problem z facetem

witam mam 26 lat od pięciu lat jestem w związku z m. od 4 lat mieszkamy razem wszystko było ok , parę dni temu pokłóciliśmy się o drobnostkę ot kłótnia jakich wiele ale on zareagował bardzo poważnie a mianowicie wyprowadził się do mamusi ech od pięciu dni nie odbiera ode mnie telefonów nie odpowiada na sms czy może ktoś mi powie o co chodzi ? jak tak można bez słowa przez głupią błahostkę tak traktować drugiego człowieka? dlaczego faceci najpierw zapewniają nas o dozgonnej miłości a potem traktują nas jak śmiecia? tragedia brak mi słów

dziewczynka z przedszkola a nie facet

a no właśnie o ironio on ma 34 lata!

może miał jakieś inne jeszcze problemy, praca itp i musiał może jakoś odpocząć, odreagować

Jestes pewna na 100% ,ze wlasnie o te drobnostke chodzi a nie o caloksztalt? Moze to byla tylko przyslowiowa "kropka na i"

też tak myślałam próbuje go jakoś usprawiedliwić ale po głębszym zastanowieniu stwierdzam ze to co on robi jest chore .. nie wiem co robić walczę o niego ale im dłużej to trwa zastanawiam się czy ma to jeszcze sens..

daj mu odpocząć, przemyśleć, nie narzucaj się. albo wróci albo nie

hmm.. kropka nad i ok tez bym może się z tym zgodziła ale to wtedy staję się mówi w oczy ze koniec i kropka a on poprostu wyprowadził się mieszkanie mamy wspólne (bez ślubu) a on uciekł schował się jak pies nie wiem nawet co myśleć

cóz, zachował się jak małolat, może wykorzystał tę sytuację jako pretekst, może chce odpocząć albo przechodzi kryzys związku, strasznie dziecinne bo powinien się do ciebie odezwać, teraz to ja byłabym na niego wściekła

odpuścić? hmm... łatwo powiedzieć trudniej zrobić ale od dzisiaj odpuszczam nie dzwonie nie pisze czekam na jego kontakt chociaż jest mi strasznie ciężko

a nie wpadłaś na to ze bedac u mamusi ma mozliwosci wychodzenia do kogos innego? hmmm.....oby nie ale całkiem mozliwe.tak o to sie chyba nie wyprowadza.

mało tego to przy ostatniej naszej rozmowie zasugerował mi ze to ja go zostawiłam heh wsadził nie moje słowa w moje usta.. pewnie mu tak wygodniej myśleć . Jak go zapytałam czy to koniec bo chce wiedzieć to przemilczał moje pytanie .. natomiast gdy zapytałam go czy mnie kocha bez zastanowienia powiedział tak więc stwierdzam krótko że nie rozumiem facetów

tez tak myślałam heh mam dostęp do jego bilingu rozmów na internecie przez to parę dni jedyne telefony jakie wykonywał to do tatusia i mamusi więc moim zdaniem inna kobieta odpada

Babe ma! To rzeczywiście był pretekst, ale do tego, żeby odejść do innej. Skoro była kłótnia o błahoskę to nic innego. Wiem to z autopsji, na szczęście to ja byłam tą złą!:P

a inna karta do telefonu?

no chyba ze rzeczywiście ma inna kartę sim , to by wszystko wyjaśniało chociaż byłam z nim 24 godziny na dobę prowadzimy własną firmę zawsze razem wychodziliśmy na miasto.. telefonu nigdy nie chował po kieszeniach.. no ale kto wie? no dobrze powiedzmy ze ma inną babę ok ale co za problem mi to powiedzieć a nie bawić się w podchody jak małolat?

żaden facet sie nie przyzna tak szybko.moze chce cie miec w razie W....kocha Cie , jest do Ciebie przywiazany i na pewno nuie chce straty ale natura go ciagnie.faceci to świnie.ja tam nie ufam....wszystko wywęszę .badz czujna

teraz to nawet nie wiem czy mu wybaczę ze tak sobie poszedł na parę dni oczywiście jak nie ma innej kobiety już jest rysa w moim sercu zrobił tak raz to częściej będzie zachowywał się w ten sposób jak nieodpowiedzialny gnojek!