Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość corka alkoholika

moj ojciec to gnida, chce jego smierci

Polecane posty

Gość corka alkoholika

Skurwysyn nic nie robi tylko pije od rana do wieczora, wyzywa moja matke od kurew, suk, ze romansuje z policjantami (a wszystko to dlatego, ze interweniowala w jego sprawie), czasami byl tak pijany, ze chodzil zaszczany po osiedlu i jeszcze chcial do nas podejsc jak wyszlysmy na spacer. Robi nam caly czas na zlosc, dostal kuratora, ale to nic nie pomaga, ma sie stawic na leczenie, ale za kazdym razem znajdzie jakas idiotyczna wymowke typu deszcz pada. Jest wredny, chamski, nie szanuje nikogo, raz mojej mamie zrobil takie limo pod okiem, ze pudrem i okularami ledwo dalo sie zakryc i trzymalo sie tydzien po czym przestraszyl sie i zaczal udawac dobrego mezusia, a kiedy skonczylo mu sie udawanie to potrafil walnac w brzuch, juz wiedzial gdzie celowac w razie czego, zeby sladu nie bylo. Dzisiaj spalam sobie spokojnie, mama w pracy a on zaczal sie dobijac do drzwi, wstalam i otworzylam mu, bo myslalam, ze pojdzie do pokoju spac, ale on przyszedl do mnie i zaczal gadac na mame powyzej przytoczone epitety, nie rozumie, ze mnie to denerwuje, ze jestem w ciazy. W koncu wyprowadzil mnie z rownowagi, jeszcze to wszystko wypowiadal z taka perfidia w glosie to SSSUKA rozumiecie o co chodzi i doszlo miedzy nami do klotni, w ktorej on powiedzial do mnie "co skurwilas sie ? brzucha przynioslas ?" tylko dlatego, ze zyjemy z chlopakiem bez slubu !! (swoja droga czlowiekowi odechciewa sie jakiegokolwiek slubu majac taka chora atmosfere w domu), bezczelny jeszcze zaczal mi wypominac wszystko, ze mu na utrzymanie dzieciaka sprowadzamy (pomijajac fakt, ze finansowo jestesmy zdolni mu wszystko zapewnic, jedyne czego nam brakuje to wlasne mieszkanie). Nie mam pojecia co z nim zrobic, rozwod mama chcialaby wziac, ale to nic nie da podziela mieszkanie na pol i on dalej bedzie tu siedzial, jest taki, ze na zlosc bedzie siedzial i nie pojdzie nigdzie, chociaz jego matka mieszka w tym samym miescie sama, ale on bedzie chcial uprzykrzyc nam zycie, wiec to wszystko bedzie jedynie kwestia papierka malzenstwo lub nie. Policja nic nie daje uwierzcie, to jest tylko uspokoj sie pan i spisanie danych, nic wiecej...on nas zniszczy psychicznie, bo wszystko byloby ok gdyby nie on. Czy da sie to jakos inaczej zalatwic :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalakaa
a nie mozecie po rozwodzie, sprzedac mieszkanie i podzielic sie na pol??? kupicie cos mniejszego. poza tym mozecie wystapic o placenie alimentow - tzn zona po rozwodzie moze zadac alimentow na siebie od niego. dodatkowo moze wystapic o eksmisje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrrghhhh
Tylko to niesprawiedliwe, ze my mialybysmy sie wyniesc, bo to nie my mu przeszkadzamy tylko on nam...A dawac alkoholikowi ok 100 tys to tylko mu w to graj, chyba pozostaje postarac sie o eksmisje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyhhh
Zaden sad nie wyda zgody na eksmije w takim przypadku. Postarajcie sie o sadowy nakaz pojscia ojca na leczenie, jesli sie nie zglosi mozna dzialac dalej. Poza tym wniesienie o rozwod i podzial majatku to podstawa i tak tego nie unikniecie, jak chcecie sie dziada pozbyc to oddajcie mu kase za jego czesc mieszkania po podziale lub sprzedazy i niech spieprza. A co on zrobi z kasa to juz jego sprawa i problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty żeś z choinki spadł
Na prokuraturę i do wszystkich mediów. Ludzie go tak zaszczują, jak zobaczy swoją pijaną gębę w tv, że sam ucieknie gdzie pieprz rośnie, bo mu ludzie nie dadzą spokoju i dobrze leń i agresor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka alkoholika
Czytalam przepisy i znalazlam cos takiego, ze jesli jeden z domownikow jest szczegolnie uciazliwy sad moze wydac nakaz eksmisji, a na leczenie mial nakaz, ale on sobie tyle z tego robi co z zeszlorocznego sniegu, a jakos sad go za to za bardzo nie sciga... heh do mediow dobre by było :) szkoda tylko, ze nawet jak znajomi reaguja na jego zachowanie to on tylko siedzi i smieje im sie w twarz "co wy macie za problem, dwoch piw sobie nie moge wypic ?" aha, jego dwa piwa = osiem lub butelka mety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisz o eksmisję - demoralzacja, mama niech założy niebieską karte i za każdym razem kiedy podniesie głos dzwoń na policję jak będzie kłamał - mów że Cię popychał.Najważniejsze!!!!!!!!!!----------- zbieraj wszystkie dowody, nawet pstrykaj fotki.Musisz pozbyc sie gada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka alkoholika
a moze nabije sobie siniakow na rekach i powiem, ze mnie bije ? na dodatek w ciazy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz jakieś papiery że się leczył psychitrycznie to przy następnej awanturze dzwoń na policję i mow że straszył Cię,popychał itp- muszą go zabrać.Parę dni spokoju ale jak wróci to nie daj się zastraszyć.Jeżeli jesteś w ciąży poinnaś uważać na siebie on może coś Ci zrobić.Współczuję Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka alkoholika
Słuchaj a co sądzisz o tym pomyśle, żeby podrzucić mu jakieś narkotyki i żeby go zamknęli za posiadanie ? Bo te procedury o alkoholika w rodzinie są tak mozolne, już 2 lata czekamy na jakiś konkretny krok i nic, to wszystko jest pic na wodę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posłuchaj ,jeżeli groził samobójstwem możesz zgłosić na policję że się boisz że to zrobi wówczas powinni odrazu go zamknąć w psychiatryku.Awntura-dzwonisz mówisz że grozi samobójstwem i go zabierają.Z narkotykami lepiej nie kombinuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietaj że to on musi się was bać a nie wy jego.Wykończy was psychicznie gnida a pić będzie dalej.Pomyśl co będzie jak urodzisz - krzyki i awantury.Popchnij mamę do działania.Nie dawaj mu jeść,nie pierz, awantura- wzywaj policję.Z nimi trzeba krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAROLCIA22
ja mam taka sama sytuacje i kompletnie nie wiem co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny weżcie się w garść , nie dajcie się zastraszyć ja walcze z moją gnidą na wszelkie sposoby.Rozwód- alimenty-eksmisja.Nie wyobrażam sobie całego życia z takim pijakiem.Mieszkania napewno mu nie zostawię bo zrobi melinę z niego albo przepije.Nie bójcie się dzwonić na policję, wy nic złego nie robicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×