pobyt u cioci + wesele -jak nei przytyć

Witam ;) Proszę was o przeczytanie i pomoc -bardzo mi zależy ;) Otóż od ponad miesiąca jestem na diecie 1200 kcal + 5 razy w tyg. bieganie i 6 razy w tyg. rower. Doszłam już do mojej wymarzonej wagi , i mogłabym zacząć wychodzić z diety , gdyby nie to , że wyjeżdżam na 5 dni na wieś do cioci , a w tym jest wesele i poprawiny.Nie wiem jak to pogodzic ,bo nie chcę przytyć ani grama , a nie mogę tam biegać ani ćwiczyć czy cos , bo nie chcę by ktoś zauważył ,że byłam na diecie. A jeszcze jeden problem jest taki ,że ciocia tam raczej zdrowego ,dietetycznego jedzenia nie poodaje ,a trzeba zjesc to co jest ;/ I nie wiem teraz co zrobić . Mam właściwie jeszcze tydzień do wyjazdu , i zastanawiam sie , może przez ten tydzień dalej jadłabym 1200 kcal , tylko zmniejszyła ilość ruchu ,np .raz dziennie rower i raz bieganie , żeby przez te 5 dni nie było jakiegoś szoku dla organizmu czy coś w tym stylu , a tam po prostu będę się dużo ruszać bo będę raczej miala co robic ? ;) Co o tym myślicie ? A jeszcze jedna sprawa. Czy zaszkodzi mi to ,że będę się mniej wiecej miescic w limicie kalorycznym ,ale z mniej zdrowym jedzeniem ? Bo teraz np, nie jem wogole bialego pieczywa , a tam będe musiala.. Proszę o rady :*

dlaczego nie możesz biegać ani jeździć na rowerze ?

jak już pisałam nie chcę ,żeby ktoś wiedział ,że się odchudzam , nie wiem czemu ale po prostu wolę to zostawić dla siebie ;)

Zwyczajnie nie żryj tyle :O

nie rozumiem cię, skoro nie jesz białego pieczywa to tam też nie jedz, w czym problem? nie musisz mówić, że to dieta, czy tam będą obserwować twój talerz?? nakładasz sobie mało, dzióbiesz widelcem i tyle

nie rozumiem twojego problemu bo kiedy czegoś nie jem to również będąc w gościnie nie jem, nikomu się nie tłumaczę a natrętne cioteczki z nadwagą zbywam uśmiechem