czemu można tak krzywdzić?:(

przeczytajcie mój blog ''krzywdzona.bloog.pl'' i podnieście mnie na duchu bo ja już nie wytrzymuję. ona jest tu od 7.00 i nadal nie ma zamiaru się stąd wynieść

no tak nie chce wam się czytać mojego bloga...

nikt nie chce wesprzeć swojego bliźniego w potrzebie

stresc

myślisz, ze komus chce sie te famazony czytac? ;/

czy ty jesteś zdrowa na umyśle? :o

Przeczytałam pół i dalej mi się nie chcę :o za małe literki i nudna historia :o Wyprowadź się z chłopakiem i po sprawie.

już bardziej streścić się nie da...

jak byście byli w takiej rozpaczliwej sytuacji psychicznej to też byście szukali odskoczni choćby w napisaniu blogu i szukali kogoś kto was zrozumie i pocieszy

Wspolczuje Ci trudnej sytuacji, ale przyznam, ze tez probowalam to przeczytac i nie dalam rady. Nie watpie, ze potrzebowalas to z siebie wyrzucic, ale ochlon moze i sprobuj podac to w bardziej strawnej literacko, przejrzystszej formie. Bo czytanie tego tekstu jest bardzo, bardzo meczace. Jest zbyt dlugi i malo interesujacy.

mow jej kategotycznie ze nie zyczysz sobie jakichs tam zachowan i tyle i pogadaj z fecetem i z tesciami by oni jej rowniez powiedzieli ze nie chca takiej sytuacji w domu i niech nie nadskakuja ty tez tego nie rob nic nie pozyczaj w niczym nie pomagaj jak dla mnie oni sa zwyklymi sepami i to tesciowie powinni im podziekowac za wspolprace abo sie wyprowadz i zostaw ich w ich walsnym bagnie

i moja konkluzja jest taka: teściowa zawsze będzie teściową, nie ma co liczyć na zrozumienie czy przyjaźń.

masz rację całkowitą