czy to mało czy w sam raz jak na 20 miesięcy?

Moj synek ma 20 miesięcy. Mierzy 89 cm i waży 10,8 kg. Na chwilę obecną w ciągu dnia zjada mniej więcej takie ilości (nie oceniajcie prosze jadłospisu bo to taki przykładowy jedynie, zalezy mi na tym zeby ocenić czy to za mało jak na jego wiek) - miseczkę płatków z mlekiem - 1 danonka - 150 gr zupki - 1,5 normalnej dużej parówki - banana lub pół jabłka lub misieczkę agrestu, poziomek itp - ciastko (lubisia lub 2 petiberki lub cos w tym rodzaju) - ok pol litra herbatki lub soku z wodą

mysle ze ok. moja ma 15 miesiecy i moje marzenie to zeby tak ladnie jadla. niby jest miedzy twoim synkiem a moja corka 5 m-cy rozniecy ale u nas wyglada to tak: - ok180 mleka - danonek lub jogurcik nestle dla niemowlat (czasami 1, czasami 2 a czasami to 0,5) - zupa - bardzo zadko zje pol sloiczka tego duzego dla niemowlat, przewaznie 1/3 albo 2-3 lyzeczki :( - owocow najlepiej na oczy nie pokazuj od razu kiwa glowa i mowi "nie" chociaz raz na jakis czas uda mi sie jej wcisnac cokolwiek - kaszka mleczno-ryzowa - to je ladnie tak robie jej na jakies 200 ml wody i z reguly zjada to taki przykladowy jadlospis na 1 dzien. oczywiscie czasami zamiast jogurtu jest kanapeczka, parowka itp. u nas nojgorzej wyglada temat zup i owocow :( obiadow takich naszych to juz calkowicie nie chce, wiec kupuje sloiczki i to je. czasami potrafi np. 7 godzi nie jesc i nadal nieglodna. zalamac sie mozna, no ale coz...

mój od 5 miesiecy nie przybrał na wadze a usrósł 11 cm! dlatego lekarka kazała mi przemyslec jadłospis...Myslalam ze te ilosci są w miare ok ale juz sama nie wiem:( Synek uwielbia owoce, danonki i parówki. Z zupkami tez jest problem, mleko i kaszki to w ogole nie ma co marzyć...nie wiem co jest że nie tyje, wyniki ma w normie ehh:(

moja ma rok, a je 2x więcej :x śniadanie mleko = 180ml, potem bułka z zielonym ogórkiem, serem, pomidorem i szczypiorkiem / jajecznica ze szczypiorkiem z 2 jajek 2 śniadanie: pełnoziarnisty tost z masłem + banan / miseczka borówek czy innych owoców sezonowych z jogurtem greckim obiad= miska zupy + słoiczek 250 gram albo dorosłe 2 danie deser= tu zależy, czasem ciastko owsiane, albo jak ja coś upieke to też wcina. kolacja: przeważnie kanapka, czasem zapiekanka warzywna na noc mleko.

i w trakcie dnia je jeszcze ponadprogramowo jabłko, czasem zdarzy się czekolada, chrupki.

moja wazy 10,4 i tak juz od maja tez nie przybiera na wadze. tez rozmawialam z lekarzem i powiedzial ze jest z tych raczej drobnych dziewczynek (jest wysoka bo ma chyba aktualnie gdzies 84 cm). powiedzial ze miesci sie w normie, jesli nie ma niepokojacych objawow to nie ma powodu do niepokoju - taka jej uroda i tyle. poza tym uwazam ze nie kazde dziecko musi byc klucha :P a jak lubi te danaonki i parowki to mu dawaj niech je. a nie ma jakichs pasozytow? robaki czy cos takiego?

Lady B to ladnie twoja mala je. ja bym tez tak chciala. u nas to odchodza niemalze cyrki przy karmieniu. np. zagadywanie, odwracanie uwagi zeby zpomniala ze je :) albo wlaczam teletubisie i wydaje okrzyki zachwytu czego to one nie robia :) jak przychodzi pora na obiad to moj maz zaraz idzie na podworko bo musi "koniecznie" cos zrobic zeby tylko nie przypadl mu w honorze ten zacny obowiazek podania dziecku obiadu :) normalnie wszyscy uciekaja :) jak chcialam zeby zjadla nektarynke, to dotknela paluszkiem i od razu "nie!" wiec wzielam kawalek z zaskoczenia wsadzilam jej do buzi i przytknelam usta reka zeby nie mogla wypluc i dopiero jak srobowala to jej posmakowalo i ugryzla juz sama jeszce pare razy :) identycznie bylo z borowkami i malinami. sama nie wezmie owocow do buzi. musze jej zawsze buzie reka przytykac zeby tylko poczula chociaz smak. o jajecznicach moge zapomniec :( ostatnio bylismy u tesciow na obiedzie. nalozylam jej troszke ziemniaczkow, miesko z kurczaka i fasolke szparagowa. "nie!" i po zawodach. pozniej przygrzalam jej zupke z hippa (ryba, brokuly, maaron - obrzydlistwo na maksa) zjadla lepiej jak pol sloika. masakra z tym karmieniem mojego dziecka.

Ja niestety też mam problemy z moją córcią. Nie ma apetytu jedynie jabłka mogłaby jeść cały czas. Jakiś czas temu jak ją mierzyłam to miła 84 cm i waży 9,5 kg.

mój ma 1,5 roku .waży 15 kg a jadłospis to rano 210 ml-mleka paróweczka ,jajeczko,kanapka mleczko 210 obiadek to różnie,ale mus sórówka kolacja kanapka,jakieś jajeczko na miękko i na noc 330 ml mleczka

jej ;) 300 ml mleka, podziwiam łał ;) moja córcia ma 3,5 roku i zjada: rano mleko 150 ml potem kanapka z bialym serem albo jogurt z płatkami pełnoziarnistymi ( to uwielbia i nieraz je wiecej niz 1 porcje) obiad zupa lub drugie bez problemu najczesciej jabłko lub inne owoce, czasem ciasteczko lub kostka czekolady klacja roznie czasami kanapka + mleko czasem samo mleko - 150 ml dzis np zjadła 3 małe jogurty owocowe, a najchetniej to je naturalny ;) absolutnie nie jest chuda, raczej ma takie umieśnione ciałko :) ma 97cm i 15,5 kg wagi ale od jakiegoś czasu zaczeła mi się budzic w nocy i wolać mleka...( przestała jesc w nocy mleko jak miała 1,5 roku), no i dajemy, bo ona inaczej raczej nie zasnie... ale tak sie zastanwaiam, czy nie je za mało w dzien... z kolei jak daje jej wiecej mleka to i tak nie zjada...