Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwionaa :( co robić?

problem pomocy!

Polecane posty

Gość zmartwionaa :( co robić?

jestem u mojego chłopaka w domu, ale on pojechał z rodzicami na zakupy a ja zostałam... chciałam zobaczyć z ciekawości co mają na półce w łazience ludzie z jego rodziny (oni są dość bogaci i chciałam nacieszyć oczy czymś fajnym) ta półka jest opuszczana ale ja nie umiałam jej opuścić więc stanełam jedną nogą na takiej wnęce a drugą na sedesie nagle ta pierwsza noga mi się zsuneła i spadłam nią na sedes tak, że nakładka pękła.. nie wiem co teraz zrobić, nie mogę tak po prostu tego powiedzieć jego rodzicom jego matka mnie nie znosi i tylko szuka pretekstu żeby coś złego o mnie powiedzieć. ludzie co robić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żółtek
No, nie wiem... Można zwalić na zatwardzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionaa :( co robić?
zostałam sama z własnej woli bo nie lubię towarzystwa jego matki, to nie jest prowokacja, ale teraz nie wiem co zrobić :( i nie GRZEBAŁAM chciałam tylko zobaczyć nie chciałam nic wziąć ani nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wywód logiczny
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mopdopodłogi
raczej nic nie wymyslisz powiedz że odkupisz że to niechcący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionaa :( co robić?
kur... czy wy macie jakąś obsesje z tymi prowokacjami? oceniać ileś tam na 10 to możecie na filmweb a tu jak uznajecie mój wątek za prowokacje to po prostu się nie udzielajcie bo tylko mi działacie na nerwy! bez takich "rad" sobie poradzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionaa :( co robić?
mopdopodłogi, tylko jak sobie wyobrażam reakcie jego matki to wolałabym uciec na drugi koniec świata :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta deska od kibla
to chyba nie była żadna pamiątka rodzinna i sądzę, że nie była nawet specjalnie droga, powiedz, że pokryjesz koszty i przepraszasz. To nic takiego, dobrze że nic droższego im nie zepsułaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×