebie wariatkę. Nie wiem jak to jest, że oni tak potrafią. ja bym nie potrafiła tak kłamać i oszukiwać. No i na pewnoi bym z takim człowiekiem nie była, bo będzie to robił dalej nie z nią to z kimś innym, aż zrobi ciebie wraka człowieka. Bo będziesz żyć ciągle w nerwach i go kontrolować.

nie wykreci sie zadnym kolega..ten sms wyslal wpodaczas powrotu do domu przed 24, ona i on nie maja wspolnych znajomych.....chce mu pokazac ze nie bedzie robil ze mnie glupiej, takie to dziwne???Jestem gotowa sie rozstc z tego powodu, juz mu wczesneij o tym powiedzialam

juz planowalalm jak rozplanuje sobie dzien bez niego, co ze szkola corki i przedszkolem syna, juz wszystko mma dobrze zaplanowane

pytam sie czy taki pomysl ze sciemnieniem to dobry pomysl????Czy przejdzie????