5pln to tyle zeby przezyc dzien

Zapraszam do dyskusji o szczedzaniu, jak wiele mozna oszczedzic w ciagu dnia ? na stronie 5plnnadzien.wordpress.com jest grupka smialkow ktora odwazyla sie to sprawdzic. poelcam

co za to mozna kupic? pomidora, wafle ryzowe, ogorka. o, schudlabym :)

Głupia jesteś!Dzień przeżyć za pięć zeta?to niepoważne jest.Spotkałem się z takim przypadkiem,koleś był uparty i nawet się nie staram takich zrozumieć.Ty też jeśli tak uważasz musisz być nieźle postrzelonym człowiekiem.Wyobraź sobie,woda sama 2zł może jakieś mydło jeszcze,guma do żucia?no a oszczędzać głodując to jest na nie do przyjęcia-wybacz. Na co odkładasz?

z jednej strony glodowac sie nie powinno, ale z drugiej to kazdy kto obczaja temat, powie ci, ze z dwojga zlego, to lepiej niedojesc jak sie przejesc. dziwi mnie tylko, ze te osoby wybieraja takie rzeczy jak bulki, parowki. ja ostatnio mocno oszczedzam, pofolgowalam sobie na tunczykach :O ale wybieram pomidory, ogorki, brokula, jakis owoc. to jest lepiej spozytkowany pieniadz.

wg mnie to baaardzo trudne ale możliwe. jedzac same tanie rzeczy. chyba ze ktos ma dostep do ogrodka. chociaz za to w sumie nawet miesa sie nie kupi... bedac wegetarianem z wlasnym ogródkiem jest to możliwe.

co muszą przeżyć za tyle dziennie, osobiście znam koleżankę, która samotnie wychowuje dziecko, ma prace, a po opłatach itp, zostaje jej srednio 5-7zł na przeżycie, często jej pomagam, mi niczego nie brakuje, więc zapraszam ją do Siebie, częstuję obiadem dla małej zawsze co.ś kupie.

da się wyżywić naprawdę tanio, tylko trzeba się za to sensownie zabrać. W czasach studenckich szłam zawsze pod koniec dnia targowego na plac i kupowałam jarzyny ze zniżką, czasem brałam to, co sprzedawcy zostawiali na placu, jakieś ziemniaki, jabłka itp. Część się odrzuciło ale co tam, darmówka. Kupowałam kaszę - jak ugotujesz garnek kaszy, częśc zjesz z jarzynami, częśc np. z mlekiem to masz zuper wyżerkę i dobrej jakości za grosze. Takie rzecy jak bułki, jogurciki itp. to wyrzucanie pieniędzy.

ale tak jak ona to mało kto potrafi tak zarządzać małą ilością gotówki,jak uzbiera kilka zł to potrafi przejść na drugi koniec miasta pieszo, żeby kupić najtańszego kurczaka w mieście, dzieli go na kilka porcji i na kilka dni mięso jest.

dokladnie, kasze sa naprawde niedrogim a wartosciowym produktem, tak samo zreszta straczkowe, jakis groch, soczewica, ciecierzyca. jajka tez kroci nie kosztuja a sa bardzo odzywcze. są tacy co muszą przeżyć za tyle dziennie, osobiście znam koleżankę, która samotnie wychowuje dziecko, ma prace, a po opłatach itp, zostaje jej srednio 5-7zł na przeżycie, często jej pomagam, mi niczego nie brakuje, więc zapraszam ją do Siebie, częstuję obiadem dla małej zawsze co.ś kupie. to bardzo milo czytac ze sa ludzie, ktorzy pomagaja. sama tez pomagam samotnej matce z dzieckiem, bo mi tez niczego nie brakuje, a dla niej to ulga.

Napisze więcej jeden dzień mogę przeżyć za 3 zł 3 x zupka chińska i gra gitara ale gorzej było by tak jeść przez tydzień ;p

:(

tylko wezcie pod uwage, ze za 5zł to bedziecie jesc ten najgorszy i najtanszy syf :o ja na jedzeniu wole nie oszczedzac, a jesc zdrowo.. przynajmniej na lekach oszczedze na starosc, a wy dalej jedzcie ten syf to co zaoszczedzicie wydacie potem na leki ahahaaha

ale czy tak trudno zrozumiec, ze to nie jest zcasem dobrowolny wybór?

ale jesli ma sie wybor to powinno sie wybierac to, co lepsze.

Ta akcja potrwa miesiac. Nikt z 5plnnadzien.wordpress.com nie zamierza tego robic chyba dluzej niz miesiac - dwa, w zaloznosci od potrzeby odlozenia na cos. Takze nikt tu nie bedzie umieral. A ze sie da itd itp, to mozecie poczytac na blogu. A kolege/kolezanke szanownego/szanowna co za 3 zl pisze ze da rade przezyc, zapraszam. challange accepted, napisz komentarz na blogu z checia zrobimy dla Ciebie tam kacik i bedziesz mogl pokazac swiatu ze jestes barzdiej oszczedny od nas ;) Bardzo mnie to ciekawi czy da rade za mniej ;)

nie no jak nie ma wyboru to jasne, ale z wlasnej woli to nie rozumiem. no i wiadomo ze jak zrobicie taka akcje na 2 mies to nikt nie umrze, tylko czemu ma to służyć? chcecie zaoszczedzic przez te 2 mies jakies 200zł czy jak? bo jaki jest sens propagowania zycia za 5zł/dziennie jesli ma to trwac jedynie 2 mies, a na dluzszy okres jest to niezdrowe :o

moim zdaniem mówicie tu o samym jedzeniu, ale przecież "przeżycie" to również mieszkanie, ogrzewanie (zimą), prąd, woda i tp, ubrania, leki, środki czystości

z tego co ja widze celem jest tylko pokazanie ze sie da. ale nikt nie wlicza cene wody czy prądu, czy w ogole dachu nad glowa. chodzi tylko o rzeczy codziennego uzytku i żarcie. korzystają też widzę z poczęstunków i innych metod pozyskania głównie żarcia - czemu nie? w końcu cel jest jeden - miec codziennie 5zł i dotrwac, niewazne jak :>

wszystko jest wyjasnione w zakladce "o co kamąąąąą?" (jakos tak)

ja niestety wydaje tyle bo nawet nie mam wiecej kasy...nie mam z czego odkladac wiec wydaje na siebie i dziecko 5 zlotych czyli po 2,50 na lebka

oczywiście, mozna przezyć za 5 zł na dzień, jeśli sobie mieszkasz w opłaconym mieszkaniu, z bieżącą wodą, gdzie masz w czym spać, w co się ubrać, czym tyłek podetrzeć i czym ręce umyć. Wg mnie to hipokryzja, niczemu nie służaca bo tuz po tej "akcji" wszyscy dobrowolni uczestnicy polecą na zakupy ;O

i to z 2 dzieci bo taką biede miałam :-( Bez wsparcia rodziny i kościoła to z tydz. da sie wytrzymać.

Tak jak ktos wyzej napisal, wszystko jest napisane w zakladce, o co kamaaan. Utrzymanie sie za 5plnnadzien wlicza : srodki uzytku codziennego jak pasta do zebow, srajtasma czy tez jedzenie. Nikt nie wlicza w wydatki ktore musza zostac oplacone tj, mieszkanie, prad, bilety itd itp, na tych rzeczach raczej juz nie oszczdzimy. Na czym np. da sie oszczedzic to konsumpcja. Musicie zrozumeic tez ze zycie za 5 zl an dzien, to tez cos takiego ze nie kupujemy sobie nowej plyte Limp bizkit chociaz nam sie podoba, nie idziemy do kina w neidziela czy w piatek do teatru. Bo nas nie stac. Oczywiscie normalnie moglibysmy na to wydac, tylko to juz nie byloby oszczedzanie. A ile da sie oszczedzic ? W niektorych przypadkach nawet do 1000 zl na miesiac, wiec juz prosze dajcie spokoj ze to nie ma sensu czy cos...

bez sensu. dowiodą czy sie da, badz sie nie da i co z tego wynika? ci co nie maja pieniedzy i tak nie maja wyjscia i musza zyc za te 5zł dziennie. a ci co nie musza nie beda tego robic, bo to nie zdrowe. no i co? bez sensu.. rownie dobrze mozecie zrobic akcje pt czy da sie przez godzine nieprzerwanie skakac na skakance :o

ale czego ma dowiesc taka akcja?? ze ubodzy maja malo pieniedzy i musza kupowac najgorszy chłam w sklepach, niedojadają i nie stac ich na kino? pfff ja poprzez oszczedzanie rozumiem mądre gospodarowanie pieniedzmi..a nie odejmowaniu sobie niemal wszystkiego :o ja oszczedzam pieniadze w taki sposob, ze np zamiast w osiedlowych sklepach ide do duzego marketu gdzie jest taniej. bo ze glodując się zaoszczedzi to nic nowego przecież :o

Gdyby wszyscy mieli takie nastawienie i podejscie do zycia jak Ty:gggggerg, to mozna stwierdzic, po co lozko slac skoro wieczorem idziesz i tak spac lub tez po co zyc skoro i tak przyjdzie umrzec. Nie musisz widziec w tym celu, wazne ze ktos moze zrozumiec ze 5zl to narpawde duzo, i nastepnym razem w piatek zamiast wydac 100 zl na drinki i taxi, bedzie wiedzial ze za 100 zl mozna przezyc caly miesiac. eod.

innymi slowy oszczedzanie to jest myslenie i takie gospodarowanie pieniedzmi zeby wyjsc na swoje za jak najmniejsza kwote. o!

stać, ma nie kupować i wydawać? to jest przecież z pożytkiem dla całej gospodarki

Dokladnie tak jak piszesz. Przyznam sie ze jeszcze tydzien temu jak patrzylem na banknot 100zl, to widzialem jakies wybrakowane zakupy na 2-3 dni. Dzisiaj widze mega zakupy pozwalajace spokojnie zyc jak czlowiek i zjedzenie nie umrzyc przez miesiac. peace

ok, docenić wartość pieniędzy - słuszna koncepcja ale życie składa się również z drobnych przyjemności, a nie które z nich kosztują czasem mniej czasem więcej i załóżmy, że coś dzieje się niedobrego w czasie tego "testu" - np jakaś awaria w domu, albo choroba czy wypadek co wtedy robicie i czy przewidziane jest coś na taką ewentualność?