Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anita2318

SZCZENIACZEK- blagam pomocy!!!

Polecane posty

Gość anita2318

Mamy ja juz okolo 2 tyg. Na dwor wychodzimy z nia z 15 razy dziennie, a ona i tak sra i szcza po katach. Mam juz tego serdecznie dosc. Kapalam sie to przyszla i bez zadnego ale nadoila mi na recznik ktory lazal na podlodze, wyszlam z wanny a na dywanie w pokoju goscinnym nasrane. Mysle sobie, ok juz nie mam po co gnac z nia na dwor bo juz po sprawie. Biore laptop w reke siadam na sofie, a ta kuca i znowu sika. To wszystko dzialo sie w przeciagu gora 7miu minut. Rano wyszlam z nia o 5tej, zrobila siku a ja stalam jak wariatka w deszczu 15 minut bo myslalam, ze zalatwi tez druga sprawe, ale nie. Za to jak weszlismy to odrazu dupe rozkraczyla i za sranie sie brala, ale zdazylam ja zlapac i polecialam z nia na dwor. Pomozcie mi, dajcie prosze jakies wskazowki, bo nie wytrzymuje psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka...1
laleczko a może kuwetkę co????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
To jest normalne, szczególnie jak szczeniaczek ma tylko kilka tygodni. Pamiętaj, nie wolno Ci jej bić jak się załatwi w domu, bo będzie się tylko bała robić to przy tobie i będzie się chowała po kątach. Natomiast zawsze jak załatwi się na dworze to wychwalaj ją pod niebiosa i dawaj jej przysmaka, np. psie ciasteczko. Dodatkowo ja swoją nauczyłam komend "siusiu" i "kupukupu" :P Jak np. zrobi siku na dworze to wołasz radosnym głosem siusiu siusiu i dajesz ciastko. To się potem bardzo przydaje jak chcesz, żeby pies się szybko załatwił to mówisz tą komende i sika. Ale przede wszystkim - chwal, chwal i jeszcze raz chwal. A jak załatwi się w domu to możesz krzyknąć i np. tupnąć, byle nie bić. I musisz się uzbroić w cierpliwość, będzie się załatwiać coraz rzadziej w domu ale tak do 6 mca mogą się jej jeszcze zdarzac wpadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuwetke odradzam , bo potem jej nie nauczysz trzymac az na dwor pojdzie tylko kuwety bedzie szukala, kuweta jest dobra dla kota. Nie wiem jakim sposobem uczysz , ale ja nauczylam mojego psa stara sprawdzona metoda, jak narobi, nos w siku lub kupe , klaps w tylek , mowisz dosadnie "NIE" i wynosisz na dwor . Mysle ze 3,4 dni i zalapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to normalne przez pierwszych kilka miesięcy. Naucz ją załatwiać się w jedno konkretne miejsce na początek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nos w siku lub kupę to sam(a) sobie włóż. Dziecko też pobijesz jak nasika do łóżka? Moja suka ostatni raz zrobiła siku w domu jak miała niecałe 4 miesiące. Nigdy jej nie uderzyłam. Pies powinien ufać właścicielowi, a nie bać się go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
baddel - beznadziejna metoda, przecież psu kupa nie śmierdzi i nie będzie wiedzial o co ci chodzi. Najlepsza jest metoda POZYTYWNA czyli nagradzanie i chwalenie. Nie ma też zagrożenia, że spaczy się psu charakter biciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita2318
ona ma juz 9tyg. Ale czy to normalne, ze ona tak czesto sika? Na okraglo chodzi i doi. Robie tak jak mowisz. Z kazdego siku czy kupy zaltwionej na dworzu cieszymy sie cala rodzina i ja chwalimy. Gdy robila w domu najpierw nie reagowalismy, bo uwazalismy ze to nasza wina, bo nie przypilnowalismy, ale do cholery jasnej jak mamy przypilnowac jak wychodzimy z nia 10-15 razy dziennie? podczas wychodzenia na dwor praktycznie zawsze sie zalatwia i oprocz tego jeszcze w domu ze 2 razy kupe lub 3 i siku to nie zlicze. Teraz gdy widze, ze sie szykuje to krzycze, ale i to nie wiele dziala. A nie moge przeciez chodzic krok w krok za nia. Musze sie umyc, zrobic obiad. aA powiedzcie mi co robia ludzie ktorzy pracuja i na caly dzien zostawiaja takiego szczeniaka samego w domu??? Mam juz dosc, a maz zaciera rece i sie cieszy, ze dobrze mi bo on nie chcial psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubeczek wyszczerbiony
taki piesio to jak dzidziuś troche czasu minie zanim sie nauczy jeszcze ci pewnie i innych szkód narobi mnie zeżarł drogie buty pilota od telewizora gazety wygryzł fotel ,ale wyrósł z tego i jest kochanym psiskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro aż tak często to może ma problem z układem moczowym? A jakiej rasy? Bądź przewidywanej wielkości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
9 tyg. to jest jeszcze baaardzo malutko. Psa się powinno oddzielać od matki jak ma 7-8 tygodni. Naprawdę to normalne, że tak często sika, bo jeszcze nie kontroluje pęcherza, ale z każdym dniem będzie coraz lepiej. :) Za dwa miesiące już jej się będą zdarzać co najwyżej pojedyńcze wpadki. Pieski na szczęście/niestety szybko rosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita2318
kundelek, w wieku doroslym gora 5kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a choj to sem ja
5 miesięcy pozwijane miałam dywany wszędzie leżały gazety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejbisi, no nie wiem czy beznadziejna metoda, moj pies zalapal bardzo szybko, to nie chodzi ze ma mu kupa smierdziec, chodzi o to ze zalapie ze to jest niedobre , ze za to dostaje klapa (nie katowanie , czy bicie, po prostu klap) i jerst wyrzucona na zewnatrz , po jakims czasie sie nauczy, tak sie u mnie zawsze psy w domu uczylo i zawsze skutecznie. Takie chwalenie i cieszenie sie to jest dobre dla dziecka , pies nie zrozumie ze mu klaszczesz bo sie na dworz zalatwil ,jak my nie pokarzesz ze jak zrobi w domu to ochrzan i klapa to sie nie nauczy ze robienie w domu jest niedobre, znam przypadki ze pies nawet dorosly sika na dywan, widocznie byl uczony zla metoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita2318
Ona strasznie duzo pije. 4 miseczki dziennie, stad tyle sikania, ale niech juz w koncu przestanie robic to w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita2318
do baddel Jako dziecko bylam swiadkiem Twej metody oduczania psa sikania w domu. Przyznam, skuteczna. Ale jakos nie moglabym sie przelamac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
Dlatego mówię, że oprócz "cieszenia się" ważne jest nagradzanie smakołykami - to jest najsilniejszy środek perswazji, ale pies dodatkowo słyszy miły, entuzjastyczny głos i kojarzy, że zrobił coś dobrze, więc będzie chciał tą czynność powtorzyc. A dawanie klapsów może (choć nie musi) powodować u psa zachowania agresywne, więc po co ryzykować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma juz 9 tyg??? Chyba dopiero.. Cierpliwosci kolezanko i tak jak ci radzili wyzej- chwal i nagradzaj za kazde siusiu na dworze. Zrob sobie z jakiejs puszki wypelnionej np kamieniami czy grochem taka grzechotke i zawsze kiedy zauwazysz, ze co ie w domu przydarzylo machaj tym ile wlezie, mowiac fe! czy inny tekst jaki zawsze uzywasz kiedy cos zbroi i na dwor szybko. Wkrotce sikanie w domu bedzie jej sie kojarzylo negatywnie = dzwiek i zla pancia, a na dworze pozytywnie bo nagroda i przestanie sikac w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i skuteczna, ale pies nie może bać się właściciela. A klaps to dla psa coś strasznego. Wyobraź sobie, że uderza Cię ktoś kto jest dla Ciebie całym światem. A 9 tygodni to maleństwo. Jakby był z matką to ona by go jeszcze wylizywała. Najlepiej żebyś weszła na strony dogomanii. Tam są ludzie kochający psy i potrafiący dobrze doradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta puszke mozesz zastapic czyms innym glosnym i nieprzyjemnym dla psa i zawsze powinien to byc ten sam dzwiek i ten sam tekst kiedy zauwazydsz przewinienie- NIGDY nie karc psa jesli nie zostal przylapany na goracym uczynku. W takiej sytuacji sprzatasz i nic koniec, jesli jednak zrobi co przy tobie podnosisz alarm ;) a jesli bedziesz dawac nagrpode za kazde sikanie i mowic milym glosem, np good girlll :) to gwarantuje ci, ze za kilka tyg bedziesz miec psa nauczonego. Wyszkolilam wiele psow, wiem co mowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita2318
Dziekuje za rady. Mam nadzieje, ze za jakis czas juz nie bede miala tego problemu. Pozdrawiam cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Dwa miesiące to jest totalne szczeniątko. Niestety to na prawdę malutko i nie ma co wymagać. Podpisuję się pod tym, co mówili pozostali. No i oczywiście konsekwencja. Dla pocieszenia powiem Ci, że moja siostra ma małego mopsa. Ma 4 miesiące i jeszcze robi w domu. Tzn. jak Ania nie wstanie o 6, to on już dłużej sie nie męczy i po prostu robi bez zbędnych ceregieli. Czyli już wie, jak ma to robić, ale nie zawsze umie to zrobić. Mój cudowny Lobo był najbardziej niesamowitym psem (owczarek belgijski). Wzięliśmy go jak miał 1,5 miesiąca i zrozumienie, gdzie ma sie załatwiać zajęło mu 2 dni. Potem już nigdy nie zrobił w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita jestes jeszcze?
ja mialam tak samo a w sumie jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita2318
Jestem jestem:) i co zrobilas w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita jestes jeszcze?
wiec napisz skąd masz psiaka? Może przeszedł jakąś traume,i zwraca Wasza uwage? Oczywiscie może byc tak jak pisza poprzednicy-normalkai minie ale..z tego co piszesz może byc tez cięższa sprawa.Po pierwsze dość duzo pije (oczywiście te,,miseczki'' októrych piszesz mogą być innej wielkości jak ja sobie wyobrażam),ale idź do weta zrób badanie moczu czy pęcherzyk zdrowy to raz :) Dwa sprawa zwracania uwagi/lęku-niektóre psy z różnych przyczyn tak mają i manifestuja to właśnie odchodami..Opisze na szybko moją sprawe.Sunie wziełam z ulicy w wieku ok 2-3 miesięcy.Początki jak u Ciebie piesek lał/kupkał wszędzie czesto,mimo spacerków co 2 godzinki.Chwalenie pod niebiosa,za siku ,kupę na polu i co? W domu niedługo po spacerku/od razu nalane...czekałam ,no ba przeciez wyrośnie,ale..ponad pół roku i dalej to samo...moja psyche na wykończeniu....zbliża się rok a tu dalej...ile sie oczytałam ,doradzałam ludzi,rany a sunka noca lub w dzien po katach kupy sadziła lała na dywan tragedia! Pomogła moja metoda--->najpierw kojec i w kojcu siedzimy ale tez śpimy i dostajemy jedzonko(aby nie kojazyła źle) ---->kojec tylko na noc---->uwiązywanie linką w miejscu gdzie stał kojec na noc---->spanie w tym miejscu co kojec ale bez linki--->czysto i przyjemnie :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita jestes jeszcze?
dodam ze kojec czyli taka metalowa klatka dla psiaka sa na allegro można kupic lub zrobić samemu.Psiak nigdy nie zleje sie w swoim legowisku jakim jest w tym przypadku kojec...ale jedna ważna sprawa psiak nie ma tak siedziec non stop bo pamiętajmy że u małych szczeniaków pęcherz jeszce nie jest w pełni rozwiniety i trzeba czesto chodzic na spacerki.Kojczyk ułatwia utzrymanie czystosci,pozwala psu pokazać że spacer od spraw fizjologicznych dom/kojec od spania i jedzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarina1155
ja wziełam pieska, suczke dokładnie jak miała niecałe 2 m-ce, nauczenie jej czystości zajęło mi tez ok. 2 m-cy, wyrzuciłam dywan z salonu, w przedpokoju miałam chodnik z gazet, ale udało sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita2318
sunia pochodzi z normalnego domu, jest bardzo radosnym szczeniakiem. przywiazywanie jej nie wchodzi w gre, przeciez to jeszcze niemowle:) Ty piszesz o przywiazywaniu rocznego psa, taki juz rozumie. W jej miseczke wchodzi 250ml wody, ona sama jest malutka: dlugosc od pupy do nosa 30cm, a wysokosc to 18cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita jestes jeszcze?
no to jak sie nie uda nauczenie w normalnym tempie do pól roku :P to kojec jak nic sie przyda.A linka była zamiast kojca ,poprostu odzwyczajałam od spania w tym kojcu,więc spała w tym miejscu co kojec ,ale na lince żeby nie poszła dalej i nic nie zrobiła.Ja ja głaskałam i cichaczem zawiązywałam ta linke ,a ona spała do rana i spacerek.Później odzwyczajałam od linki i spała w tym samym miejscu ale bez linki.Nie platała sie mi w nocy ,była juz nauczona spac w jednym miejscu,po spacerze nocnym od razu lulu i koniec. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×