Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość edyta bartosiewicz

czy źle zrobiłam?

Polecane posty

Gość edyta bartosiewicz

poznałam fajnego faceta, starszy o parę lat, prawie o dekadę, po tygodniu znajomości był seks, nie jesteśmy razem, spotykamy się. dogadujemy się, nie ma żadnych deklaracji, żadnych rozmów o przyszłości, co więcej nie zwracamy się do siebie per kotku, kochanie, tylko po imieniu. wygląda na to, że on nie chce spotykać się tylko na seks, przedstawił mnie znajomym i przyjaciołom. czy on jest ewenementem wśród facetów, a ja źle zrobiłam idąc z nim do łóżka tak szybko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie ma żadnych deklaracji, żadnych rozmów o przyszłości" ale seks już był .... :P czy on jest ewenementem wśród facetów, a ja źle zrobiłam idąc z nim do łóżka tak szybko? przeleciał Cię po tygodniu, więc żadnym ewenementem , to on nie jest ...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pędząca butelka wina z mlekiem
Teraz nie ma już uczuć... miłości. Teraz jest szybki numerek, rozładować napięcie i lecieć dalej. Smutne to. Rób jak uważasz. Jak pieski w parku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy on jest ewenementem wśród facetów, nie jest :P a ja źle zrobiłam idąc z nim do łóżka tak szybko? trzeba bylo myslec o tym przed seksem a nie po . Nie dorosłas ani do zwiazków ani do swiadomego bzykania 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta bartosiewicz
kwestia wygląda tak, że jest nam ze sobą bardzo dobrze, nie szczędzimy sobie czułych gestów. sposób w jaki na mnie patrzy podpowiada mi, że się zauroczył. robi dla mnie wiele cudownych niespodzianek, jest romantyczny. seks nie jest mechaniczny na pewno! nie wiem, co mam o takim obrocie spraw myśleć. zazwyczaj po zaliczeniu drugiej bazy faceci chcą już tylko seksu i się szczególnie nie wysilają. wiem jedynie, że ten facet strasznie mi się podoba i uwielbiam spędzać z nim czas (nie spotykamy się non stop!), ale staram się kontrolować myśląc głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
Wykorzystałaś niewinnego mężczyznę, zaciągnęłaś go do łóżka,a on się zauroczył. Nieładnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wykorzystałaś niewinnego mężczyznę, zaciągnęłaś go do łóżka,a on się zauroczył. Nieładnie tak stracił głowę...na chwilę...? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta bartosiewicz
myślicie, że tylko na chwilę stracił głowę? zaznaczę, że nie jestem dla niego non stop dostępna, od początku, zanim jeszcze coś między nami zaczęło być to powtarzałam, że nie chcę mieć faceta, że dobrze mi jako singielce. w związku z tym nie wiem, czy jemu jest po prostu tak wygodnie, czy może jednak chciałby mnie "przekonać" do zmiany podejścia. i absolutnie się nie żalę czy nie chwalę. po prostu ciekawi mnie spojrzenie innych ludzi, odrobina obiektywności. zaznaczę również, że absolutnie nie wymagam od niego żadnych deklaracji, jest mi dobrze tak jak jest. myślicie, że może to wynikać z faktu, że nie chcę zostać ewentualnie skrzywdzona i dlatego w takiej skorupie się zamknęłam? i go nie wykorzystuję, niczego mu nie obiecywałam. on mi zresztą też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
może na parę lat? Teraz siedzi gdzieś w koncie i płacze, baby są okrutne, tylko seks im w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
oczywiście ą* jakie ja błędy ostatnio robię :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta bartosiewicz
nie wiem, czy mnie rozumiecie tak do końca. absolutnie nie wykluczam możliwości bycia z nim, pokochania go. po prostu nie śpieszno mi z takimi deklaracjami. teraz jest dobrze. ostatnia spędzona razem noc obyła się bez seksu, więc nie chodzi mi jedynie o seks. oboje chcemy się bliżej poznać, co już ustaliliśmy, więc nie jest to relacja służąca zaspokojeniu potrzeb seksualnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może na parę lat? Teraz siedzi gdzieś w koncie i płacze, baby są okrutne, tylko seks im w głowie są okrutne , bo mają ciągle ochotę i karuzelę w głowie...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
Czyli wszystko jest tak jak być powinno. W taki sposób zaczyna się wiele związków, w dorosłym życiu raczej od seksu i miłych wspólnie spędzonych chwil, na deklaracje przyjdzie czas, pewnie kiedyś ich zapragniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
zyadłam kisiel z majonezem:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, czy mnie rozumiecie tak do końca. absolutnie nie wykluczam możliwości bycia z nim, pokochania go. po prostu nie śpieszno mi z takimi deklaracjami. teraz jest dobrze. ostatnia spędzona razem noc obyła się bez seksu, więc nie chodzi mi jedynie o seks. oboje chcemy się bliżej poznać, co już ustaliliśmy, więc nie jest to relacja służąca zaspokojeniu potrzeb seksualnych. jako kobieta chcesz mieć pewność i jasność co do pewnych spraw , a że on nic nie robi w tym kierunku - dostosowujesz się do niego...sądzę jednak , że chciała byś mieć "pewną pewność"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
revolver nie lubisz karuzeli? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bylam kiedys w takiej znajomosci, niezobowiazujacej i bylo calkiem ciekawie. ale ten twoj juz sie chyba angazuje i sama musisz wiedziec, czy chcesz tego. jesli nie, to poszukaj ninnego po prostu a z nim szczerze pogadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
To mamy konflikt interesów, bo ja lubię Cię na karuzeli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta bartosiewicz
to nie jest tak, że ja się dostosowuję do niego i jego braku deklaracji. pytał mnie kiedyś, czy ja tak na poważnie z tym singielstwem i czy naprawdę nie chcę mieć faceta. wiele osób traktuje nas już jako parę, ale ja tego nigdy nie powiedziałam i nie powiem szybko. on nie zaprzecza, ale też nie potwierdza, ja zawsze mówię, że nie jesteśmy parą. poza tym nie potrzebuję takich deklaracji. nie wierzę w deklaracje. dlatego nie wyjdę za mąż nigdy, bo nie wierzę w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wszystkie moje zwiazki sie tak
zaczely

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta bartosiewicz
gdy go dłużej nie widzę lub nie mogę się przytulić do niego to czuję, że tęsknię, więc chyba nie tylko on się angażuję. co ciekawsze, to przez parę lat mówiłam, że nie chcę faceta i żaden nie potrafił zmienić mojego podejścia. dla tego myślę, że mogłabym nieco ograniczyć swoją wolność wyboru. nie wiem jak on to robi, ale udaje mu się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
Autorko :) wszystko jest jak być powinno, szczęścia życzę. Masz szansę na fajny, udany związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
Na jakiejś ekstremalnej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
Ty masz awersję do kobiet, czy tylko do mnie, że ciągle o tej karuzeli...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
To wszystko dla Was. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×