Płacenie karta nalezaca do chlopaka

Jadę z chłopakiem na wakację po równo kasy wplacilismy na jego konto zeby nie nosic gotowki przy sobie. Ale konto jest jego, bo ja swojego nie posiadam. I teraz moje pytanie czy ja moge np. ta karte zaplacic w markecie np. za zakupy czy cos? czy moze kasjerka nie przyjac karty?

różnie!!! mój chłopak np. płacie w tesco itp moja kartą, ale np już w żabce nie!! muszę isc ja. Więc czasami mogą odmówić

i Twój wygląd wskazuje na to, że jesteś w wieku Twojego chłopaka? To tak. A jeśli nie, to nikt Ci niczego nie sprzeda, jeszcze ochronę wezwą - ja bym tak zrobiła profilaktycznie. Ty piszesz prawdopodobnie szczerze, ale kasjerka skąd ma wiedzieć czy Ty czasami nie jesteś złodziejkąi zastraszyłaś czymś ofiarę, aby podała Ci nr pin, a poza tym są karty zbliżeniowe i do 50zeta byś sobie nakupowała. Masz już odpowiedź: Może nie przyjąć, powinna nie przyjąć. To był głupi pomysł. Teraz pilnuj tej kasy, bo Ci chłopak ją wyda i tyle ją widziałaś, bo skoro o tak prostej rzeczy nie wiedziałaś tzn., że jesteś jeszcze bardzo młoda, no i chłopak ściemniał przed Tobą, żeby Cię na kasę wyrolować. Ludzie uważajcie z tą kasą komu ją dajecie, bo potem tylko płacz i lament.

nie wolno placic czyjas karta ! nawet moga ci ja zabrac lub poprostu nie zaplacisz bo musi byc wlasciciel karty

hehe, no to chlopak cie zalatwil, bo nie bedziesz mogla placic karta nalezaca do faceta:D

wlasciciel nie musi byc, bo czesto place karta mamy, czy siostry, wazne, aby plec byla ta sama:D

Nie załawił mnie chłopak, bo mu ufam:) jesteśmy już trochę razem. Ale wiadomo nie zawsze wszędzie będziemy iść razem. Czasem i ja mogłabym coś zapłacić, wyjśc po zakupy, bo będziemy mieszkali w domku i sami będziemy sobie robić jedzonko. No to na miejscu wyplace sobie czesc mojej kasy i po problemie bede kupowala placac normalnie. Ale i tak wiem, ze by mnie nie oszukal nieo kradl itd

a w ogóle jak można nie mieć swojego konta? jeśli jesteś młoda to mogłaś sobie założyć jakieś studenckie konto praktycznie za darmo

ukradła albo znalazła kartę i teraz udaje że niby z chłopakiem:P oddaj kartę i nie kombinuj

a w ogóle jak można nie mieć swojego konta? normalnie

to kasa w skarpecie??? i wszystkie opłaty na poczcie????????????

To sobie wypłać przed wyjazdem swoją kasę, albo część i po kłopocie. Na zakupy starczy.

Nie mam zadnych oplat, nie mieszkam sama tylko rodzice mnie utrzymuja. Ja jestem w liceum jeszcze, a ze sobie uzbieralam na wakacje to wolalam wplacic na konto chlopaka niz wieźć pociagiem przy sobie. Nie chcialabym by mnie ktos okradl. Gdybys komus zawedzila karte to chyba normalne, ze nie znalabym pinu. I nie jestem zlodziejka.

w roznych sklepach jest roznie... np. w tesco czesto patrza na to kto jest wpisany na karcie jako wlasciciel ... wiec moze byc ciezko ci placic jak twojego chlopaka nie bedzie obok (zeby mogl powiedziec ze to jego karta )

posługiwanie się cudza kartą jest przestępstwem i kazdy, kto je zauwazy ma obowiązek powiadomic o tym organy scigania, a kartę zatrzymać tyle na ten temat