Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość służby szkodzą Polsce

Kto powiesił Leppera i za co?

Polecane posty

Oj dziadku dziadku brnij sobie dale w swój fanatyzm powski bo jak wiadomo takim jak ty w kraju Tuska żyje się najlpeiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOR nie nakrecaj dziada
szkoda twego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo kto popiera PO m.in. byłe komuchy... Oj dzidku dzidku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariuszu nie ośmieszaj sie już
20:31 [zgłoś do usunięcia] wielbiciel 70B Fakty są takie ataman-shatyn, że jesteś po 50-tce i za PRLu donosiłeś do SB. Pracowałeś jako szatniarz w Teatrze Ludowym w krk i dorabiałeś sobie donosami do Biura B MSW, czyli obserwacja zewnętrzna - tam donosili portierzy, hotelowi recepcjoniści, szatniarze, ciecie. a dowody pewnie są w IPN, Dariuszu L., ale kto by chciał poświęcać czas i uwagę takiej kanalii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty lepiej weź prostamol uno, włącz sobie rozrusznik serca, przygotuj nocniczek i nie jedz marchewek a za pisanie na forum się nei bierz.. szkoda twoich nadgarstków... I nie zapomnij psycholu zadzwonić do Superstacji będę miał polewkę z ciebie... Darek Darek ty stary komuchu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej powiedz, że Leppera zabił Kaczor z Macierewiczem i chcą zwalic winę na Tuska... HA ha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak brnij dalej w swój obłed ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bert Power.
KOR dzieciaku wypierdalaj stad bo te twoje teorie możesz sobie w dupę wsadzić ty chuju posrany od siedmiu boleści tak dziadek pisze na czerwono w tym samym czasie jebnij się w te swoja łepetynę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariuszu nie ośmieszaj sie już
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzygac się chce na te bazury
żula nowohuckiego :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 98hug
piekny dzien dzisiaj, sratyn objechany jak ostatnia ściera:D:D zeby jeszcze tak ktos zeskanowal twoja teczke z IPN-u i ja tu wrzucil:D:D pewnie peka w szwach,na pewno pracowales nie mniej gorliwie niz tutaj:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeme
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudohdjhfcjh
Ludzie gadają że Sikorski wydał na niego wyrok. Podobno okna były pootwierane, był umówiony na spotkania, telewizor był włączony. Nie szykował się na śmierć. Tą samą metodą powiesili jego współpracownika tylko że w mediach cicho sza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewierzacy lewicy
Ludzie bandy Dunalda Tuska.Dla PO tacy jak Andrzej Lepper byli i beda zawsze przeszkoda.Cala lewica to ludzie bezwzgledni.Po tupach byle do wladzy.sp.Andrzej Lepper za duzo wiedzial,bali sie ze moze im zaszkodzic w nadchodzacych wyborach i sie go pozbyli. sp.Andrzej Lepper obawial sie o wlasne zycie.Gadanie o tym ze sie powiesil jest porostu absurdem.To byl twardy facet.Taki jak sp.Lepper sie niewieszaja.Takich wieszaja zwsze inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepper cos wiedział????
aleś wymyślił. wiedział chyba jeszcze mniej od ciebie chociaż to wydaje sie niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiesili go długi
których narobił i nie miał już innego wyjścia, jak tylko zadyndać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak widze od razu przybył
Bez badań nie można wykluczyć, że pavulon Lepperowi wstrzyknął minister Sikorski. No bo kto się wiesza w dzień? Przecież wiadomo, że samobójcy wieszają się tylko w nocy. A już na pewno nie w żniwa! - czyli jak przez ostatni tydzień wariowały polskie tabloidy. Cały tydzień trwał wyścig brukowców, kto opublikuje większe świństwo. Zaczął "Fakt", który tuż po śmierci Andrzeja Leppera zadzwonił do jego syna. Tylko po to, żeby następnego dnia napisać: "Nie był w stanie rozmawiać, popłakał się do słuchawki". Ciało polityka znalazł zięć. I tak samo jak syn nie chciał rozmawiać z brukowcem. Ale artykuł powstać musi. Składa się więc z takich zdań: "Zięć jest zdruzgotany, bo przed oczami cały czas ma widok wiszącego na sznurze teścia". Głupie, chamskie, ale sprytne. Czy ktokolwiek będzie prostować, że zdruzgotany nie był? W internecie - dla rozrywki - "Fakt" umieszcza sondę. Czy widziałeś kiedyś zmarłą osobę? TAK - 89%. NIE - 11%. "SuperExpress" pierwszego dnia przegrywa. Daje tytuł "Lepper się powiesił" i własnych sensacji nie ma. "Policja wyklucza udział osób trzecich" - pisze nawet na pierwszej stronie. A w środku zamieszcza wspominki, zdjęcia z wojska, ze ślubu. "W młodości podobał się dziewczynom". Wersal. "Fakt" jest lepszy. "Na tym krześle powiesił się Lepper" - to tytuł czołówki następnego dnia. I wielkie zdjęcie białego stołka. Ciekawe jaką wiedzę zyskują tu czytelnicy? Jaka racja każe redaktorom zamieszczać zdjęcia stołka, z którego kilkadziesiąt godzin wcześniej skoczył zrozpaczony człowiek? To jednak "SE" ostatecznie wygra ten wyścig świństw. Wy macie stołek? To my będziemy lepsi! Jeśli brakuje mocnych zdjęć, można je przecież sfabrykować. Następnego dnia "SE" ma czołówce umieszcza portret Leppera z wmontowanym sznurem i pętlą. Redaktorzy po prostu dokleili do zdjęcia polityka te urocze akcesoria. Tytuł: "Lepper umierał kilka minut". Czytamy więc: "Przyczyną zgonu było uduszenie, rdzeń kręgowy nie został przerwany, a w takim przypadku śmierć następuje błyskawicznie. Szef samoobrony umierał kilka minut". W środku dla utrwalenia tytuł: "Udusił się na stryczku". I opis: "Bruzda wisielcza była ukośna". Urban wydawał kiedyś pismo "Zły" pełne tego typu opisów. Wtedy budziło to powszechne obrzydzenie. Dzisiaj takie opisy trafiają na czołówki tabloidów. Najwyraźniej ich redaktorzy - podobnie jak Urban - uważają swoich czytelników za krwiożerczych idiotów. Tak im piszą, jak ich widzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak widze od razu przybył
"Fakt" od razu stwierdza, że to nie było samobójstwo. "Co zabiło Leppera" - pyta. Początkowo nie ma żadnych ciekawych informacji, zawsze można jednak wyprodukować takie oto zdanie: "Bez badań toksykologicznych oraz ekspertyz nie da się wykluczyć, że ktoś mógł podać Lepperowi środek paraliżujący mięśnie, a potem powiesić go i zatrzeć ślady". Zdanie cudne. I prawdziwe, bo niczego nie można wykluczyć, nawet że zabili go kosmici. Później o pavulonie będą się rozpisywać prawicowe fora internetowe. "Fakt" zamieszcza też taką oto mądrość Danuty Hojarskiej: "Kto się wiesza w dzień? Samobójcy wieszają się w nocy. Ja nie wierzę w to!". Ktoś powie dowolną bzdurę, byle mocną, a tabloid to opublikuje bez komentarza. "SE" podejmuje rękawicę rzuconą przez "Fakt". Ale że na początku nie podważał wersji samobójstwa, to teraz wali mocniej. "Hipoteza 1 - Lepper został zabity" - pisze na pierwszej stronie. I zamieszcza rewelacje naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza "Na śmierci Leppera mogło zależeć osobom uwikłanym w aferę gruntową". Sakiewicz robi zresztą karierę w obu brukowcach. Opowiada, że Lepper bał się o życie. Że podzielił się z nim tajemną wiedzą. I że teraz on, Sakiewicz, nie czuje się bezpiecznie. Dla brukowców - idealny bohater. "Miał notesy i zeszyty, w których zapisanych miał wiele informacji" - mówi Sakiewicz. A więc Lepper miał notes! Sensacja! Do gry wciągnięte zostają też wróżki. "Fakt" zamieszcza czołówkę "Lepper wiedział, kiedy i jak umrze". Chodzi o to, że "wróżka przepowiedziała mu śmierć. Zdradziła, jak i kiedy skończy życie". Nie ma w tym tekście żadnego faktu. Jest tylko wyssana z palca bzdura. Na koniec w roli eksperta jasnowidz Krzysztof Jackowski: "Kiedy dowiedziałem się o jego śmierci usiadłem, skupiłem się, czułem ból w mostku i zobaczyłem taki obraz: mur budynku i przystawiony rodzaj drabiny. Nie mogę tego nazwać samobójstwem". Tak oto mówi jasnowidz Jackowski, a "Fakt" to ochoczo publikuje. "SE" zamiast jasnowidza ma Rafała Ziemkiewicza, który też nie wierzy w samobójstwo. I ma mocny argument - żniwa: "Mam wątpliwości co do wersji o samobójstwie. Słabo mi się to mieści w chłopskim sposobie myślenia. Zwłaszcza zostawienie rodziny ze żniwami na głowie". Ziemkiewicz opowiada te androny, chociaż pewnie świetnie wie - jak większość dziennikarzy - że Lepper nie mieszkał z rodziną. I że nie zajmował się bezpośrednio gospodarstwem i żniwami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak widze od razu przybył
Obok analityczny komentarz naczelnego "SE" Sławomira Jarzębowskiego: "Trudno uwierzyć w samobójstwo. Bity, poniżany, aresztowany, oskarżany, wyszydzany - wszystko to przechodził latami. Teraz miałby się zabić, bo miał długi? Poza tym sama postać Leppera zdecydowanie nie nadaje się na samobójcę". Tabloidom te wątpliwości potrzebne są z jednego powodu: żeby móc wymyślać i publikować kolejne sensacyjne hipotezy. Jeśli został zabity, to przez kogo? Szantaż mafii? Prostytutki? "Seks mieli uprawiać na skórzanej kanapie, z której widać było godło państwowe" - donosi "Fakt" o zabawach Leppera. Zgroza, bezczeszczenie godła. "Seks mieli uprawiać..."? Tabloid nie napisał po prostu "uprawiali", bo owo "mieli uprawiać" pozwoli w razie czego uniknąć procesu. Nie napisali przecież, że tak było. Napisali tylko, że tak mogło być. Pod biurem "Samoobrony" cały czas stoją paparazzi. W środę robią zdjęcie kierowcy Leppera, który wynosi z biura jego rzeczy osobiste: kilka garniturów, kołdrę, pościel. Średnio to ciekawe, ale "Fakt" nawet takie nudziarstwo potrafi wcisnąć czytelnikom jako sensacje. Robi z tego zdjęcia czołówkę i daje tytuł: "Czy w tych rzeczach kryje się tajemnica śmierci Leppera?". W tekście nie ma ani jednej nowej, istotnej informacji, tylko międlone na różne sposoby takie oto zdanie: "Rodzina uważnie wynosi stamtąd jego osobiste rzeczy. Czy trafią wśród nich na ważny ślad, wskazówkę, która pomoże wyjaśnić, dlaczego Andrzej Lepper tak niespodziewanie targnął się na swoje życie?". Rodzina wynosi? Przecież na zdjęciu jest kierowca... Uważnie wynosi? Też nie można tego powiedzieć, patrząc na splątaną kupę ubrań i pościeli. Pojedynek wygrywa jednak "SE". Przebija absolutnie wszystkich. I to wcale nie kolejnym udawanym zdjęciem wisielca. Robi to ambitniej. Zamieszcza wywiad z Wadimem Hihinem, naczelnym gazety "Biełaruskaja Dumka". Dodajmy: białoruskie media od początku bajdurzą, że to nie było samobójstwo. Łukaszenka w ten sposób próbuje szkodzić Polsce, której nie znosi za wspieranie białoruskiej opozycji. "Załóżmy, że nie było to samobójstwo. Kto był zainteresowany jego śmiercią?" - pyta "SE" Hihina, redaktora gazety podległej reżimowi Łukaszenki. Redaktor odpowiada: "Myślę, ż miał wrogów, którzy nie byli zainteresowani rozwojem współpracy między naszymi krajami. Mówię m.in. o Radku Sikorskim, który buduje karierę na histerii wokół wewnętrznych spraw naszego kraju. Ktoś taki staje się podejrzany". "I posuwa się do morderstwa" - podpytuje polski brukowiec. "O Sikorskim wiele mogę powiedzieć, że jest prowokatorem, błaznem czy amerykańskim pieskiem, ale o tym, czy zabił Leppera może zdecydować tylko niezależne śledztwo". Tytuł tekstu: "Lepper ofiarą Sikorskiego?". Na koniec po tygodniowych krwawych harcach pora na łzawy pogrzeb. "Łzy syna, ból żony" - to czołówka "Faktu" w piątek. "Pa, Andrzeju, szepnęła wdowa. Tuliła się, szlochając cicho, w ramionach płaczącego syna". "SE" (ten od "bruzdy wisielczej" i doklejonej pętli) daje tytuł "Niebo płakało nad Lepperem" (chodzi o to, że w dniu pogrzebu padało). Czytamy: "W oczach łzy, w dłoniach nerwowo ściskane żałobne wiązanki, a w głowie kołaczące pytanie: Dlaczego?". Pytanie kołacze, ale nieco inne: Dlaczego Polacy chcą czytać takie bzdury? Źródło: Gazeta Wyborcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANERZAM ANNA
Ekspertyza toksykologiczna wykazała, iż pan Lepper zażył standardowe leki. MOJE PYTANIE : KTO BY JE ZAŻYŁ gdy miał pan s k o ń c z e n i a ze s o b ą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANERZAM ANNA
plan*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANERZAM ANNA
to był zabójstwo w wykonaniu profesjonalistów. Tylko nie mam pojęcia kto może być autorem tego zabójstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posampas
talibowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7687678
ja tez nie b. wierzę, że sie sam powiesił, bo kto wiesza się rano? Powiedzcie mi? Wstaje z łózka, myje, jeszcze idzie gdzieś do biura... Dla mnie to bzdury... Jesli juz to wieczorem albo nocą, najpierw bym sobie wypiła porządnie na odwagę ktokolwiek go powiesił był profesjonalistą że sladów nie odnaleziono, pewnie sprawa na zlecenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widac , ze otępia was elemencie dwuzębny zabiedzony ten mocz pity przez was w hołdzie waszemu pracodawcy. miejsce w szyku trzymajcie nie jesteście od ferowania osądów i podważania ustaleń prokuratury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×