Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sukienka w krateczkę

Jak można byc nautrzymaniu faceta i nie miec własnych ambicji, aby cos osiągnąć?

Polecane posty

Gość anooo
Lucy, nie dla każdego praca jest wielką wartością, wtedy nie masz parcia, więc jak możesz to nie pracujesz, albo szukasz coś co Cię interesuje...ja to rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
No i widzisz można żyć fajnie, jak kobieta nie pracuje :) Ja też nie jestem typem matki Polki, czy karierowiczki...ale jestem w stanie zrozumieć, że są kobiety dla których dzieci, mąż, albo praca są najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Po prostu tak jest, ludzie są różni! I mają prawo do różnych decyzji, innym nic się nie musi podobać, czy nie potrzebują zgody na takie życie od innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukienka w krateczkę
ja znam rodzinę, gdzie zona od początku nie pracowała ani godziny i zajmuje sie dziecmi - 10 i 4 lata, kolejne w drodze. To bardzo miła para i facet zarabia nie najgorzej (5 tys) ale jak widze jej podejscie... Np. oo niedlugo Pawel dostanie premie kwartalna, to pojde na depilacje laserową... O, a w tym miesiacu dostał wiecej wypłaty, to kupie sobie drogie buty... Nie brakuje im nic, ani dzieciom, ale jednak to podejscie... Dla mnie to okropne. Facet haruje ciezko (praca fizyczna) i nawet nie kupi sobie nic (hobby itp) a ona siedzi i pachnie i wydaje kase...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Staram się patrzeć szeroko, bo żaden tryb życia nie daje Ci gwarancji, że będziesz szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
sukienka, a tu masz rację z tą kobietą, która myśli o sobie, depilacja laserowa np. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Ja natomiast ciągle piszę o sytuacji gdzie obie strony w małżeństwie są dojrzałe, gdzie są podejmowane poważne decyzji, gdzie są dyskusje poważne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie dla mnie mąż jest najważniejszy dlatego go wspieram i pracuję, mimo, że nie muszę pracować i wiem, że mąż podziwia to i docenia (choć dla mnie to oczywiste i nie ma nic do podziwiania). Wiem też, że dzięki temu być może mąż ma mniejszy poziom stresu bo wie, że nie jest zdany sam na siebie. A zaprzeczać temu, że zdarzają się rzeczy nieoczekiwane i nie jest powiedziane że żyć świetnie będziemy do końca życia dzięki tylko i wyłącznie pracy męża... no cóż może i lepiej żyć w takim miłym ale naiwnym przeświadczeniu. Piszesz, że rozumiesz, że można pracować ale skoro uważasz, że jak się pracuje to rodzina nie jest ważna to chyba jednak nie rozumiesz. A ja powtarzam do znudzenia: nie mam nic przeciwko ale się dziwię. Co jak widzę wynika z innego pojęcia wkładu dla dobra rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
No właśnie nie wiem co tu podziwiam, że pracujesz, Twój wybór, tym bardziej, że nie musisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukienka w krateczkę
Cóż, wiadomo, jak ktoś haruje na magazynie w markecie to oprócz wlasnej kasy nie ma wiele z tej pracy. Ale co innego miec całkiem fajna prace, w której sie spełniamy, jestesmy doceniane, robimy cos ważnego... Jak można wyżej cenic pucowanie kibla czy mycie okien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Rób jak uważasz...ale nie brakuje postaw typu jakoś to będzie, a kobita 12 h w pracy, dodam że na wyrost...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Naiwne jest również myślenie że praca jest receptą na szczęście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Dlatego nie ma sensu się spierać, co jest "lepsze"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Luca, podaję rączkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sorki... naiwne jest również myślenie, że siedzenie w domu żony jest receptą na szczęście rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Ja już tyle różnych modeli widziałam, że na prawdę wszystko zalezy od konkretnej rodziny, w jednej coś się sprawdza w innej nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Może i naiwne, ale wiesz to jest czyiś wybór, a często bardzo przemyślany i trzeba to szanować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Ja wiem jedno, nie zamierzam z siebie robić męczennicy niezależnie jak się życie potoczy...tzn. że o jaka jestem biedna, bo cały dom na mojej głowie (jak nie pracuje), albo pracuje i tak mi tam ciężko i jak dobrze tym, które nie pracują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
OK, rączka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfvdvdvd
kobieta to pasożyt wiec jak ma zyc inaczej nizli za pieniadze kogoś , czy to sponsora , czy rodziców , chlopaka i w koncu meża ! no jak ? pasozyt to pasozyt ! Wykozystac wiec i kopa w zad - jest tych pasozytów troche , ale i są inne kwiatki wtedy to cos innego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfvdvdvd
cały dom na głowie o rany biedulko ale sie narobisz leniu smierdzacy ! inne mają też domny na głowie i pracują i dają radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfvdvdvd
jest takie powiedzenie CHCESZ MIEC PANIĄ JEBAJ NA NIĄ ! DLATEGO JESTEM ZA ROZDZIELNOSCIĄ MAJATKOWĄ OD POCZATKU MAŁZENSTWA !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marinkaaaaaaaaa
ja też leże i pachne i dobrze mi z tym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfvdvdvd
A KOMU BY Z TYM NIE BYŁO DOBRZE :) sek w tym jednak, ze jestes dla meza tylko kims kto zaspokaja jego potrzeby , zmien to a w mig bedzie inna ktora to zrobi i to lepiej od ciebie , jak jej juz nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfvdvdvd
mam tylko nadzieje, ze wygladasz pieknie i zgrabną jesteś , bo jak ci sie przybrało i jests niezadbaną , a tylko ci sie tak wydaje , to na bank znajdzie inną do kochania , zas ty pozostaniesz tylko do sprzatania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marinkaaaaaaaaa
skarbie masz wielką wyobraźnię, jednak nie w tym przypadku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×