Nawet nie wiedzialm jak sie zachowac w tej sytucji

Wczoraj usiedalm z męzem w parku na ławeczce i tak milo sobie gadalismy , zaraz na przciwko nas mloda dziewczyna siedziała, i zaczelismy sluchac jak "pod nosem" ale wcale nie cicho zaczeła komentowac, wulgarnie nas tym stylu "pierd.... papuzki huujoo..coś tam, jacys kurvaa zakochani a za jakis czas będa sie napier... i po rozprawach sądowcyh jebaćć, jeszcze niech sie przerruch....ą w kszakach itd,,,, Sczczerze powiem ze to z sekundy na sekundy coraz bardziej było wulgarniejsze i donosśniejsze patrząc sie w naszym kierunbku, mąż powiedział głosniej do niej ze zaraz sie przejdzie pare kroków na wprost( do niej) i jej z łba wybije takie glupie komentarze, ona na to że widac ze kolejny pierdoolony przemocowiec co by tylko lał baby i mlodszych mniejszych od siebie bo czuje sie bezkarny pierd.. Miz zakonu krzyżaciego ktory ma zamiar stoczyc w walke z bezpronna fizycznie dziewczyną" noi do meza,no dawaj, pierdoolnij mnie, taki z ciebie osiłek , wiec prosze , jestes jebanym kolejnym facetem ktory uwaza ze moze mnie pobic bo kurvaa sobie sam na to przyzwalasz, ..Noi sie zaczeło, zaczela syczec bardzo agresywnie ze jest przemocowcem, niech sobie zone zleje jak jest taki odwazny ..to ja powiedzialm że ja zaraz przejde sie tam do niej, a ona to samo na mnie , że nastepna popierdolona degeneratka ktora juz z łapami leci ,ze my w domu non stop sie napier...to nie oznacza ze w parku muszą szukac kogos do wyrzywania sie..Ja mowi ze sama zaczela wyzwiska i nikt nikogo przeciez nie bedzie bil, niech sie uspokoji...to tamta zaczela juz napowaznie wkurwiona ze robimy z niej slepa czy głuchą , ze wyraźnie ja z mezem chcielismy ja pobic i nie widzimy nic w tym zlego, bo sobie takie prawo dajemy, jestesmy pop... jesli nie umiemy panowac nad agresja (choc toona cala az sie trzesla z nerwow)i zczela najezdzac na nasze rodziney ze w super domu sie wychowalismy, niby starsi ludzie tacy wszyscy porządni ktorrzy mają szacunek do innych a jakos z tego co widzi to tacy psychole jak my sa niebezpieczni bo wszystko rekoczynami chca załatwiac itd... Ja nie wiem, ta dziewczyna chyba psychiatry naprawde potrzebuje, sama nas zaczynala, nic jej nie zrobilismy a jak maz powiedział ze tam jej w łeb walnie wtedy to calkiem zmartretowała nas tak ze az wyszliscmy z tego parku, a mąz jeszcze zostal rzucony w plecy czyms gdy juz szlismy.Mieszkamy na jednym osiedlu, i widze jak ciale sie włoczy od rana do nocy a jeszce nawet nie jest pełnoletnia.

Dzisiaj w supermarkecie gdy ją mijałam powiedziałam że w kazdej chwili moge isc do jej domu bo wiem gdzie mieszka i wtedy nie bedzie juz ludzi obrazac,bo zapene nie wyjdzie na dwór, a ona na to:: Obys sie kyrvaaa nie zdziwiła tepa szmato i daj mi spokój,nie nachodź mnie bow dupie byłas gówno wiesz o mnie Sczerze to mi mowe odebrało, bo ja nigdy do nikogo w taki sposób sie nie odezwalam jak tamta do mnie , az zaniemówiłam

ale patologia

Ewidentnie ma coś z głową. Być może jest ofiarą przemocy? Zaniedbywanym dzieckiem? Z powietrza się te teksty nie wzięły, coś niedobrego dzieje się w jej życiu.

ale ty jesteś zdrowo walnięta żule was zaczepiają a wy przeżywacie i wpadacie z nimi w dyskusje i bijatyki puknij sie w łeb prowokują degeneraci a wy sie chcecie z nimi rozprawić nie masz pracy i obowiązków tylko szukasz wyrównania porachunków z żulami ? nonsens

Bynajmniej trzeba było ją wyśmiać i jej tak dogadać żeby się zamknęła i sobie odejść ;)

nie wczynamy kłótnie z żulami bo nie była piana ani nic z tych rzeczy, po zatym jak pisalam przeciez nikt z nikim sie nie biłl a mąż nigdy by nie uderzył, zwlaszczaa dziewczyny,ktora , tylko ot tak powiedział bo myslał ze sie młoda przestraszy a to ją jeszcze bardziej wkurwiło, nie miala z wiecej niz 1.60 cm , wysuszona jak patyczak, ale rzucala sie jak bulterier , takiej piany dostala, az sama nie chciala bym się chyba z nią zmierzyć Ja tak znam jej rodziców, ale tak z widzenia, nie wygladają na patologie, normlani zadbani ludzie, jej ojciec kiedyś z moim męzem na budowie pracował i wcale nie jest alkoholikiem , wydają sie normalni a nie jakas melina

madry ustepuje glupszemu....trzeba bylo przeprosic i sobie pojsc,a nie wdawac sie w dyskusje...zero klasy:/

Idź do rodziców, powiadom ich o tym, jak to nie pomoże zgłoś sprawę o nękaniu werbalnym na policję i drąż, drąż, aż sie uciszy, a jak jeszcze nie poskutkuje, to do tv i radia - oni uwielbiają takie akcje, bo nie muszą komentować kłamstw, zabójstw i złodziejstwa PO, bo im jeszcze to PO rozgłośnię czy stację zamknie za podniesienie ręki na jedyną i słuszna partię, która ma się świetnie, jak zawsze. (Taka mała dygresja) Ja bym tak zrobiła i zawsze robię, nikt mi bruździł nie będzie i nie bruździ. A jak ktoś mi skrzynkę listową rozwali, to ja mu też i tak do upadłego. Aż się cham i niedouczony nauczy kultury albo zmęczy wydatkami, bo przecież wtedy na papierosy nie starczy. Powodzenia!!! Proszę bardzo.

Jeżeli dziewczyna się tak włóczy i zaczepia ludzi w tak wulgarny sposób to najpewniej ma odpowiedni przykład w domu. Widać drażniło ją, że dwoje ludzi sobie spokojnie, radośnie rozmawia.

Clint Fastfood Ewidentnie ma coś z głową. Być może jest ofiarą przemocy? Zaniedbywanym dzieckiem? Z powietrza się te teksty nie wzięły, coś niedobrego dzieje się w jej życiu. --------- Na pewno zaniedbywanym, co nie oznacza, że trzeba to zostawić w spokoju z litości. Są osoby, które jej pomogą wyjść na prostą, gdy rodzice nie dają rady. Ona tymi wyzwiskami prosi: Zauważcie mnie, u mnie w domu mój ojciec /ojczym leje moją mamę, a ja nie mogę mu oddać, proszę pomóżcie mi. Ona Was pośrednio poprosiła o pomoc, to nie jest żart. To się z choinki nie bierze. Gdy ja kiedyś 7 letniemu chłopcu zwróciłam uwagę, że tak się nie mówi, bo coś nieładnego powiedział, to on odparł, że jest dzieckiem ulicy i on już taki jest. To dopiero odpowiedź. Z pewnością przy zainteresowaniu rodziców zaszedłby daleko, a tak, będzie tak żył młody inteligencik w bagnie. Żal mi było tego dzieciaka. Nawet nie zdążyłam zapytać gdzie mieszka, bo uciekł z kolegą. Przykre. Zaś w innych przypadkach upominam dzieciaki, idę do rodziców albo dzwonię na policję, że podejrzewam przemoc domową, bo dziecko płacze już 4 dzień strasznie i slychać krzyki dorosłych - tzn to akurat było raz. Z przemocą i patologią należy walczyć, a nie przymykać na nią oko. Ale to też wynika z ambicji i pracowitości. Ludzie bez ambicji oraz leniwi wolą stać obok i olewać. Ja zaś i mnie podobni, reagujemy.

nastepne jebane dziecko emo z tzw. bestresowego wychowania, co rzuca miesiem jak nie wiem co.Tylko gówniary ktore mialo kompletna swobode uzywaja takiego rynsztoka językowego