Ale mi źle i smutno ... czemu życie jest takie gówniane?

Spotkałam ostatnio po 4 latach swoją przyjaciółkę z liceum. W szkole byłyśmy nierozłączne, wszystko sobie mówiłyśmy, gadałyśmy godzinami przez telefon. Potem kontakt się urwał, mimo, że mieszkałyśmy niedaleko to jakoś nie było okazji by się spotkać. Ona usunęłą wszystkie konta na portalach, zmieniła nr. Gdy ją zobaczyłam na mieście ucieszyłam się, podeszłam, przywitałam się. Jest zaręczona, ma pracę itd. Zauważyłam, że tak jakoś niechętnie ze mną rozmawia. Tak sobie potem pomyslałam, że może warto odnowić kontakt. Wzięłam od niej nowy numer. Zadzwoniłam do niej raz. Rozmowa była sucha. Potem już nie odebrała ode mnie tel. Od naszej wspólnej znajomej dowiedziałam się, że powiedziała, że ona nie chce starych przyjaźni, że teraz ma faceta, nowych znajomych a ja się wpieprzam w jej życie, że widać, że mi w życiu nie wyszło itd. Przykro mi się zrobiło. Chciałam tylko pogadać ze starą przyjaciółką od czasu do czasu. Nie narzekam na swoje życie, mam pracę, skromne ale spokojne życie, realizuję swoje pasje. Przykre, że odniosła takie wrażenie.... żal mi tej przyjaźni, tych rozmów, tych szaleństw. Chujowo, że tak wszystko się zmienia :(

podnoszę bo wczoraj kafe nie działałao :(

och zbanowali cię biedny chłopczyku, to jest dopiero ultrasmutne :(

To życie nie jest gówniane, to ludzie są zbyt egoistyczni, zapatrzeni w siebie. Miej dystans do siebie i do ludzi, nie oczekuj zbyt wiele a pozbędziesz się rozczarowania i żalu.

Z tego co wynika to nie byla twoja przyjaciolka...przyjaciele sie tak nie zachowuja. Ja mam przyjciolke z ktora znamy sie od 7 lat, od 5 lat dzieli nas tysiace km bo mieszkamy w roznych krajach a piszemy do siebie maile, dzwonimy a jak sie widzimy raz na rok to tak jakbysmy widzialy sie wczoraj... Wniosek taki ze powinnas olac ja, mimo ze jest ci przykro niestety tak czasami ludzie sie zachowuja to jest chamskie ale na to nic nie poradzisz jedyne co mozesz zrobic to poprostu zamknac rozdzial i nie wracac do przeszlosci

Jest takie stare chińskie przysłowie: Ktoś kto przestaje być przyjacielem nigdy nim nie był. Niech to Ci da do myślenia. Kiedyś w w ogólniaku też mi się wydawało, że mam wypróbowaną paczkę przyjaciół - było nas 11 osób; dziś, po 12 latach zostało 4. I te osoby nazywam przyjaciółmi. Mimo, że mieszkamy w różnych końcach Polski, rzadko się widujemy czy rozmawiamy. Ale tak widać miało być. Bardzo teraz ostrożnie nazywam kogoś przyjacielem; mam ich zaledwie 5. Co nie zmienia faktu, że jest to przykre. Ale tym gorzej to o niej świadczy i nie jest warta Twojej przyjaźni.

Od tej pory już wiem, że nie należy zbyt wiele oczekiwać od innych. W sumie to chyba przestałam wierzyć w kobiecą przyjaźń. Ale i tak to strasznie głupia i dołująca sytuacja. Wiem, że to przeboleję i zapomnę, ale wspomnienia zawsze zostaną...