Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młoda mama co kocha swą córcię

jak tu się nie załamać...

Polecane posty

Gość młoda mama co kocha swą córcię

jestem 3 tygodnie po porodzie i jestem sobą załamana... zostało mi 15kg nadwagi, mam wielkie czerwone rozstępy na piersiach, udach, na biodrach, mam wielki wiszący flak brzucha po cięciu z bardzo pomarszczoną skórą, obolałe piersi, pęknietą brodawkę, nie mogę chodzić bez stanika, bo zalewam się mlekiem, ciężko mi szybciej chodzić, czy schylać się bo rana po cesarce boli, w związku z tym nie mogę robić nawet żadnych ćwiczeń, żeby cokolwiek zmienić. Nikt nie uprzedał, że będzie aż tak źle...no chyba, że ja się nad sobą użalam...jak sobie radzić z tym wszystkim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorekzielony
15 kg nadwagi_ jestes dopiero po porodzie, czesc zapewe zrzucisz podczas karmienia, rozstepy_ jesli mozna, smaruj kremem alo kup rekawice sizalowa i masuj skore, tam gdzie masz wrazliwa i obolala masuj delikatnie, po dojsciu do siebie mozesz robic 6 ewidera na brzuch, na obolale piersi moze lekarz przepisalby jakis preparat a ja k nie to trzeba zacisnac zeby i przezyc to, nie bedziesz przeciez karmic cale zycie, w aptece mozna dostac takie nasutniki do karmienia dziecka,nie bola tak sutki od nich... 3maj sie i nie oceniaj siebie tak krytycznie bo wszystko minie z czasem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze dopadła cie lekka depresyjka ;) to minie po porodzie czułam sie jak śmieć, jak gówno, jak kawałek mięcha przeżuty i wypluty.... czułam się źle i wyglądałam źle ale potrzeba czasu ;) mnie rok zajęło dojscie do formy jako takiej a 2 lata do naprawdę fajnego wyglądu bez kompleksów ;) nie łam się! na razie odpoczywaj i dochodz do siebie, na cwiczenia przyjdzie czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bligalim
Dziewczyno przecież 3 tygodnie po porodzie nie będziesz latać jak skowronek. Daj sobie czas. Organizm jeszcze długo będzie wracał do stanu z przed porodu. Macica musi dojść do siebie, organizm musi wrócić na swoje "tory" a przede wszystkim rana musi się porządnie zrosnąć. Rozstępy z czasem zbledną tylko je smaruj kremami, piersi też dojdą do siebie, są poranione bo dziecko cały czas je ssie i nie mają czasu na wygojenie, smaruj je biopantenem może trochę pomoże. A nadwaga zniknie podczas karmienia.Daj sobie trochę czasu, ja jestem dokładnie 8 mies po porodzie i doszłam do siebie, fakt brzuch nie jest taki jak kiedyś ale to moja wina bo nie chce mi sie ćwiczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety tak to jest z
czasem bezie duzo lepiej. naprawde. Tez nad sobą plakalam. teraz 9 miesiecy po porodzie czuje sie o niebo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie załamuj się... ja przez pierwsze 2 tygodnie po porodzie chodziłam i płakałam.... wtedy jakiś taki dół dopada kobietki..... a;le to minie i zostanie się cieszyć dzidziolem;D Dupsko boleć przestanie, piersi tez się przyzwyczają, zmęczenie minie......... a jeśli chodzi o wygląd to zrób sobie coś na poprawę humoru- jakaś nowa fryzurka, nowy ciuszek i zrozum że to wszystko co się w tobie zmieniło, zmieniło się dla tego okruszka co w tobie mieszkał i warto było ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mama co kocha swą córcię
dzięki za te wpisy...przynajmniej wiem, ze nie tylko ja tak to wszystko odbieram... a mozecie powiedziec, ile czasu mniej wiecej musi minac, zeby ta rana na brzuchu sie zrosla i mozna bylo robic jakies cwiczenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto nabierałaś kilogramów
ciążowych przez 9 miesięcy, a chciałabyś je zgubić w 3 tygodnie?:D nie ma tak lekko;) a to potrzeba CZASU;) wszystko zgubisz, musisz się uzbroić w cierpliwość;) poza tym podziwiam, że takie rzeczy zaprzątają Ci teraz głowę gdy mój synek miał 3 tygodnie, to marzyłam tylko by się wyspać albo w spokoju pójść do kibla;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile przytyłaś w ciazy
ze jeszcze 15 kg ci zostalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szamanowa
młoda mama co kocha swą córcię - ja 3 tygodnie po porodzie wylądowałam w szptalu, bo dopadło mnie zapalenie piersi. Te 3 tygodnie to chyba najgorszy okres w moim zyciu. Przodziły mi do głowy mysli typu - "ja nie chce tego dziecka, jak moje życie ma tak wyglądać"....... masaka. Nie wyspana, obolała, poranione piersi, mąż wiecznie w pracy....... Dziś mój ukochany synuś ma półtora roku (i nadala go karmię, mimo początkowych problemów), a ja zaczyman myśleć o drugim........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko ja pamietam jak tydzien po porodzie (he he) stalam w garderobie i przymierzalam wszystkie swoje ciuchy sprzed ciazy (przed ciaza rozmiar 34 albo mniej). W ciazy przytylam 22 kg wiec spodnie zatrzymywaly mi sie mniej wiecej powyzej kolan, wylam jak bobr. Maz przyszedl i mi zaczal tlumaczyc ze mam sie cudow nie spodziewac w tak krotkim czasi jak pracowalam na to 9 miesiecy. Spokojnie schudniesz lepiej powoli niz na wariata tak jak ja. Schudlam do wagi sprzed ciazy w ok 8 tyg. I wlasnie wtedy dorobilam sie rozstepow (za szybko schudlam). Co do piersi i mleka; musisz przeczekac az ci sie unormuje laktacja, daj sobie jeszcze kilka tygodni, wierz mi za 2-3 tyg bedziesz panikowac ze nie masz mleka w piersiach (a bedziesz pewnie miec) bo ci sie nagle piersi zrobia normalne. Glowa do gory, daj sobie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury opowiadacie
ja tez jestem 3 tyg. po porodzie i czuje się świetnie! jedyna niedogodnosc to nieprzespane noce i 2 rozstepy 11 kg spadlo zaraz po-zostaly jeszcze 3 i latac juz latam bo ile mozna siedziec i narzekac bierz tylek w troki i jazda,a nie ci tu swirgola ze to norma' nadwage zrzucisz jak tylko sie za siebie wezmiesz skoro sie tak obzarlas;] a wy moje drogie panie nie opowiadajcie glupot ze kazda siedzi i ryczy, bo nad czym?? dziecko zdrowe!zyje!ty żyjesz!roznie bywa wczoraj bylam z moim malym u lekarza,a tam dzieciaczki powykrecane,na wozkach inwalidzkich,z roznymi schorzeniami to jest sie czym martwic,a nie glupotami sie przejmujecie dupa urosla dupa schudnie i tyle-odrobina pracy , a nie stekac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury opowiadacie
a co do piersi ja mam nadal cycki jak balony,wkladki nie wytrzymuja napięcia, mleko czasem leje sie strumieniem i zalewa wszystko ale to sie unormuje po ok 8 tyg. tylko nie rezygnuj i przystawiaj dzieciaczka jak najczesciej-no i polecam laktator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ja też ryczałam jakiś miesiąc po porodzie. Połóg to była jakas masakra, na tyłku nie mogłam usiąść, miałam wrażenie, ze mam tak kilo kamieni:) Ale z czasem wszystko wróciło do normy:) Dopiero po roku wróciłam do normalnej wagi. Teraz, dwa lata po waże mniej niż przed ciążą, wyglądam lepiej, czuję się lepiej. Ale jak pomyślę o drugim to mi się słabo robi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już prawie miesiąc po,w ciąży przytyłam 16 kg z czego 12 "odpadło" zaraz po porodzie :) przez 2 tygodnie nie mogłam siedzieć i też o drugim prędko nie myśle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś 3 tygodnie po porodzie więc czego od siebiue wymagasz?żeby wyglądać jak Aśka Krupa?daj organizmowi czas, wybacz ale jeszcze nie widziałam kobiety 3 tygodnie po porodzie która ma figurę jak modelka,jest piękna i wypoczęta na buzi,nic jej nie boli i śmiga jak mały samochodzik.Ja sama na dzień dobry po porodzie miałam 8 na minusie,chociaż wcale dużo nie przytyłam może dzięki diecie na cukrzycę...teraz minęło 4 miesiące, niestety ale rozstępy nadal są na brzuchu,trochę tylko jaśniejsze niż wcześniej,flaczek wisi.Mam nadzieję że prędzej czy później się tego pozbędę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada do grubasow
dziewczyno!a kto ci kazal tyle przytyc w ciazy??? w ciazy kobiety tez potrafia o siebie dbac! Ja sobie nie przypominam,zebym sie tak czula 3 tygodnie po porodzie.przeciwnie. jedynym mankamentem bylo nocne wstawanie do dziecka.Ale w dzien to odsypialam,jak dziecko spalo. pomysl o tym jak zaplanujesz nastepna ciaze.nie obzeraj sie tyle i dbaj o siebie juz w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie uprawia
sport bedac w ciazy to po porodzie kobieta szybko do siebie dochodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mama co kocha swą córcię
dzięki za wasze wypowiedzi, trochę podniosły mnie na duchu. Nie obżerałam się w ciąży, jadłam normalne posiłki - jak przed ciążą. Przytyłam bardzo dużo w końcówce ciąży. Urósł mi wielki brzuch i miałam problem z bólami pleców, czułam się słabo i mało wychodziłam i może ten brak ruchu spowodował że tak utyłam. Myślałam o tym, że teraz to zmienię, bo będę dużo z dzieckiem spacerować ( taki marsz z wózkiem, zamiast powolny spacer), ale okazuje się, że to cięcie na brzuchu uniemożliwia mi szybkie chodzenie. Póki co mogę tylko chodzić spacerkiem :/ Z jedzeniem też za bardzo nie mogę się ograniczać, żeby mieć mleko, karmię tylko piersią. Mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej...póki co czuję się jedną wielką krową ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ja w ciąży obżerałam się masakrycznie :) Jedyny okres w moim życiu, kiedy mogłam to robić bezkarnie:) I nie mam wyrzutów sumienia. Zrzuciłam te kilogramy ciężką pracą. Czasem trzeba sobie pofolgowac- ja zrobiłam to w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pitolajut
albo sie jest gotowym na dziecko i absolutne poswiecenie swojej mlodosci, wolnosci i urody, albo sie nie decyduje na dziecko- dziecko to nie jest-kurwa- dodatek!! tepe paly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tez w ciąży przytyłam dużo- na pewno z 15 kg o ile nie więcej a urodziłam 3 tyg przed terminem... wcale dużo w ciązy nie jadłam... ale chyba tyle ważyły moje cyce i brzuch bo po porodzie zeszło z 10 a reszta po 2 mcach . TEreaz jestem 4 na minusie;D Ale nie ma co bluzgać dziewczynom że trudno im zrzucić- każda tyje inaczej i zrzuca inaczej... Jedne w ciąży wcinają się jak prosiaczki i przytyją z 5 kg a inne mało co jedzą i wskoczy 15;/ To w ynacynej mierze geny- tak jak i rozstępy.....Najważniejsze to nie poddać się i dbać o siebie bo kobieta zadbana nawet z większym brzusiem wygląda spoko ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmjjjjjj
w ciazy mozna rowniez robic sport,a nie siedziec i zrec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidorowa puszka
beacisko,15 kilo to nie jest dużo. Tylko wzorcowa norma. Ja przytyłam ponad 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a ja nie rozumiem jak tak można pisać!! Że bycie gotowym na dziecko oznacza rezygnację z urody, wolności i inne bzdety!! jezu, jak mnie takie laski drażnią! Ja w ciąży jadłam, jak to ładnie nazwała Beacisko :) jak prosiaczek. Jak wchodziłam do firmy to najpierw worek z jedzeniem, potem ja:P I co? Utyłam z 15kg. Nie przejmowałam się tym wcale. Dobrze się czułam, normalnie pracowałam do końca, byłam zadbana. Po ciąży jakies pół roku nie odchudzałam się, karmiłam piersią. A potem się za siebie wzięłam. Dzisiaj córka ma dwa lata, ja ważę mnie niż przed ciążą i w życiu nie czułam się taka kobieca, taka spełniona, taka szczęśliwa:) A po porodzie byłam załamana- nie wiem, czy przez hormony, czy przez te wszystkie zmiany... Dlatego rozumiem autorkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym sfotografowała swój brzuch i Wam pokazała to dopiero zaczęłybyście ryczeć... ze śmiechu. Mam rozstęp na rozstępie, w siódmym miesiącu nagle mi brzuch urósł i się porobiły. Smaruję kremem jak mi się przypomni, czyli rzadko. Autorko - nie łam się. Żeby dojść choć troszkę do siebie po porodzie potrzebujesz co najmniej 6 tygodni. Potem idziesz do lekarza i jeśli nie zgłasza zastrzeżeń możesz zacząć ćwiczyć. Rana też się musi zagoić, daj sobie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kroczekowa
trzy tygodnie to za mało, żeby być ćwierkającą:) Nie łam się, będzie dobrze. Z każdym dniem. Ja też do dzisiaj wspominam te poczatki- MASAKRA!!! Mała ciągle przy piersi, krocze źle się goiło, doszło zapalenie piersi, teściowa, która coś tam sączyła za uszami- Brrr.... Ale to minęło. Teściowej przestałam wpuszczać do domu, rana powoli się goiła, coraz mniej bolała, mała zaczęła mieć jakies mniej więcej stałe pory jedzenia. A ja zasmakowałam w karmieniu piersią:) I karmiłam dwa lata. Teraz córa ma trzy lata, ale o drugim to ja długo nie pomyślę... Trzymaj się cieplutko. Takie depresyjki to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RRR.AAA.RRR.
Ja przytylam 18 kg. Po porodzie zeszlo mi 10 od razu a reszta w ciagu dwoch lat. Tez nie moglam na siebie patrzec, bo brzuch nawet po porodzie mialam taki, jak bym byla w koncowce ciazy nadal. Kupilam gacie uciskowe i jakos zaczal sie wchlaniac... choc i tak wisi mi teraz troche skory, ale latwo to zamaskowac majtkami, ciuchami. Rozstepy mam mimo smarowania w ciazy kremami specjalnymi i po ciazy tez-ale sa biale juz i mi nie przeszkadzaja. Moj brzuch tez byl pomarszczony od rozstepow, wiec codziennioe smarowalam go oliwka i teraz juz takiej tragedii nie ma. Nadal mi sie nie podoba, ale coz-nie pokazuje go i tyle-nie musze paradowac w biodrowkach i bluzkach odslaniajacych brzuch :) Mam inne atuty-duze piersi (moge nawet bez stanika chodzic-nie ucierpialy w ciazy) i szczuple nogi i je staram sie eksponowac... Fakt, na udach u gory tez kilka rozstepow mam, na piersiach jakies pojedyncze rowniez, ale biale sa i ich nie widac :) Co do cc-tez mialam na skutek braku postepu porodu. wyszlam do domu na 3 dobe i czulam sie ok. Fakt, ruszalam sie wolniej, ale dawalam rade. Nie mialam czasu na marudzenie, bo maz do pracy chodzil, wiec musialam zakupy zrobic, obiad, posprzatac. Nie chcialam i nie mialam babc do pomocy wiec powoli doszlam do siebie. Najgorsze co mozna zrobic, to sie polozyc i narzekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez czułam sie okrobnie .Po porodzie zostało mi sporo kilogramow, wazyłam jakies 83 kg przy wroscie 175 cm :/ nie moglam na siebie patrzec, nienawidziłam swojego ciała:/ Kilogramy zrzuciłam po roku, waze jakies 67 kg, ale niestety musiałam przejsc na diete bo nie karmilam piersia zbyt dlugo. Mnóstwo rozstepów które teraz sa mniej widoczne. Wiadomo nie bedziesz juz taka jak kiedys bo i brzuch nie taki i cycki tez, ale napewno trzeba czasu zeby dojsc do siebie i przyzwyczaić sie do niedoskonałości pozostałych po ciązy:) Bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×