Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ptikser

Moja zona umarla! Ja za jej zycia zachowalem sie jak frajer!:(

Polecane posty

Gość ptikser

Mam 31 lat, jestem wdowcem z dwojka malych dzieci :( Moi synkowie maja po 7 i 6 lat. Nasze 3 synek, najmlodszy skonczylby dwa miesiace temu 2 latka. Niestety moja zona zginela w wypadku drogowym, ona i nasze najmlodsze dziecko a teraz ja musze sie meczyc z fanaberiami swoich teściów którzy domagają się wizyt moich dzieci u siebie dwa razy w tygodniu. I kolejny błąd jaki popełniłem to taki że zgodziłem się na to żeby nasze dzieci nosiły nazwisko swojej matki. Teraz chciałbym to zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfjfif
ledwo zginela a Ty piszesz jakies niezbyt zasmucone posty,fanaberie ci w glowie twoich tesciow a nie zaloba.to prowokacja jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptikser
Jestem po prostu zmęczony wizytami teściów z którymi od początku małżeństwa z ich córką miałem chore relacje. Moi rodzice za bardzo nie chcą mi pomóc przy dzieciach. Matka wolia spotkania z koleżankami, ojciec wypady na golfa :(. Oni nie chcą moich dzieci zabierac tylko na niedzielne obiadki ale co drugi dzień chcą żeby one spędzały z nimi czas i obwiniają mnie o śmierc ich córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załóż jeszcze
trzeci post

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikaaaaa
to przykre:(wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo mi przykro ale
Słuchaj jestes silny i dasz radę. Musisz dojsc z nimi do jakiego porozumienia. Zaproponuj cos posredniego np ze dzieci co tydzien beda jezdzic do dziadkow. Ty wtedy będziesz mial chwile dla siebie by odsapnac. Dasz rade stary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptikser
Problem tkwi w tym że ja wolałbym aby moje dzieci nie miała za bardzo kontaktów z tymi ludźmi. Przynajmniej do czasu jeśli oni zmienią zdanie na temat śmierci swojej córki bo narazie mnie oto mnie obwiniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daewewq
też mam żałobę. zmarł mi członek rodziny. mój pies. nie mam siły o tym pisać ale wiem co czujesz. nie daj sie obwiniać o to. my po śmierci tez zaczęliśmy sie obwiniać że mogliśmy coś zrobić, jakoś zaradzić. ale nikt nie bierze poważnie życia dopóki ktoś go nie straci. ile to razy moglismy zginąc przez glupote. to nie twoja wina. a dzieci są twoje nie dziadków. nie maja prawa ch wychowywac ani narzucac im swoich poglądów. współczuję i tulę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baxx
A może podasz szczegóły dlaczego Ciebie obwiniają? kierowałeś autem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×