Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niespokojna . . .

Mój chlopak się mnie wstydzi ;/

Polecane posty

Gość Niespokojna . . .

On zna całą moją rodzinę: rodziców, rodzeństwo, ciotki, wujków, kuzynów, babcie, dziadków - wszystkich! Ja nie znam nikogo z jego rodziny. U mnie w domu przebywa 4-5 razy w tygodniu, ja u niego byłam 5 razy - zawsze gdy jego rodzina gdzieś wyjechała. Dodam, że spotykamy się od prawie dwóch lat. Uznałam, że się mnie wstydzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie o to chodzi. Ja, choćbym był z idealną dziewczyną to i tak wstydziłbym się ją przedstawić rodzicom. I to nie byłaby wina dziewczyny, tylko moich starych. Miałbym ciężkie opory zabrać swoją dziewczynę na jakąś rodzinną imprezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29-latka,.
a moze sie wstydzi swojej rodziny, a nie Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojna . . .
On bywa na moich imprezach rodzinnych, spędza z nami święta itp. Widział różne akcje u mnie w domu; jak rodzice się kłócą, jak brat wyzywa swoją żonę (tak, mam brata psychola), nieraz wstydziłam się za rodzinę jak jasna cholera, ale on nigdy nie miał mi niczego za złe. Też nie miałabym mu za złe, gdybym u niego zobaczyła głupią akcję. Skoro nie mnie się wstydzi, to mam inny problem - nie ufa mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówię Ci że nie zawsze jest tak że on sie wstydzi Ciebie, albo swojej rodziny. Nie wiem czy zrozumiesz, ale postaram się to jakoś przystępnie wytłumaczyć. Jak byłem mały to troszkę biegałem za dziewczynami w swoim wieku i wcale się tego nie wstydziłem, zacząłem dojrzewać bardzo szybko. Z tego zaczęli śmiać się moi rodzice. Dosyć obficie. Potem zacząłem zgrywać totalnie aseksualnego to znowu zaczęli przeczesywać mój komputer w poszukiwaniu śladów po pornolach (oczywiście pod moją nieobecność), potem założyłem hasło i podbierali mnie na inne sposoby. Finał taki że zwłaszcza przed mamą udaję skrajnie zimnego skurrwysyna i nie ma absolutnie szans na to żebym kiedykolwiek jej przedstawił swoją dziewczynę. Kumasz te czaczę? Z Twoim chłopakiem może być podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojna . . .
Mój ojciec załatwił mu robotę, pracują razem, więc zna wszystkie problemy i sprawy rodzinne na pamięć. A ja nie wiem, kim są jego rodzice, rodzeństwo, wiem tylko, że jest najmłodszy i na tym kończy się moja wiedza. Nie pytam, nie wyciągam nic na siłę. Dawniej próbowałam, a i tak nic z tego nie wychodziło. Zawsze znalazł się akurat lepszy temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojna . . .
Nie kumam właśnie. Bo niby po co to robić? On nie miał takiej przeszłości. Z tego co wiem, ma dobry kontakt z mamą. Ale też wiem niewiele, bo przecież mi nie opowiada. I, cholera jasna, chyba nie ukrywa przed rodziną, że ma dziewczynę. Wychodzi z domu tak często, wraca po nocach, chyba jasne, że kogoś ma. Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem , jak mozna byc z
kims 2 lata i nie wiedzic o sobie podstawowych rzeczy? Co to znaczy - nie pytasz? To jest bardzo dziwny uklad - niepowazny i nie rokujacy dobrze, jesli na tym etapie sa takie sekrety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja bym ukrywał. I udałoby mi się to z łatwością bo i tak często idę na piwo i wracam nad ranem. Przed kolegami bym tego nie ukrył i też nie miałbym zamiaru. Moi starzy nie mieliby pojęcia czy wychodzę do dziewczyny czy poprostu idę się zayebać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhfcdhcgf
a może on się wstydzi swojej rodziny a nie Ciebie? może to z rodziną jest coś nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem , jak mozna byc z
spytaj go po prostu. Wiesz, jak taki tajemniczy , to moze sie okazac,ze ma dziecko, zone, kochanke, licho wie, co. jak ma czyste sumienie, i szanuje cie, powienien ci opowiedziec o sobie te najwazniejsze rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojna . . .
Nie uważam tego za podstawowe rzeczy. Wiem o nim dużo, wiem, co lubi, czego nie, wiem dużo o jego pracy, jego szkole, poprzedniej dziewczynie, o ulubionych potrawach, ubraniach, samochodzie, stanie zdrowotnym etc. To co dotyczy bezpośrednio jego uważam za postawy. I mam takie dziwne uczucie, że nie mam prawa pytać o sprawy rodzinne. Tym bardziej, że czasem próbowałam, a nadal nic nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem , jak mozna byc z
a o czym wy w ogóle rozmawiacei, jesli nie znasz jego przeszlosci ( no bo wyszlaby przy tym rodzina> co ty w ogole o nim wiesz? Dla mnie to szczyt naiwnosci zadawac sie 2 lata z kims , o kim sie nie ma zielonego pojecia. dziewczyno zastanow sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem , jak mozna byc z
jesli wiesz np o szkole, to wiesz, gdzie mieszkal - i co? nie mowi, z kim? jesli o zainteresowaniach , nie powie ci, co robi rodzenstwo, rodzice? Opowiada ci omijajac skrzetnie rodzinę? To ekwilibrystyka, nie sposób przez 2 lata omijac taki temat.Chyba bardzo płytkie sa takie rozmowy. Przedziwny facet i dziwna ty,ze nie pytasz. ja rozumiem - glupo pytac obcego czlowieka, ale jesli traktujesz go powaznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojna . . .
nie rozumiem , jak mozna byc z - nie ma żony, kochanki, dziecka. Bywa u mnie prawie codziennie, jeśli nie u mnie, dokładnie wiem, gdzie jest. Mówi mi, kiedy wychodzi i kiedy wraca. Poza tym bardzo mi ufa. Znam jego hasła do poczty, nk, facebooka, mogę sprawdzać wpływy na konto, wiem, ile zarabia, naprawdę nie może ukryć niczego co z nim bezpośrednio związane. A ja nie wiem jak miałabym zapytać - słuchaj, a kim jest Twoja mama z zawodu? Może też dlatego, że obawiam się, że postawię go w kłopotliwej sytuacji. Kiedyś się w końcu dowiem. Pewnie jego matka to prostytutka, a ojciec siedzi w pierdlu. Ale wolałabym o tym już wiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojna . . .
Ty mnie chyba nie czytasz dokładnie. Wiem o jego szkole, widziałam jego świadectwa, dyplomy, szkołę też widziałam. Wiem, gdzie mieszka, bo u niego byłam. Opowiada mi o sobie dużo, ale nie o rodzinie. Nie najeżdżaj na mnie zanim nie doczytasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Ci powiem inny potencjalny powód, może jego rodzice nie akceptują Ciebie, albo jak wcześniej ktoś napisał, wstydzi sie przyprowadzać do siebie Ciebie, najwidoczniej widział różne sceny u siebie i byłoby mu strasznie głupio gdybyś to widziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojna . . .
VCL, nie akceptują mnie? Tzn uważasz, że mogło tak być, że mówił o mnie w domu i się nie spodobałam? Czy, że widzieli zdjęci i moja gęba im nie przypadła do gustu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem , jak mozna byc z
ja nie najezdzam, ale jak sie rozmawia np o szkole., o dziecinstwie, o czymkolwiek, np. o urodzinach, prezentach , obiadach itd zawsze sie w rozmowie przewinie temat ojca, mamy, rodzenstwa. To naturalne, jesli powiesz, ze chcialabys cos wiedzic o jego rodzinie - nawet nienajlepszego rodziny sie nie wybiera, jakakolwiek by byla. Dziwisz sie,ze wiedza o rodzinie nalezy do podstawowych spraw - oczywiscie, jesli np planuje sie wspolna przyszlosc. Powiedzmy dzieci - wiadomo,ze beda miały dziadków, do kogos beda podobne. Alerbo czy nagle nie bedziesz narazona na jakies nieprzyjemnosci ze strony jego rodziny. A jak jestes u niego ,on mowi - rodzina wyjechala - spytaj - dokad? czy maja urlop, na długo> I dalej - czy mog a na tyle zwolnic sie z pracy, jaka to paraca itd - to nie sledztwo tylko najnormalniejsze pytania. Albo mowisz o swietach - pytasz - jak sie u was w domu spedzalo, czy ktos sie przebieral za Mikolaja - itd Mowicie o jedzeniu - powiesz, ze twoja mama np dobrze piecze szarlotke a czy on ma jakies ulubione dania z domu? Cos ci sie zepsuje - mowisz -ze u was w domu zwykle ojciec naprawial, a jak u was? O zwiuirzetach - czy mial jakies zwirze, co rodzina na to ITD. itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może po prostu rodzice jego widzą sensu waszego związku wiec on Cie rzadko przyprowadza do siebie..ale to tylko domysły, powody mogą być różne...musisz z nim porozmawiać, powiedz mu że zależy Ci na nim ale chcesz wiedzieć dlaczego tak rzadko jesteś u niego. Jak sie tego nie dowiesz od niego..to nigdy nie poznasz prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojna . . .
'dzieci - wiadomo,ze beda miały dziadków, do kogos beda podobne.' Tak, ja jestem blondynką i on jest blondynem, u niego wszyscy są blond, o to pytałam i na to mi odpowiedział. 'A jak jestes u niego ,on mowi - rodzina wyjechala' Raz byli na imieninach mamy brata, raz pojechali na dwa dni nad wodę, raz u dziadka itp. 'Albo mowisz o swietach - pytasz - jak sie u was w domu spedzalo, czy ktos sie przebieral za Mikolaja' O Mikołaju nie wiem, wiem, że przyjeżdżają na święta wujki i ciotki, ale on nie imprezuje z nimi, chyba większość facetów w tym wieku nie siedzi już przy stoliku z rodzicami, mnie też już zaczynają nudzić wyjazdy do rodziny, czy siedzienie z 40-latkami, albo 15-letnimi dziećmi. 'Mowicie o jedzeniu' Uwilebia mięso w każdej postaci, lubi też jak mu gotuje mama. Ale tego wszystko dowiaduje się nie rozmawiając o rodzinie, a własnie o mięsie w tym przypadku. 'Cos ci sie zepsuje - mowisz -ze u was w domu zwykle ojciec naprawial' Nie wiem, czy naprawia wszystko sam, ale wiem, że dużo w domu pomaga i często coś naprawia, sprząta. 'O zwiuirzetach' Ma owczarka niemieckiego, wiem, że wytresowany, widziałam zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojna . . .
Jak w ogóle możesz tak mówić? A to, że mnie kocha, to się nie liczy? Że ja kocham jego? Że jest na każde moje zawołanie, że zawsze mogę na niego liczyć, że mi we wszystkim pomaga, wspiera mnie, że towarzyszy mi przy zadaniu domowym, przy wyjściu do kościoła, przy zakupach? To wszystko mam skreślić tylko dlatego, że nie przedstawił mnie rodzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze_mi
Ja długo nie przedstawiałam mojego faceta rodzinie z tego wzgledu, że nie byłam na 100% pewna czy to ten. Wiec nie widziałam sensu. NO ale Wy jesteście już dosć długo razem i chyba nie o ten brak pewności chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojna . . .
Nie, nie o to. On sobie nie wyobraża życia beze mnie. Właśnie nie wiem. Dlatego napisałam tutaj na forum, może ktoś też nie chciał przedstawić partnera rodzinie i mi to logicznie wytłumaczy. I wkurzam się tylko, jak czytam, że mamy płytki związek czy płytkie relacje. Bo to jest bzdurą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze dzieci podobne do
dziadkow z koloru wlosów, to przeciez nie o to chodzi - liczy sie charakter. Mysle,ze jestes jeszcze bardzo mloda i nie wiesz, co jest wazne w zwiazku oprocz milosci, przede wzystkim zaufanie, szczerosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojna . . .
Sama już nie wiem. Ufam mu mimo, iż nie znam jego rodziny. Nie mam prawa mu nie ufać, skoro tak bardzo walczył o to zaufanie. Po prostu postaram się więcej dowiedzieć o jego rodzinie, poproszę, by mi opowiedział...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie przyprowadzałam do domu
chłopaka, póki nie byłam jego pewna, pewna tego czy chcę z nim być tak na dobre i złe. Zresztą ktoś wyżej już o tym wspomniał. A Twój? Dziwne, bo skoro masz dostęp do wszystkiego co jego (prócz do rodziny), to coś tu nie gra. Jednak...jesteście razem już 2 lata, więc drąż temat. Zapytaj go wprost, dlaczego tak postępuje? A jeśli będzie dalej migał się od odpowiedzi...zamilcz. Czas wymusić na nim to, co Cię nurtuje i o co pytasz obcych ludzi na forum, a przecież odpowiedź zna tylko on...Nie odpuszczaj! Bądź stanowcza! Moim zdaniem on zachowuje się bardzo dziecinnie. Rozumiem gdybyście spotykali się 2 miesiące, ale to już są 2 lata!!!! Musisz go przycisnąć i porozmawiać jak dorosły, z dorosłym. Powodzenia!🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojna . . .
Tak zrobię, ale jednak delikatniej:) Dzięki za wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×