Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorka_tematu

rodzina mojego faceta nie akceptuje mnie...

Polecane posty

Gość gość
Widzę, że pewna osoba mocno mnie skrytykowała. Cytując moje słowa i czyniąc całe mnóstwo uwag. Fajnie. Tylko to dziewczę g... za przeproszeniem wie o moim życiu, o mnie i o całej rzeszy innych ludzi. Nie bądź taka przemądrzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się, z czasem się do ciebie przekonają, a poza tym ty jesteś z nim a nie z całą jego rodziną i to jego kochasz. Polecam http://www.gryo.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzice nie lubią ciebie pewnie nie jesteś warta ich syna każda matka chce dla córki czy syna kogoś wyjątkowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, ja i tak mam zaniżoną samoocenę i wystarczy mi naprawdę i niekoniecznie chcę wysłuchiwać w domu chłopaka, że "powinnam się za siebie wziąć". Jeszcze żeby mi to mówił ktoś pokroju E. Chodakowskiej np... A nie podstarzała, pomarszczona, też nie chuda kobietka z ziemistą cerą od papierosów. Ja nie docinam ludziom , bo wiem, że sama idealna nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejby
Wiem, coś na ten temat . U mnie raczej teściowa jest wporządku , z teściem też się idzie dogadac, ale reszta rodziny ? Mój ma 2 braci i 1 siostre . Z siostrą bywa róznie . Czasem widze w niej bratnią duszę , a czasem mam wrażenie że spiskuje za plecami i mnie obgaduje. Wiele razy złapałam ją na plotkowaniu o mojej osobie , ale mimo tego jestem w stanie to przeżyć, bo to co reszta robi to jest pikuś. Cała jego rodzina jest dwulicowa . Nie potrafią nic zrobić bezinteresownie , za darmo . O wszystko trzeba ich błagać albo im płacic za pomoc . Pierwszy brat ma żone matrone . Gdy mnie na ulicy mijają to mi nawet cześć nie potrafią powiedzieć . Tak samo jego drugi braciszek ze swoja dziewczyną . Oni sa zli na mnie ze już mój narzeczcony nie jest taki dobry dla nich jak kiedyś . Już nie maja sie kim wysługiwać i kogo wykorzystywać . Po za tym patrząc na jego bratowe to są brzydkie strasznie . Ja do nich jestem niczym Afrodyta . Nawet jego siostra mi to powiedziała ze zazdroszcza mi mojej urody i tego że mój chłopak mnie szanuje i zyje sie nam dobrze . Może i w waszym przypadku dziewczyny tak jest ? Jedno wiem bez wsparcia partnera bym się wykończyla dodam ze jestesmy juz 5 lat ze soba mieszkamy sami i mamy bardzo ograniczony kontakt z jego rodziną . Mój chłopak wie że ja się czuje zle w ich towarzystwie , nie lubie się zmuszac do rozmowy z nimi i nie chodzimy do nich . On mnie wspiera we wszystkim . Bardzo go za to kocham. Daje im przez to jasno do zrozumienia ze jak nie zaczna mnie szanowac to go stracą . Ja nie stoje obojetna na obrazliwe słowa i pomówienia z ich strony Zawsze mówie co mysle na początku dawałam sie wyśmiewac i sobą pomiatac i to był mój bład . !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×