mąż kontra dziewczyna kolegi

Razem z mężem i jego dwoma kolegami zaplanowaliśmy wakacje za granicą ,było nas w sumie 3 pary .My kobietki nie znałyśmy się ,a faceci wiadomo koledzy... . Niestety jedna z dziewczyn zauważyłam ,że zaczeła się kleić do mojego męża a to uśmieszki ,często jak coś mówiła to podchodziła do niego i patrzyła mu w oczy itp ..mój mąż ją olewał ,ale wieczorem mieliśmy przyjść do nich na chlanie do pokoju .Ja nie pilam bo źle się czułam ,mąż trochę wypil i oczywiście ta kretynka się upiła młoda(19lat) zaczęla się popisywac ,kręcić dupą ,nawet powiedziała ,że mój mąż ma przystojny zarost .Wtedy zapaliła mi się lampka..mąż był upity ale nie dawał mi oznak do zazdrości ,widzialam że ją olewał i unikał a mnie natomiast przytulał.Aż wkońcu poszliśmy na plaże i ta jebnięta idiotka zaproponowała ,żeby dziewczyny poszły się kąpać nago...wiedziałam ,że chciala się obnażać a ja powiedziałam jej że chyba ją pojeba... . Kiedy mówił do mojego męża to o mnie mówiła "twoja dziewczyna" mój mąż ją poprawił 2 razy że jestem jego żona a nie dziewczyną..ja byłam już cała nerwowa i mielismy już się od nich odłączyc .Każa para zaczęla się przytulać a ja nie miałam ochoty i kiedy mąż mnie przytulał odtrącałam go i ona powiedział " widać ,że was łaczy tylko dziecko" a on nic tylko się na nią spojrzał i milczał .Potem mi się tłumaczył ,że go zszokowalo i dlatego nic nie odpowiedział a ja wstałam i powiedziałam pierdole was i wyszłam .Oczywiście kłociłam się potem z mężem ostro ,bo to był jego pomysł z tym wspólnym wyjazdem i co on ma za pojebanych znajomych .Ja jej na drugi dzien wygarnelam wszystko i nawet nie zaprzeczała...minelo już troche czas a ja ciągle mam żal do męża ze zachował się jak pipa..i nie powiedział jej wyraźnie że ma się od niego odpier..słusznie???

Trochę histeryczna reakcja...

ale mógł jej coś powiedziec a nie wszystko ja bo jemu niby nie wypada ? no a ja mam z siebie robić wariatkę ,wiem że trochę za mocno zareagowałam ale to co powiedziała na końcu poprostu przegieła

Slusznei nei slzusznei mzoe bal sie stracic kolegow...Ale ja mam inne pytanei a co do cholery na to wszystko facet tej panny?

już nawet sobie wkręcam ,że miał na nią ochotę skoro nic jej nie powiedział

to ona zachowywała się jak głupia sucz a Ty jestes przewrazliwiona i zamiast ciosać mezowi kolki na głowie, powinnaś dawać mu codziennie jak najwięcej powodów, ze warto ci być wiernym. Przyjdzie kiedyś taka chwila, taka laska i sytuacja że będzie fajnie oderwać się i zapomnieć o zrzędliwej zazdrosnej babie

facet tej panny w ogóle nie reagował ,ona mogła mówić wszystko i robić co chcę a jemu nic nie przeszkadzało...

Właśnie!

ales tym wpisem naciorała chosu :O jak tak bombkujesz męza to az dziw ze sie nie spakował i nie wyjechał stamtąd :O

laska sie najebała i pierdoliła od rzeczy robisz z igły widły moim zdaniem poza tym nie kazdy ma taki charakter zeby zaraz wyskakiwac z pyskiem, niekótrzy pomysła tylko swoje i to im wystarcza mnie by sie też nie chiało odzywac na taki kretyński tekst, zwłaszcza że Twoj mąz nie reagował w ogóle na jej zaloty

powiedz mi tylko dlaczego twój facet ma odpowiadac za idiotyzmy jakiejś 19letniej tipsiary?:P tego nijak nie kumam

Olej ta sikse i juz. I pogratuluj mezowi wlasnei opanowania.

Współczuje twojemu mężowi, to ty powinnaś pokazać gówniarze gdzie jej miejsce i pokazać że to twój facet. On nie zrobił nic złego, sama powiedziałaś że ją ignorował. Ty jeszcze go odtrąciłaś robiąc siare i pokazując młodej że dała ci popalić. Nie tędy droga...

nie wiem czuje ,że miała satysfakcje że on nic nie odpowiedział -tak jakby potwierdził ,że tak jest ..rozumiecie mnie chyba?. Ja nie jestem opanowana ,należe dol udzi impulsywnych ,ale wiadomo nie chciałam robić przedstawienia,nerwy mi puściły ...a ja tak bardzo nie chciałam z nimi jechać ,mąż wręcz nalegał ,że będzie fajnie w grupie

Wiesz najważniejsze że Twój mąż Ją olewał a Ciebie chcial przytulać i wgl... źle zrobiłaś że go odepchnełaś...On się z tego cieszyła a Ty się wkurwiłaś tylko...trzeba było się przytulić i pokazać jej że jest Twój i że On chce Ciebie a nie Ją...sądzę że Twój mąż nie chciał jej nic takigo powiedzieć bo jest dziewczyną Jego kumpla...

Ja nie jestem opanowana ,należe dol udzi impulsywnych ,ale wiadomo nie chciałam robić przedstawienia,nerwy mi puściły ... to popracuj nad tym a nie kaz się społeczenstwu stosować do ciebie :O bo to juz dziecinada :P Nie odizolujesz go od ludzi a nie raz jeszcze w takiej sytuacji się znajdziesz ;)

nie chciałaś jechać, ale pojechałaś, to zachowuj się z klasą, tak, żeby mąż był dumny, koledzy mu zazdrościli swietnej żony, a Wy sami bawili się możliwie najlepiej naprawdę wspóczuję Ci, ze jesteś taka nadąsana wiecznie

a czy to jest normalne jechać ze swoim chłopakiem i podrywac cudzego męża?

nie, to nie jest normalne, ale nie można byc odpowiedzialnym za zachowanie innych za swoje owszem Wystarczyło jej powiedizeć przy wszystkich że nie podoba Ci sie to co robi, grzecznie i na temat

a czemu za własną porywczosc teraz próbujesz na nią zrzucic odpowiedzialnosc? ona teraz żyje sobie spokojnie śpi az jej z dupy szumi a ty sie borykasz z poczuciem zarzenowania

ale farmazony pieprzycie. jej facet faktycznie zachowal sie jak pipa a z tymostatnim: widac ze laczy was dzioecko tojuz w ogole umnie bylby spalony przez to ze nie zareagowal. i tu nie chodzi o toze ma czy nie ma odpowiadac za akcje 19 letniej siksy ale zeby jej dobitnie dac do zrozumienia ze zachowuje sie nie fair i ze ma zero szacunku zarowno do niej jak i do niego. wiem ze moj facet tak by zrobil,

głupia jestem najwidoczniej i tyle ,kiedyś jak ją spotkam to jej nastukam

zażenowania* :O

xczczxcxzc dokładnie masz rację za to że jej nie odpowiedział dużo stracił w moich oczach:(

mąż sie zachowal ok - nie dal CI powodów doo zazrosci, tą pipke olewał

autorkaass xczczxcxzc dokładnie masz rację za to że jej nie odpowiedział dużo stracił w moich oczach zapewne mniej by stracił jakby wstał strzelił jej z liscia lub wyzwał od dziwek taki ma jaja

Rozumie Cie ale wyolbrzymilas problem i zwaliłas winę od męża. Czy warto za idiotkę kłócić sie z mężem zamiast powiedziec jak sie czujesz w takich sytuacjach i jakiej reakcji oczekiwałabys raczej? Postaw sie z jego sytuacji. Unika jej, nie chce konfliktu bo sa wakacje a co mial ja zjechać to pomysl jaka by byla atmosfera. Moze zachowal sie zapobiegawczo ale odpuśc i porozmawiaj z nim raczej by bardziej jej dał do zrozumienia by spadała a nie mu pretensje w wasz urlop. Lepiej rozmawiac a nie wojny Prowadzic

No najlepiej z liścia gówniarę, potem na noże z kumplem, a potem foch i do domu. Byle tylko duma nie ucierpiała. Zachowanie godne dokładnie tej siksy.