Zrobilem dziecko kolezance, rodzina jest po mojej stronie

Rok temu w sierpniu wybralem sie z paczka pod namioty nad morze. Wiadomo ,jak to mlodziez ,alkohol do oporu. Kolezanka mojej przyjaciolki ewidentnie miala na mnie chcice. I stalo sie pieprzylismy sie w namiocie bez zabezpieczen. No nic. Wracam do domu .(zaczynalem 2 rok studiow ) .Listopad ,przygotwouje sie do sesji,dzwoni do mnie ta szmata ,ze jest w ciazy. (ona pochodzi ze slabo sytuowanej rodziny ,troche taka patologia. Kilkoro dzieci w malym mieszkaniu. Nie chcce sie chwalic ,ale powodzilo sie mojej ordzinie zawsze b.dobrze. Wspierali mnie i moglem sobie imprezowac i studiowac bez wyrzeczen) Myslalem ,ze wkreca. Posmialem sie troche ,ale slysze ,ze ona ryczy do tej sluchawki , momentalnie pot mnie zalal. Spotkalem sie z nia. Pojechalem do niej. Mowie przez tel ,zeby zeszla ,bo w samochodzie czekam , ona ,ze nie ,zebym wszedl do mieszkania. Wchodze a tam ojciec z matka jej siedza i uradowani z morda do mnie leca "Witaj synu" . Szmata nie moga mi wczesniej powiedziez ,ze jest w ciazy , tylko teraz ,bo dziecka juz sie tabletkami nie da usunac. Widac ,ze starzy na kase leca , ona zerszta tez. Mial ktos podbna sytuacje . Jak jest z alimentami ,jest jakas szansa ,ze ich unikne??

a szansę chyba masz - wnioskuję to z tego, że dziewczyna dotąd jeszcze nie wniosła o alimenty, więc może z jakichś powodów nie chce tego robić.

W zasadzie to chodzi mi o to czy moge uniknac alimentow ,skoro nie mam dochodow wlasnych>>??

Dobra widze ze za cwany chcialem byc. Pozmienialem fakty ,zeby mnie nikt nie poznal ,ale dziecko sie jeszcze nie urodzilo....jest w drodze.

mozesz;) dziecko nie musi jesc i ubierac sie w etiopii jest podobnie

a co myslales jak wsadzales chu..ja w pochwę tej"szmaty" co nie było biologii w liceum ze nagle szok żepo 9 miechach sie dziecko rodzi? nie unikniesz alimentów twoi rodzice bedą je płacic i to zapewne nie mało... kocham takich tanich cwaniaczków fuj. 8/10

Nie chodzi o to ,ze jestem jakims potworem. Ale gdyby wczesniej mi o tym powiedziala ,to co mozna by bylo zrobic ,a tak po fakcie ,szmata lasa na kase jest...

dziecko tez szmacisko bedzie chcialo na chleb i ubrania;/ biedaku

w listopadzie przygotowuje się do sesji :)

Jeśli cię dziewczyna nie poda, to nie będziesz płacić. A Tobie nie szkoda będzie Twojego dziecka? Zmalowałeś je po pijaki i bezmyślnie, ale czemu ono ma się chować w jakiejś patologii? Może je zabierz od tamtej rodziny i wychowaj. Czy to Twoje, czy nie, to sprawdzić zawsze można. Badania są.

ja bym ci radził szczać na siedząco, za karę nie bierz kutasa do ręki, po tym jak ci narobił takich jaj z bachorem.

Niby czemu rodzice maja plaicci za mnie alimenty!!???!!!??!?! Ja nie mam dochodow ,to niech spada. Wszystko rozumiem ,ze mogla zajsc w ciaze ,ale czemu mowi mi o tym kiulka miesiecy po fakcie ,skoro kilka dni po zajsciu w ciaze mozna jakies tabletki kupic( tak gdzie wyczytalem)

Jeżeli dziecko jest Twoje(co dziewczyna może udowodnić badaniami DNA po urodzeniu dziecka-jeżeli okaże się, że jesteś ojcem to Ty pokrywasz koszty badań), to Twój brak dochodów nie ma tu nic do rzeczy. Alimenty mogą ściągnąć z dziadków, a sam napisałeś, że są nieźle sytuowani, więc myślę, że będzie to całkiem ładna kwota. Trzeba było się zabezpieczyć :]

przeciez to typowy mezczyzna go WLASNE dziecko nie obchodzi najszczesliwyszy bylby jakby nie musial grosza placic i zbey najlepiej zdechlo ;/

Niby czemu rodzice maja plaicci za mnie alimenty!!???!!!??!?! Ja nie mam dochodow ,to niech spada. Wszystko rozumiem ,ze mogla zajsc w ciaze ,ale czemu mowi mi o tym kiulka miesiecy po fakcie ,skoro kilka dni po zajsciu w ciaze mozna jakies tabletki kupic( tak gdzie wyczytalem) bo takie jest prawo;) dziadkowie zaplaca

No właśnie dlatego rodzice będą płacić, bo Ty nie pracujesz:) Tak działa nasze prawo:) Tabletki owszem są, ale nie zrzucaj całej winy na dziewczynę, bo dziecko samo się nie poczęło a o zabezpieczeniu powinny myśleć dwie strony.

jesli ty sie uczysz rodzice maja obowiazek placic. niestety zeby zrobic dziecki trzeba dwojga. taki madry jestes to bylo zawczasu pomyslec. twoja jedyna szansa teraz to mozliwosc ze jednak nie ty jestes ojcem

Dobrze ,ja wszystko rozumiem ,moja wina po czesci ,ze to dziecko sie urodzi. ALe czego ta szmata nie moga mi powiedziec tydzien,2 tygodnie po fakcie ,TYLKO trzymaja te informacje jak juz bedzie po fakcie!!??!!?? Sad chyba powinine uwzgeldnic taka informacje

jeśli nie masz dochodów, to Twoi rodzice zostaną pociągnięci do odpowiedzialności i będą płacić za ciebie. Ty jak pójdziesz do pracy, to wtedy im oddasz. Zastanawiałeś się dlaczego twoi rodzice dali ci jeść jak się urodziłeś? Czym się różnią od ciebie?

no to juz ją o to pytaj dziecko jest-fakt dokonany badz dobrym tatusiem i nie zmarnuj zycia malemu czlowiekowi;)

to chyba tylko pan Bóg wiedział o tej ciąży, bo na pewno nie ona :)

Może po prostu nie wiedziała, że jest w ciąży? No dwa tygodnie po fakcie miała wiedzieć? A skąd niby? Po wielkości brzucha?

wiesz co nie masz klasy.. matke swojego dziecka nazywac szmatą? i jeszcze do aborcji byś ją naklanial? jestes pojebany wierzysz w podwójną moralność? bo sam jestes kurwiarzem w tej sytuacji ... myslisz ze od razu po 2 tyg sie kapnela ze w ciazy jest? chyba za bardzo na tej biologii nie bywales bo najczesciej kobiety sie orientuja bedac w 6 tyg ale coz tacy frajerzy jak ty widocznie o tym nie wiedza

Nie porownoj tych 2 skrajnie roznych sytuacji. Moi rodzice zadbali o potomstwo juz po slubie. Po drugie to inna bajka . TO sooby pochadzace z dobrych rodzin z tradycjami . A ta dziwka z bidula ,tylko lasa na kase. Wiem ,ze wygladam tu na skonczonego idiote ,ale nie znacie jej.

Don KIng a Ty myślisz, że ona już tydzień czy 2 po stosunku wiedziała, że jest w ciąży?? Seks uprawialiście RAZEM, OBOJE byliście świadomi, że BEZ zabezpieczenia, więc równie dobrze TY mogłeś zaproponować tabletki"po". Być może ona zrobiła to specjalnie, a być może nie sądziła, że akurat wtedy, po jednym razie zajdzie w ciążę. Do zapłodnienia nie dochodzi w chwili, gdy skończysz w kobiecie, więc jest BARDZO prawdopodobne, że o ciąży dowiedziała się później i może nie chciał tego nikomu zdradzać, bo nie wiedziała co ma zrobić. Ale najłatwiej nazwać szmatą i wyzwać od "innych". Skoro ona szmata to Ty jesteś szmaciarz i tyle. Mam nadzieję, że zażąda wysokich alimentów, które to Ty będziesz musiał płacić.

Don King nie rżnij kozaczka, już nie pamiętasz jak mi obciągałeś za 50 zł ?

to ty nie wiesz jak sie dzieci robi? tym bardziej, ze twoim zdaniem dziewczyna nie jest ciebie warta bylo tymbardziej zainwestowac w gume

"dziwka z bidula"... no to może rzeczywiście już więcej nic nie mów... No to z bidula? Przecież rodziców ma?

*tym bardziej

A w jakim sensie rodzina jest po twojej stronie?