Faceci wypowiedzcie się

Przestaję rozumieć o co chodzi facetom. Zaprosiłam znajomego na wesele jako osobę towarzyszącą, dodam, że to bardziej znajomy mojego brata niż mój. Obgadaliśmy wszystko na gadu. Potem zaproponował spotkanie na kawę. Umówiliśmy się. Było trochę sztywno, ciężko rozmawiać z kimś kogo się ledwo zna. Następnego dnia mój brat i On pili sobie u nas w domu i mnie też zaprosili. Było dużo luźniej, śmialiśmy się, rozmawialiśmy do 2 w nocy. Potem pisaliśmy sms-y i było strasznie sympatycznie, taki mały flirt. Wczoraj mój brat zdzielił mnie obuchem przez łeb, powiedział, że z tego nic nie będzie bo ten chłopak ma kogoś na ,,oku". To po co te głupie flirty i sms-y? Gorzej, bo ja jestem nim zauroczona, a tu klops. Wesele za tydzień, a ja czuję się źle z tym, że On idzie tam bo obiecał i nie wypada odmówić, a nie dlatego, że chce. Czy Wy z tego coś rozumiecie? Proszę szczególnie panów o wypowiedź, ponieważ Wasze myślenie jest inne od kobiecego. Ponadto pytam, czy Wy nie macie w zwyczaju pierwsi wysyłać smsów?

nie jestem facetem, ale napiszę, ze on tylko przyjął zaproszenie na wesele, a nie deklarował, że nikt mu się nie podoba poza Tobą i że z tego cos będzie. To że ma kogos na oku nie znaczy, że nie pójdzie z przyjemnością z Tobą na tę imprezę nie myśl o tym, tylko sie dobrze bawcie :)

Odpowiem na ostatnie pytanie. Nie, ja nie mam takiego zwyczaju, nie wiem jak reszta.

Okey, w takim razie czy powinnam przestać wysyłać sms-y z pytaniem typu co słychać? Podkreślam, że wysyłam czasem, raz, może dwa w tygodniu i wtedy rozwija się dyskusja, możemy tak pisać godzinami.

jeśli wysłąłaś kilka razy i wciąż to Ty jesteś ta pierwszą, która zaczyna, to tak - powinnas przestać. Widocznie on chce zachować pewnien dystatns, a Ty za bardzo dążysz, żeby go przełamać

a gdzie jest napisane, że facet ma pierwszy pisać, może wystarczy już tego księżniczkowania? chyba, że jest tak jak powyżej

Tak, to ja pierwsza się odzywam. Cóż pora spojrzeć prawdzie w oczy i przestać sobie różne rzeczy dobudowywać i wyobrażać.

No fakt. Jednak fajnie że chociaż autorka nie ,,księżniczkuje:. :)

"each woman is a opportunity" Facet nie ma ograniczeń co do ilości kobiet z którymi może sypiać, więc dlaczego ma się ograniczać? Nie ma ciąży trwającej 9 miesięcy, nie karmi dziecka, więc nie zależy mu aż tak jak kobiecie na jakości partnerki, a raczej na ilości partnerek. Każda potencjalna partnerka to szansa na rozpowszechnianie swoich genów. Tak podpowiada nam naura. Z każdą chętną kobietą chętnie pójdziemy do łózka.

"Z każdą chętną kobietą chętnie pójdziemy do łózka." super, a tymczasem chodzi o pójście na wesele :P

wesele to tylko wstęp faceci niekoniecznie lubią wesela, wielu nie lubi i nie umie tańczyć co to za przyjemność iść na wesele w obce kompletnie środowisko i nieznanych ludzi? ale skoro facet już się decyduje na takie poświęcenie to może mu się pojawić myśl że może na jakąś wdzięczość liczyć i być może, coś się przytrafi albo będzie to wstępem do seksu trochę później (wesele, potem jakaś imprezka, a potem...)

a do tego mnie nie zrozumiałeś :D - ehhh

Beliar, dziękuję za komplement. Faceci lubią dużo kobiet, o seksie nie ma mowy, bo nas kwaterują w 4osobowych pokojach. Poza tym, chyba nie każdy zgodził by się iść w zupełnie obce towarzystwo, słabo znając partnerkę, jak już wspomniałam jest kumplem brata. Mało tego, jedziemy jego samochodem, no bo trzeba dojechać. Chyba cała ta oprawa spowodowała niepotrzebne złudzenia i pewne nadzieje, podczas gdy nie powinnam była wyciągać pochopnych wniosków.

a to, że ma inną na oku nie znaczy, że go nie zauroczysz - taka impreza to fajna sprawa. będziecie ze sobą całą noc, będziecie się razem bawić. Jesli go za bardzo nie osaczysz, tylko dobrze to rozegrasz, wyluzujesz się, to naprawdę może być bardzo sympatycznie i może inaczej na Ciebie spojrzeć :) Ale nic na siłę

Klaudka 27 co radzisz? odpuścić wysyłanie smsów, ewentualnie jednego w celu ustalenia szczegółów dotyczących wesela, typu godzina wyjazdu, a potem oczarowanie na weselu? Czy to ma szansę na powodzenie? I jak to zrobić?

To facet pierwszy powinien pisać. Narzucasz sie mu, robisz z siebie idiotkę.