Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość za dobra dusza

już nie mam przyjaciół.......

Polecane posty

Gość za dobra dusza

Straciłam "przyjaciół" tylko dlatego,że przestałam im pomagać przez 3 lata pomagałam takiej jednej z dzieckiem non stop była u mnie kupowałam wszystko dziecku,kąpałam je,ubierałam karmiłam traktowałam jak swoje,jej pożyczałam kase itd ale sielankę musiałam przerwać,ile mogłam to pomagałam teraz mi trochę ciężej żyć muszę wyjechać z Polski za pracą i ogólnie na stałe no i kochana przyjaciółka odwróciła dupę traktuje mnie jak powietrze druga taka też liczyła na moja pomoc bo oczywiście jest w ciąży i myślała że jej będę pomagać ale odmówiłam jej pomocy bo trzyma ojca dziecka alkoholika bezrobotnego powiedziałam jej żeby jego wygoniła do roboty a na mnie niech nie liczy no i tez obrażona jest teraz wiem że nie warto nikomu pomagać te osoby traktują mnie jak wroga no i co można myśleć o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdziwy przyjaciel by się tak nie zachował... widać nie ma za kim płakać...bo nie warto. Po prostu ją pociśnij powiedz co myślisz o jej zachowaniu i Ją olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja moich kiedyśprzylapałam
znajdz sobie wolną przyjaciolke zajęte albo dzieciate to już inny człowiek... mają wszystko w doopie i robią pod faceta albo pod dziecko no i na koniec na swoją korzysc o przyjaciolkach nie mysla wiec nie ma co na takie nawet liczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dobra dusza
powiedziałam jej parę słów,to odpowiedziała że jestem chytra szlak mnie trafia a ja od chwili narodzin dziecka jej pomagałam w szpitalu warowałam jak rodziła nawet wyprawkę dałam dziecku bo wydawało mi się że naprawdę warto jej pomóc a teraz odpłaciła pyskiem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chytra osoba sie nie zachowuje tak jak Ty to robiłaś... chyba by chciała jeszcze żebyś ją utrzymywała... można zrozumieć że ma dziecko ma inne zajęcia ale prawdziwa przyjaciólka by sie odzywała normalnie utrzymywała kontakt i wgl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja moich kiedyśprzylapałam
chytra? to zapytaj jaka ona jest. tylko bierze a sama z siebie nic nie daje... ja mam podobnie tylko nie z materialnymi sprawami - mam kumpele która ciagle mi sie zwierza i musze ją pocieszać i wspierać a jak ja potrzbeuje wsparcia to pisze mi tylko " eh " i zmienia temat... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za to ja kiedys mialam przyjaciólkę... która była dla mnie bardzo bliska i uwarzałam że takiej dobrej nigdy nie miałam... nagle od tak przestała się odzywać...przez ponad dwa tyg pisałam i dzwoniłam codziennie a Ona ani nei odbierała ani nie odpisywała..raz jej siostra odebrała i powiedziała że tamta zaraz odzwoni...minął cały dzień a Ona nic a jak zadzwoniłam to już nikt nie odebrał.. więc i ja się przestałam odzywać... to Ona się odezwała nagle "czemu nic się nie odzywasz" a ja jej napisałam to zaczeła się wykręcać że to tamto... ale wtedy już ją od razu olałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dobra dusza
już się z nią nie kontaktuję od lutego.....ale wczoraj nagle napisała smsa czy może wpaść na obiad z z małym.........rozumiecie na obiad po pół roku czasu se przypomniała o mnie żałuję chyba że ją znam.......nie odpisałam na sms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amicitiam facit_
Teza że to nie mogli być przyjaciele wydaje się być uprawniona. Być może dobrze się wobec Ciebie zachowywali i mieli z Tobą kontakt dopóki byłaś z nimi i służyłas im wsparciem. Zresztą po co w ogóle to powtarzać. Tak jak w twym poscie. Wielu ludzi tak się zachowuje tylko nie zawsze mamy do czynienia z tym samym typem wsparcia co u Ciebie. Wielu też ludzi myli przyjaźń jaką z gruntu winna być bezinteresowna z sympatią u podstaw jakiej tkwią konkretne korzyści. Zresztą nie jest to akurat takie zaskakujące bo ludzie mogą nawet z tych powodów tkwić latami w partnerskich a nie przyjacielskich związkach. Ale nawet jeśli tego nie można określić przyjaźnią bo nie można to jest jeszcze coś takiego jak przyzwoitość i zdolność do bycia wdzięcznym za pomoc. Wiem że najlepiej jest jak jedna ręką nie widzi co druga daje ale mamy prawo oceniać pewne zachowania. Tak jest niestety nie tylko w tej zależności i układach jakie miała autorka. Tak jest częściej niż nam się zdaje. Relacje między ludźmi są coraz bardziej co zauważam płytkie i przyziemne. Ludzie nie potrafią odczuwać satysfakcji z samego faktu bycia w jakiejś np paczce czy grupie. Odzywają się do siebie kiedy mają problem lub leży w ich zamiarze wykorzystać druga osobę bez wg na to jak będą jej cukrowac. Potrafią urwać totalnie kontakt z Tobą jak tylko ich relacja okaże się z Tobą nieopłacalna. Mało tego. Powszechnym zjawiskiem jakie zauważam jest to iż aby pozyskać czyjąś sympatię dosłownie musisz takiej osobie mówić cały czas takie rzeczy jakie chce. Jeśli coś tak się zatnie i nastąpi tarcie. Jakaś mała krytyka jej zachowania czy niezgodność poglądów to już natychmiast odwraca się dupa. Uwierzcie że to nie jest symptom jakiegoś szczególnego rozgoryczenia ani następstwo jakichś doświadczeń w natrafieniu na źle towarzystwo. To jest moja osobista wieloletnia obserwacja relacji między ludzkich jaką się tyczy tak samo szkoły studiów czy pracy. I co najgorsze że to się wraz z młodszymi pokoleniami zaostrza a i u Starszych pokoleń uwydatnia. O prawdziwą przyjaźń teraz trudno. Ps Autorko ale mimo wszystko to wspaniałem że pomagałaś ludziom w potrzebie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dobra dusza
raz jeszcze jak chodziła do mnie to naszykowałam jej ciasto i kawę to odburknęła "zamiast dać mi kanapki to ta daje ciasto" wiele jest takich scen ale nie będę opisywać bo nie jestem wredna i nie obsmaruje nikogo ale jest mi przykro że tak mnie potraktowała,i to wiele razy,wiele razy jej wybaczałam ale teraz powiedziałam DOŚĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedzmakasia
Głupia dzifffko! Zmiast sie żalic palnij sie w ten durny łeb bo przyjaciele nie istnieja w każdym znas tkwi egoizm najwyrazniej "przyjazniłas" sie z pijawkami a nie dobrymi znajomymi;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dobra dusza
głupią dziwkę znajdź w swoim gronie debilu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie warta traka
przyjazn wiec nie ma czego zalowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....kropa.....
znam to za dobroć odpłacają złem, a jak powiesz prawdę czują się urażeni, myśląc ze jak BYŁO tak musiało byc zawsze, miałam mam taką rodzine z krakowa, jak do nas na slask przyjeżdzali to jedli na droge jeszcze dostali w torby jedzenia.... sałatek ciasta, a jak poojechalismy tam to 40 min czekalo sie az zapytaja czy zrobic wam os do picia hahaha A O JEDZENIU MOGLISMY ZAPOMNIC POSZLISMY NA MIASTO COS ZJEŚĆ, a jak powiedzialam zaproscie nas na obiad do siebie bo u nas tyle razy bylisciue to wiecej nie zdzownili mowiąc ze jestesmy NIERODZINNI !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wzraslje
he he dużo można by pisać o takich sytuacjach :-) Autorko,nie daj się robić za głupia i olej tę znajomą zapomnij o niej,a jak będzie jeszcze coś chciała od Ciebie potraktuj ją jak powietrze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×