Znów byłem w burdelu

JA PIERDYKAM NIKT JUZ NIE PAMIETA JAK CHODZIŁ NA DYSKOTEKI ZABAWY MIESZKAŁ W INTERKACH,BURSACH BRAŁO SIE CO POPADŁO PÓZNIEJ SIE OKAZYWAŁO,ŻE PANIĄ X MIAŁO 20-TU

To dlaczego nazywacie dziwkami kobiety które się wam puszczają? Dziwka = taka która dała się złapać, czy jak?

bla,bla bla nikt nie wie co i kogo miał wcześniej jego partner,partnerka czy przed tobą było 2,10 czy 50

a czy te liczby maja jakies znaczenie? zycie jest krotkie i trzeba z niego korzystac!!!!!

unur jestes zwykłą podrzędną dziwką kijem bym cie nie ruszyła współczuje twej kobiecie bo pewnie nie ma pojęcia jaką kurwe sobie choduje która mysli ze jak wyrucha jakieś stare kurwiszcze to jest boss jesteś beznadziejny skoro w tak marny sposób musisz sie dowartościować.

lala co tak groznie? ;d

laaalaaa wyluzuj !!!

Myślisz ,że jesteś bogiem seksu. Otóż panie Ci panowie są najbardziej żałośni w łóżku co chodzą do burdeli. Nie umieją nic zaoferować kobiecie. Byłam z takim co po dłuuugim czasie się przyznał gdzie bywał. Nic nie umiał...musiałam go uczyć... Tak to jest żałosne i to bardzo. Jak jesteś taki super możesz iść na dyskotekę i wyrwać dziewczynę za free

to mialas jakas wyjatkowa zakale, bo przecietny facet juz z natury wie, jak zaspokoic kobiete, no chyba ze jest takim niedojda jak twoj byly. Burdel to normalne zjawisko, chyba jednak przesadzasz z ta awersja do ludzi ktorzy placa za sex. Wlasciwie jak tak wszystko chcesz sama, to nie kupuj ziemniakow w sklepie tylko je uprawiaj itd... itp.....

unur a czy te liczby maja jakies znaczenie? zycie jest krotkie i trzeba z niego korzystac!!!!! myslę ze twoja zona też się puszcza a ze nie ma burdeli dla pan to robi to z twoim najlepszym kolegą a jak niewierzysz to jestes naiwny :D:D:D:D:D

V 34 jak sprzątasz to może zacznij od swojego podwórka . Nie oceniaj by Ciebie nie oceniono.

Mysle ze kazdy ma swoj powod, swoja racje, sumienie itp.. Kazdy funkcjonuje inaczej a dla mnie autor poprostu nie jest szczesliwy ze swoja kobieta, ona nie daje ci tego co bys chcial dlatego szukasz emocji po burdelach. Albo..jestes uzalezniony od sexu bo to jak narkotyk i stosunek za kazdym razem z inna kobieta daje ci ten skok adrenaliny ktorego nie masz ze swoja partnerka

blablabla.. Troszkę się mylisz. Wiesz , to jest tak: W każdym człowieku drzemie małe dziecko. Małe szczęscia dla faceta to między innymi sex z kimś , kto jest dla niego egzotyczny, inny, kto da mu coś innego, inne wrazenia, emocje, pożądanie to jest coś czego facet nie jest w stanie ogarnąć. On chce ją mieć i będzie ją miał. Nawet za pieniądze. Wtedy wraca do żony i jest szczęśliwy , odprężony bo osiągnął to czego dziś chciał. Tyle... Faceci wbrew pozorom są prości jak budowa parasola.

Purpurowa lza- i tak i nie. Bo nie mozna mowic ze tylko faceci tacy sa. Powiem ze w kazdym z nas drzemie ta mala chec poznania czegos albo moc miec ten zakazany owoc. Sama jestem z facetem ktorego kocham, ale jestesmy juz ze soba 3 lata, powolutku wkrada sie rutyna, normalka jak w kazdym starym zwiazku... Ale ...czy to jest powod zeby sie przespac z pierwszym lepszym facetem ktory moglby mnie pociagac?...czasami mam okazje, wychodze z kumpelami na piwo, kreca sie kolo nas faceci, podrywaja, czasami mialabym ochote tak sprobowac czegos innego, seks z nieznajomym czemu nie, jest ochota i sytuacja sprzyja, wieczor, dobry humor, alkohol jeden raz ale wlasnie- wiem ze zranilabym osobe ktora mi ufa.Nie moglabym spojrzec w oczy mojemu mezczyznie. Moze autor funkcjonuje inaczej, nie wiem, uwazam ze nie mamy prawa nikogo krytykowac ani osadzac tylko dziwi mnie troche ze wychodzi z burdelu i wraca do swojej kobiety jakby nigdy nic. Zastanawiam sie jaka relacja jest miedzy nimi, watpie ze to jakis mocny zwiazek

hmm.. myślę, ze to właśnie pojscie do burdelu cementuje związek. Widzisz, Ty nie odważysz się pójsć z kolegą , który Cie kręci, bo podświadomie wiesz , ze może się wydać, będziesz się bała każdej możliwości spotkania choćby przypadkowego . Dlatego tego nie zrobisz. Facet idąc do burdelu nie płaci za sex,bo sex może miec z każdą napotkaną normalnie kobietą, On płaci za dyskrecję, za przezycie fajnych chwil bez zobowiązan. A idąc ulicą z żoną pod rękę bedzie miał pewność ,ze płatna kochanka nawet nie spojrzy na niego.

Ja żyję w bardzo szczęśliwym związku, mam bardzo udany sex ale ta inność i egzotyka innych kobiet pociąga mnie do tego stopnia,że trudno mi się oprzeć. Podejrzewam też u siebie pewną nadmierną pobudliwość i uzależnienie sexualne, ale to nic groźnego, by trzeba to leczyć. Móglbym mieć wiele kobiet ale właśnie problem tkwi w tym, że mam wiele obaw o konsekwencje wynikające z takich kontaktów. Po wizycie w domu pod czerwona latarnią nikt mnie tam już nie pamięta i nie musze się obawiać że spotkam jakąś przygodną znajoma będąc w towarzystwie mojej kobiety. To jak w sklepie kupujesz, płacisz i wychodzisz. Wiele z was marzy o tym by się z kimś nowym, nieznajomym pryespać, przeżyc przygodę, ja też, i ja to realizuję a wy tylko marzycie. Ale sama taka myśl jest podobna do czynu, niektórym brak tylko odwagi a innym możliwości. Może kiedyś zmienicie poglądy, a może wielu z was będzie żałować że tak chętnie przeleciałby jakąś młodą laskę lecz jest już za późno.

ludzie wyluzujcie,chce miec na starosc co wspominać....ostatnio myśle o tym zeby przelecieć jakiegos mlodzitkiego fajnego brazylijczyka z aksamitną skórką....

i co się baranie podszywasz? ludzie wyluzujcie,chce miec na starosc co wspominać....ostatnio myśle o tym zeby przelecieć jakiegos mlodzitkiego fajnego brazylijczyka z aksamitną skórką....

Hipokryzja. Jak baba daje za kasę miliarderowi to ****, jak za darmo żulom spod sklepu to jest to po prostu "nowa jakość". Z facetami podobnie - jak przeleci X wycieruch których normalnie by kijem nie tknął jest spoko - ale jak zapłaci za to samo, tylko o niebo lepsze to jest beee, tak? A jeśli zamiast kasy postawię n drinków albo zabiorę na zakupy to niby nie płacę, tak? A jeśli mam pie... te żałosne i infantylne komplementy które baby tak lubią to mnie to niby nic nie kosztuje? A jak zainwestuję w drinki i komplementy a ten paszczur mi d.. nie da? Nie lepiej zapłacić od razu? Znałem takie dziewczyny na telefon i takich klientów burdeli, że większość z Was by wszamała g... jakby oni Wam tak powiedzieli, pod takim bylibyście wrażeniem, zakłamana nacjo, na forum idealnie katolicka.

skoro są dziwki i burdele , to znaczy ,ze jest na nie popyt. Skoro jest popyt to oznacza ,zapotrzebowanie. Takie panie są potrzebne

Te panie spod czerwonej latarni, są bardzo potrzebne. Inicjują u nich małolaty, co to dupy sobie nie mogą zlaleźć lub ich laski chcą tylko za rączkę a jemu już to nie wystarcza. Przeżywają drugą młodość renciści których żony niedomagają, przychodza i inni którym się chce a nie maja gdzie. jest i ogroma grupa tych którzy kochają kobiety i wiecznie im mało. Ktoś wcześniej wspomniał żeby laskę na dyskotece zarwać, przecież i tu mozna się nabawić choroby szybciej niż u wyzej wspomnianych dam.

poza tym, lubię czasami jeździć do kuzyna, który ma oborę pełną krów. Mhmmm.... ta egzotyka i miękkość krowiej waginy.

a nie przeszkadza ci to, że dla takiej pani jesteś jednym z tysięcy klientów, że ona najprawdopodobniej nic nie czuje, udaje, jęczy na zawołanie. Pytam z ciekawości. Mój facet kiedyś był w burdelu jak z byłą żoną nic już nie robili. Powiem Ci ze żałował, bo cały czas myślał o tym, że ona ściemnnia, że myśli o czymś zupełnie innym, że nic nie czuje bo trudno zeby czuła skoro dziennie ma iluś tam i już tym rzyga, ale to jej praca. Że jak już to na serio lepsza laska z dyskoteki, nie dosć że za darmo, to jest szansa ze bedzie i jej fajnie. Bo chyba w te jeki dziwki nie wierzysz? Wtedy to ty wyszedlbys na naiwniaka. Mówisz, ze było cudownie, że aksamitna skóra itd, a ona myśli, kolejny do odbębnienia, byle zapłacił i spadał. Po co spać z kimś kto nic nie czuje, faceta chyba podnieca jak laska też odpływa? Przynajmniej mojego. Dla niej jesteś nikim, żadnym tam ogierem. Nie przeszkadza Ci że ta fascynacja działa tylko w jedną stronę?

aha i jeszcze jedno pyt, czy gdybys wiedzial ze twoja kobieta placi za seks z innymi, nie przeszkadzaloby ci to? nie ejst ci choc troche przykro ze oszukujesz osobe która chyba kochasz? - nie oceniam, jestem ciekawa po prostu.

sądzę, że dotknęło by mnie to trochę, jakby miała seks za pieniądze z kim innym, ale coż. Takie życie. Ona i tak się domyśla, że coś jest na rzeczy, bo kiedyś jak zapinałem ją od tylca to mi się wymsknęło: Mućka, wyżej ogon !

Nie przeszkadza bo to jest numer dla mnie i nie mam zamiaru jej zaspokajać. To taki akt w którym można skoncentrować się wyłącznie na sobie. Wiem że jestem jednym z wielu, ale to nie ma dla mnie żadnego znaczenia, to tylko i wyłącznie samczy sex. Podnieca mnie to, że mam wielki wybór i po jego dokonaniu od razu przechodzi się do czynów. Wy kobiety macie inną psychikę, mówie tu teraz o heterosexulnych mężczyznach, facet to samiec którz też kocha ale sex i miłośc nie koniecznie muszą iść w parze.