

Beliar
Zarejestrowani-
Zawartość
187 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
6 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
żeby rozwiązła w przeszłości była w stanie być dobrą żoną. Niemożliwym również jest to by mężczyzna zaakceptował zbyt dużą ilość partnerów seksualnej swojej kobiety (próg nieakceptacji zależny od wieku kobiety). Nom, hejtujcie.
-
Najdziwniejsze sytuacje dotyczące pierwszego spotkania
Beliar odpisał Beliar na temat w Życie erotyczne
Wciągnęła w kichawę coś co było pewnie dopalaczem. Nie mogłem jej od tego odwieść i prosiłem by to zostawić lecz musiała. Tak twierdziła. Była pod stałą obserwacją i przy ewentualnym podjęciu RKO, które zdałem śpiewająco od razu byłbym na łączach. Dlaczego nie zadzwoniłem od razu? No napisałem jak byk. Kto by uwierzył że sobie przyszła i sama się nastukała. Byłoby że ja ją czymś odurzyłem i zawlokłem, tak na pewno by pomyśleli. Jeszcze jakby pamiętała (a pamiętała na drugi dzień co zrobiła) to pół biedy bo poza dołkiem i w.p.i.e.r.d.ol.em na miejscu by nic nie było to gorzej jak by nie pamiętała. Siedziałbym jak nic, nikt by w moją wersję nie uwierzył. -
Najdziwniejsze sytuacje dotyczące pierwszego spotkania
Beliar odpisał Beliar na temat w Życie erotyczne
Zaraportuj mój post dotyczący mojej opinii na temat twojej osoby twierdzącej że jesteś k.r.e.t.y.n.ką -
Najdziwniejsze sytuacje dotyczące pierwszego spotkania
Beliar odpisał Beliar na temat w Życie erotyczne
Choć historia nie jest ani zabawna ani dziwna (no może poza tym rzucaniem zużytych prezerwatyw przed twarz) to z pewnością jest ciekawa ;) -
Najdziwniejsze sytuacje dotyczące pierwszego spotkania
Beliar odpisał Beliar na temat w Życie erotyczne
Po extasy lub mefedronie albo koksie seks to inny wymiar. Absolutnie nie namawiam do próbowania, prowadzi to do ciężkiego uzależnienia zwłaszcza psychicznego, wyniszczenia organizmu, zrujnowania finansowego, psychicznego i masy ryzykownych zachowań seksualnych. Niemniej jednak po jednej z tych substancji i dłuuuugiej zabawie miałem takie orgazmy że dwa razy zemdlałem. Serio, nie uciągnąłem tego. Trwały wieczność, skurcz na całe ciało, gotująca krew w żyłach i bum odcięcie. Jak się obudziłem to od nowa, w końcu chemicznie wsparty sprzęt to beton nawet już paręnaście minut po orgaźmie. Mojej dobrej dziewuszce pasowałoby kiedyś takie przerżnięcie zorganizować ale postanowiłem się do tych substancji nie zbliżać. Fajnie by miała, chodzić dwa dni by nie mogła. Koo.r.w.a co to były za czasy. Się rozpisałem, może ktoś dołączy jakąś historyjkę ale bardziej związaną z tematem? -
Najdziwniejsze sytuacje dotyczące pierwszego spotkania
Beliar odpisał Beliar na temat w Życie erotyczne
Nie istotne czy sarkazm czy nie, temat nie dotyczy mojej osoby, lecz historii innych osób które może chcą się podzielić zabawnymi lub dziwnymi historiami, np ,,zaprosił mnie do pokoju a tam w rogu stał klaun machający przyrodzeniem i twierdzący że jest śmigłowcem. nigdy potem już się z nie nie spotkałam". Rozumiesz. Coś w tym stylu. Jak u anonimowych albo joemonster. -
Temat dotyczy krótkich historii związanych z najdziwniejszymi sytuacjami związanymi z momentami w których ,,miało dojść coś do czegoś". Jako przykład zacznę. Miała to być moja pierwsza partnerka seksualna. Nie brałem wówczas nic, ona jak się okazało po przyjściu do mojego pokoju jednak tak. Zachęcany do skosztowania odmówiłem. Ona przywaliła. Przywaliła tak że ją odcięło. Zdałem sobie sprawę z tego że leży mi w łóżku laska której póki co bije serce, nastukana jak stodoła a ja trzeźwy. No jak to wyglądałoby w oczach wezwanych służb. No zapewne tak że jak by nic nie pamiętała to siedziałbym do dziś. Zatem całą j.e.b.an.ą noc spędziłem obserwując czy żyje, przekręcając ją na bok żeby się nie udławiła rzygami a z uwagi na wyszkolenie w razie czego przejść do RKO, mimo wszystko nie chciałem dopuścić do wypłynięcia takiej informacji spoza mieszkanie. Kto przecież by mi uwierzył że przyszła sobie do mnie laska i nastukała się czymś co pozbawiło ją świadomości. Przeżyła. Rano dostała elektrolity, śniadanie, którego nie zjadła, porzygała trochę, poleżała do południa wyglądając jak zombie i pachnąc niezbyt atrakcyjnie i poszła. Historie tego lub innego typu, ktoś chce się podzielić?
-
To ma sens. Noo. Sama też wspominasz że z pewnością w mniejszym natężeniu ale jednak podobne zjawisko obserwujesz u siebie. Nice.
-
Sam się baw z kolegami, innych do tego nie namawiaj. Gnoju.
-
Tak dla sprostowania byłem rozwiązły (już nie jestem). Zgadza się, jestem skrzywiony psychicznie. Również występują podwójne standardy moralne na zasadzie ,,mi wolno, innym nie" a to dlatego że po latach zrozumiałem że mogłem pewne rzeczy inaczej poprowadzić, więc teraz pozostaje mi napisać coś o czym mam jakieś pojęcie jak ktoś stoi na bliskim mi rozdrożu. Czasu nie cofnę ale coś powiedzieć mogę. Z kobietą jestem nie z braku laku tylko z wdzięczności za jej można powiedzieć uratowanie mnie (zapewne w opinii wielu popełniła wielki błąd). Odnośnie kwestii formy mojego pisania i Twojej opinii z nią związaną dziękuję
-
Ty nie widzisz problemu bo jesteś homo. Ja z kolei gustuję w kobietach. Dobra, serio idę spać. Odpisać nie odpiszę to trolluj gdzieś indziej lub płacz w poduszkę.
-
A ja myślałem że kobietą. Hehe. W takim razie nara k.u.t.a.si.e
-
Papa urocza damo. Będzie mi Ciebie naprawdę brakować. Całuski
-
Przez lata byłem wrogiem sam dla siebie. Teraz jakoś ,,się dogadujemy" choć nie jesteśmy spójni w zakresie wyboru, starań do tzw normalnego życia, pełnego porażek, problemów, monotonii czy pójdziemy w inną stronę skoro posiada się umiejętność ładnego mówienia, sprzedawania swojej myśli w taki sposób żeby ktoś myślał że to jego pomysł i ma się niezłe ciało które za bardzo nie chce się starzeć. Taka sytuacja. Ten wpis powoduje że jesteś mniejszym półgłówkiem w mojej opinii, potraktuj to jako komplement.