czy warto? czy to bedzie ponizenie?

a dlugo z nim bylas?

miesiac

nie cały rok.

napisał coś po wysłaniu tego linka? nie rozumiem, czy on przeprasza, że nie chce z Tobą być czy on przeprasza i co???

ja nie wiem co ten debil insynuuje,ja mu po tym napisałam,ze nikt go nie prosi żeby żałował i co ten link miał na celu i nic mi nie powiedział. W ogóle nie wiem o co mu chodzi. Nie gadaliśmy ze sobą już jakiś czas a on wyskoczył z takim czymś i nic mi już więcej nie wyjaśnił.

przekaz jest prosty uwaza ze byla fajna ale nie zaluje tego co zrobił

Adrienne, jak go zobaczyłam to mimo wszystko zrobiło mi się ciepło na sercu, poczułam coś takiego sentymentalnego. Nie mówię o miłości, bo ona umarła. To było lekko szokującego zobaczyć go po takim czasie, nie pamiętam nawet co do siebie mówiliśmy, trwało to chwilę. Po chwili zjawił się koło mnie mój "nowy" znajomy. Bardzo chciałam wtedy, żeby nas zostawił samych, ale nie mogłam tego powiedzieć bo nie chciałam mu dawać powodów do zmartwień czy podejrzeń. Bardzo chciałam porozmawiać z moim byłym, bardzo chciałam mu powiedzieć w twarz, że życzę mu, z dobrego serca życzę mu, żeby ktoś go w życiu zranił bardziej niż on mnie, może wtedy czegoś się nauczy. Ale skoro do tego nie doszło to widocznie tak miało być.

a co do piosenek, tak na marginesie... bardzo lubię tę http://www.youtube.com/watch?v=iUiTQvT0W_0 jest mniej więcej o tym, co wszystkie teraz przeżywamy, a tytuł po przetłumaczeniu "Nic nie jest równie Tobie"

Ninkal31 ale po co to było i co to miało dać??

niezłe disco polo

ja po prostu nie mam słów,jeżeli wyskoczył z takim czymś to miało być tak po nic?

po to, zebys zareagowala w jakikolwiek sposob... i zrobilas to

no zareagowałam i co z tego??

i to ze ma satysfakcje?

z czego satysfakcje?? że przysłał jakąś głupią piosenkę a ja się odezwałam?? przecież jak ma mnie gdzieś to mógł się całkiem nie odzywać.

po to zeby sprawdzic czy Ty masz go gdzies, nie potrafilas go olać

no może masz rację,ehh. No i to myślisz że dało mu satysfakcje,że napisałam?? Ostatecznie to nie były jakieś głupie wiadomości typu wróć ja ci wybaczę wszystko...

pewnie ma to w dupie... a napisal z czystej ciekawosci zeby sprawdzic Twoja reakcje. tak mi sie wydaje

hmm no możesz mieć rację,już nic mnie nie zdziwi...

a spalas z nim?

kiedy się spotykaliśmy to tak,a co to zmienia?

po jakim czasie?

nie wiem,nie pamiętam,a co to zmienia wgl??

no zmienia bo jak szybko no to nie szanowal cie

swoja droga jak ty tego nie pamietasz no to niezle

haaa no nie wiem czy nieźle to raz,a dwa to chyba szanował mnie. Tak właściwie nie boli rozstanie z tym człowiekiem,raczej jego sposób,a teraz to już mnie tylko zastanawiało co on chce osiągnąć.

Co się stało że ze mną zerwał ? Dlaczego zerwał przez sms-a ? Już mówię-jestem za granicą a on w PL, miał do wyboru telefon lub skype, wybrał telefon. A dlaczego ze mną zerwał ? Sama nie wiem dlaczego. Po prostu napisałam mu esa, że mu się dupy nie chcę ruszyć i cokolwiek załatwić by mógł jak najszybciej do mnie przyjechać no i dostałam odpowiedź...że już ze mną nie jest, że jestem największą idiotką jaką w życiu poznał, że jestem dziwką, szmatą, że mam się walić na ryj, spierdalać i że zmienia jutro numer telefonu. Normalnie nie wiem co w niego wstąpiło. Wiedziałam, że on ma ciężki charakter i dość mocno pokazuję swoją złość, ale żeby aż tak ? Co ja mu niby złego zrobiłam ? Tym sms-em go skrzywdziłam ? Nie mam ochoty na nic. Normalnie siedzę i płaczę już 3 dzień pod rząd :(

Wielkie drzwi balkonowe i co facet się nie odezwał ,nie przeprosił ani nic??

ale po co nawet czekac na przeprosiny sorry ze tak go nazwe, bo ktoś jednak ulokował w nim swoje uczucia, ale to jest zwykły cham!! Choc to i tak malo powiedziane. Po takim czyms to trzeba tylko podziekowac ze NARESZCIE pokazał swoja prawdziwa twarz i cieszyc sie ze sie nie zmarnowalo wiecej czasu. Bo o powrocie czy wybaczaniu wspanialomyslnym nie ma co mowic nawet.

No nie odezwał się już. Od 3-4 dni cisza. A ja dostaję już do głowy, łudzę się, że może napisze do mnie, przeprosi mnie a tu nic :(