Drugi miesiąc bez miesiączki?!

Witam. Moja dziewczyna (lat 23) bierze od 8 miesięcy pigułki antykoncepcyjne Yasmin. Półtora miesiąca temu temu rozchorowała się na anginę. Brała antybiotyk, nie pamiętam nazwy oraz składu. Gdy brała antybiotyk jeszcze, kochaliśmy się. Na początku bez zabezpieczeń a potem była prezerwatywa. Jak skończyła antybiotyki było bez zabezpieczeń ale oczywiście finał nie w środku. Moja luba, zawsze była wrażliwa na antybiotyki. We wrześniu jak brała to miesiączka przesunęła się ponad dwa tygodnie. Dlatego, gdy brała już tabletki bez hormonów nie martwiłem się zbytnio, że nie ma miesiączki. Były owszem lekkie plamienia. Teraz zaczął się drugi dzień brania tabletek bez hormonów i nadal nic. Bolą Ją piersi, które raczej w czasie miesiączki nie bolały, a ostatnio miała dwa razy ostry ból prawego jajnika. Teraz do mnie doszło, że brała antybiotyki, które przecież (chyba) osłabiają działanie tabletek?! Oczywiście moja luba, jest uparta mówi, że żadnego testu nie zrobi, bo to nie możliwe aby była ciąża. Ani nie wymiotuje a jak ma zgagę to od jedzenia. A może jednak to jest nie normalne, że nie ma?

Miesiączka mogła się opóźnić przez chorobę, ale nie 2 miesiące. Masz rację, może być w ciąży i powinna zrobić test.

No i z tydzień temu sen. Może sobie dopowiadam, ale stoję w kuchni u siebie i do mnie podchodzi jakieś dziecko. Coś mi wskazywało, ale nie bardzo pamiętam co. Wiadomo pojawia się panika :) Choć mi się nie wydaje aby tak było a by była w ciąży, ale wolę się poradzić :)

Znaczy jak przez ten tydzień nie będzie miesiączki to przycisnę by zrobiła test. I dzisiaj jednak wzięła pierwszą tabletkę bez hormonów. Choć jak ostatnio ma objawy miesiączki typu twardy brzuch, rozdrażnienie, osłabienie...

Sam kup test, jeśli jest w ciąży to lepiej żeby nie truła dziecka hormonami. PS. Moja babcia mówiła, że jak się śnią dzieci to kłopoty będą ;)

W piątek do Niej jadę, bo się wyprowadziła z Warszawy do swojej rodzinnej miejscowości, ja niestety mogę się wyprowadzić do Niej w przyszłym roku ze względu na pracę jak i sprawami prawnymi rodzinnego mieszkania. Z moich wyliczeń jeśli by była ciąża to byłby 6-7 tydzień. Jest stres, bo moja luba otwiera za dwa miesiące własną firmę, a ciąża wiadomo spowoduje, że firma nie wystartuje... poszedł spory kredyt na renowację lokalu. To właśnie to mogą być kłopoty...

Oj dzieci, tak to jest jak się podstawowych rzeczy nie wie. Trzymam kciuki, żeby ta miesiączka się pojawiła.

Z drugiej strony, czytam relacje Pań jak wyglądały pierwsze tygodnie jak zaszły w ciąże. Ani moja nie jest senna, ba teraz nawet maluje mieszkanie, dwa ani nie lata siku non-stop, trzy żaden zapach (alkoholu, papierosów) Ją nie odrzuca. Jedynie co się zmniejszyło ostatnio to... libido. No chyba, że coś się dzieje ze zdrowiem a to bym się bardziej już stresował i niepokoił...

Heh właśnie, że moja o tym wiedziała, tyle, że ja jak to ja "oj tam, oj tam nic nie będzie" a potem z tego oj tam, łapie się za głowę i myślę "mądry Polak po szkodzie". Jedynie to co może Nas ratować, że stosunek jak jest nawet bez prezerwatywy, nie kończy się w środku.

Bodajże na TLC emitują program, ciąża z zaskoczenia czy jakoś tak. Kobiety do porodu nie wiedziały że są w ciąży, niektóre nawet schudły w trakcie, więc wszystko jest możliwe. Dlaczego sama nie zrobi testu? Zaoszczędziłaby całotygodniowego stresu sobie i Tobie.

Bo jest panikarą ;) Pamiętam jak spóźniał się Jej okres ponad dwa tygodnie o tych antybiotykach we wrześniu. I wreszcie kopiliśmy test, pamiętam Jej twarz. Biała ściana, nic do Niej nie dochodziło, tylko poszła do łazienki i jak wyszła to wielki uśmiech i zaraz po godzinie miała miesiączkę. Wówczas sobie uroiła ciążę i znikniecie ogromnego stresu spowodował, że pojawiła się miesiączka.

Stosunek przerywany to też kłamstwo. "U każdego mężczyzny, przed osiągnięciem orgazmu i wytryskiem, pojawia się niewielka ilość płynu, który zawiera już plemniki. W terminologii medycznej określamy to zjawisko „kropelkowaniem. Niestety w tej „kropelce wydzieliny zawarta jest już ilość plemników pozwalająca na zapłodnienie. Dlatego też zawsze istnieje ryzyko zapłodnienia i choć ryzyko niechcianej ciąży nie jest w takim wypadku zbyt duże, to jednak warto o tym pamiętać."

o zaiste dziwia mnie tak durne tematy - test mozna kupic w kazdej apttece i nie jest drogi, a przy tym badanie krwi mozna zrobic w kazdej analityce i po kilku godzinach miec pewny wynik, sranie w banie antybiotyki itd, zrobic test i po sprawie, albo w prawo albo w lewo, chyba musialabym miec nierowno pod sufitem zeby tyle zwlekac i raz denerwowsc sie niepotrzebnie, byc w niepewnosci, a dwa zatruwac dziecko kolejnymi pigulkami, brawo !

to jeszcze nic, autorze patrz na to jaka masakra :D http://zdradzila.pl/?id=3s9krwk :D:D:D

Przy pigułkach to normalka, że się można nie mieć nawet trzy miesiące miesiączki. Te plamienie co pisałeś, to może właśnie była wtedy miesiączka. To normalne przy tabletkach. W szczególności, że bierze Yasmin, więc to solidne tabletki anty. Antybiotyki jedynie w małym stopniu zmniejsza efektywność Yasminu czy innych tabletek. Bez obaw, trzeba mieć na prawdę bardzo duuuuużego pecha aby zajść w ciążę przy regularnym braniu.

I po drugie, jeśli się stresuje to zapewne jak to pisałeś, to uroi ciążę a to opóźnia okres jak sam wiesz :) Jeśli faktycznie by była w 6-7 tygodniu ciąży to by dawno coś z Nią było nie tak. Są oczywiście kobiety, które nie mają objawów ale to z reguły bardzo malutka mniejszość :)

Przy pigułkach to nie jest normalne że nie ma miesiączki...

Na ulotce od Yasmin jest napisane, że mogą się pojawiać miesiące bez miesiączki... obstawiam jednak, że te plamienia to jakby miesiączka :)

W ulotce tez pisza, ze moze wystapic uposledzenie sluchu, ale czy trzeba to tak serio traktowac?

"Czasami krwawienie z odstawienia może nie wystąpić. Jeśli wszystkie tabletki przyjmowano we właściwym czasie, nie występowały wymioty lub ostre biegunki i nie stosowano jednocześnie innych leków, prawdopodobieństwo zajścia w ciążę jest bardzo małe. Należy kontynuować przyjmowanie preparatu Yasmin. Jeśli krwawienia miesiączkowe nie wystąpiły w ciągu dwóch kolejnych miesięcy, istnieje prawdopodobieństwo ciąży. Wówczas należy natychmiast poinformować o tym lekarza. Nie należy rozpoczynać następnego opakowania preparatu Yasmin, dopóki lekarz nie wykluczy ciąży." Przyjmowala lekarstwa + nie ma miesiaczki 2m-ce = istnieje prawdopodobienstwo ciazy, proste

Obstawiam na rozregulowanie hormonalne po zażyciu antybiotyków plus do tego jak piszesz wyprowadziła się z Warszawy. Jak olejkaaaa pisze, te plamienia to prawdopodobnie była lekka miesiączka. Do not panic. Gdyby Twoja luba zapomniała wziąć tabletke wówczas można podejrzewać ciążę. A tak więcej paniki niż to warte. A jak coś zrobić test. Wiem, że to może być stresujące ale lepiej udowodnić, że nie ma i przestać siać zamęt i panikę.

No to w takim razie zapewne mogliśmy wpaść... dziś zaczęła białe tabletki. Jak rozmawiałem z Nią teraz przez telefon żadnego plamienia nie ma. Jedynie czuje się jak przed miesiączką. Ale reasumując odnośnie tego plamienia. Miała przez 4 dni, z jednej strony mówiła, że to było coś na zasadzie krwawienia lecz nie wielkiego ale z drugiej panikuje, że to nie okres.

Oczywiście plamienie, które wystąpiło miesiąc temu.

ja tylko dodam, że w trakcie brania antybiotyku jak i 7 dni po skonczeniu kuracji należy stosować dodatkowe zabezpieczenie w postaci gumek, jeśli tak nie było, to ciąża możliwa, prawde mówiąc nie spotkałam sie jeszcze, że przy tabletkach krwawienie z odstawienia nie występuje bo sie brało leki czy zmienił sie klimat - tak sie moze dziac przy normalnym cyklu a nie przy braniu tabletek anty kiedy ciałem kobiety steruje stała dawka sztucznych hormonów, chociaż kto wie... sugeruję jednak ten test

"No to w takim razie zapewne mogliśmy wpaść... dziś zaczęła białe tabletki. Jak rozmawiałem z Nią teraz przez telefon żadnego plamienia nie ma. Jedynie czuje się jak przed miesiączką. Ale reasumując odnośnie tego plamienia. Miała przez 4 dni, z jednej strony mówiła, że to było coś na zasadzie krwawienia lecz nie wielkiego ale z drugiej panikuje, że to nie okres" No to czym się stresujecie?! Zapewne był to okres a, że brała antybiotyki nie był obfity. Było tak od razu pisać. Pffffff.

Czyli jednak sugerujecie, że to bardzo spore prawdopodobieństwo ciąży? No to nie ma bata muszę Ją namówić na ten test. Ale Ona zapewne swoje... No to mogę swojemu Ojcu jutro obwieścić "będziesz dziadkiem" :D :o

nie wiem czy spore czy nie, ale jak w trakcie brania antybiotyku i w następnym tygodniu po kuracji były stosunki do końca, bez gumki to prawdopodobieństwo ciąży jak najbardziej jest w ulotce zresztą jest info o dodatkowym zabezpieczeniu na czas brania antybiotyków

25latku, pomyśl co może spowodować brak okresu drugi miesiąc? Oczywiście jak dzisiaj bierze pierwszą białą tabletkę należy poczekać. Ale wydaje mi się, że można Ci pogratulować ojcostwa. Po antybiotykach i braniu tabletek na raz jajniki są "narażone" parę razy więcej niż przy normalnej owulacji na ciążę. Podobnie jest po odstawieniu. Napisałeś, że Twoja dziewczyna miała ataki bólu przy prawym jajniku. Ależ to jeden z objawów ciąży, zapewne to bóle podbrzusza, które występują przy pierwszych tygodniach ciąży. teraz pytanie: Czy często lata robić siusiu Czy bolą ją piersi Czy odrzucają Ją zapachy

Jak pisałem, stosunki były bez prezerwatywy chwilowe a potem z prezerwatywą. jedynie po braniu anty (chyba) był stosunek bez prezerwatywy ale jak to u Nas nie było końca w środku. Nie lata siusiu Raz miała odrzut jak wyczuła pewien zapach ale ten zapach też mnie odrzucił, robiliśmy porządki Bolą Ją piersi, ale nie ma nabrzmiałych. Nie ma żadnych mdłości, jedynie co to nie pali papierosów, które i tak mało paliła. I uprzedzam, że to nie przez wstręt, lecz przez przeprowadzkę, gdzie są Jej Rodzice ;)

dobra, nie ma co gdybać, test i tyle