Czy to nie dziwne?

Wyobraźcie sobie taką sytuację: chłopak rozstaje się z dziewczyną po kilkuletnim związku, po około dwóch latach zaczyna się spotykać z inną, chłopak twierdzi, że nowa dziewczyna jest ideałem itp., wyznaje i okazuje swoją miłość (wiadomo, sielanka). Nowa dziewczyna po kilku miesiącach dowiaduje się, że jej chłopak utrzymuje kontakt ze swoją byłą. Piszą do siebie dość długie maile głównie o wszystkim i o niczym. Nie spotykają się bo mieszkają bardzo daleko od siebie. Była dziewczyna także jest w nowym związku. Ni z tego ni z owego, była dziewczyna proponuje spotkanie "przy piwie" w czwórkę (w sensie, że z nowymi partnerami). Chłopak proponuje jej spotkanie ale w dwójkę bo nie chce wzbudzać zazdrości u swojej nowej dziewczyny mimo, że ona nigdy jej nie okazywała, oczywiście proponuje spotkanie "w tajemnicy". Czy wam też ta sytuacja wydaje się dziwna? Co sądzicie o zachowaniu chłopaka i w ogóle o propozycji spotkania?

wyobrazam sobie ze jemu nadal na niej zalezy albo po prostu kolokwialnie rzecz ujmujac mial nadzieje ze ja przeleci,nie chciał tam swojej by nie widziała że nadal na widok bylej sie slini, jej on juz gleboko w oceanie lezy chociazby ze wzgledu na fakt iz proponowala spotkanie we czworo...

Po co w takim razie ....w ogóle proponowała????

Jak dla mnie to albo chce sprawdzić sam siebie i uczucie jakim ją darzy (może) albo faktycznie nie chce drażnić obecnej i po prostu najnormalniej sie spotkać. Zaufanie to podstawa, jak nic nie zajdzie to będzie ok, a jak zajdzie to trzeba olać chłopaka... test dla dwóch stron.

ma jeszcze cos do byłej , długo juz jestescie razem ?

Maxi 123 jestes tepa dzida. Nie lubie cie!!

bo co?jestes ta zdradzana?;)

do twojego przydupasa tez dzwoni jego byla hahaha i tu udzielasz rad?

a co to ma do rzeczy, w jednej sprawie nie umiem sobie poradzic w drugiej tak, ty znasz sie i na prawie i medycynie i finansach?cwaniara

jeśli była dziewczyna traktuje chłopaka na stopie koleżeńskiej - propozycja spotkania nie jest dziwna, skoro nadal utrzymuja kontakt byc może byla dziewczyna stwierdziła, że skoro utrzymują kontakt, to obecna dziewczyna nie ma nic przeciwko temu i proponując spotkanie chciałaby ten kontak utrzymywac bardziej otwarcie, po ludzku zachowanie chłopaka natomiast uważam za niestosowne i dwuznaczne gdyby miał czyste zamiary wobec byłej dziewczyny i zależałoby mu wyłącznie na przyjaźni - nie proponowałby spotkania wyłącznie we dwójkę tłumaczenie o nie wzbudzaniu zazdrości - conajmniej dziwne - nie rozumiem jak spotkanie we czworkę mogłoby wzbudzac zazdrośc? chyba, że obecna dziewczyna nie ma pojęcia o kontaktach z byłą?

jeśli była dziewczyna traktuje chłopaka na stopie koleżeńskiej - propozycja spotkania nie jest dziwna, skoro nadal utrzymuja kontakt byc może byla dziewczyna stwierdziła, że skoro utrzymują kontakt, to obecna dziewczyna nie ma nic przeciwko temu i proponując spotkanie chciałaby ten kontak utrzymywac bardziej otwarcie, po ludzku zachowanie chłopaka natomiast uważam za niestosowne i dwuznaczne gdyby miał czyste zamiary wobec byłej dziewczyny i zależałoby mu wyłącznie na przyjaźni - nie proponowałby spotkania wyłącznie we dwójkę tłumaczenie o nie wzbudzaniu zazdrości - conajmniej dziwne - nie rozumiem jak spotkanie we czworkę mogłoby wzbudzac zazdrośc? chyba, że obecna dziewczyna nie ma pojęcia o kontaktach z byłą?

Ja jednak nie wierzę w szczere intencje tej dziewczyny.Ona miała konkretny cel. Tym celem było pokazanie się ,wzbudzenie zazdrości i zbadanie gruntu ....czy jeszcze jest. Używanie zaś słowa """ przyjaźń """ w ich przypadku to spore nadużycie.No chyba ,że każdy inaczej rozumie przyjaźń.

sam fakt, że TY NIE WIERZYSZ nie oznacza jeszcze, że intencje były nieszczere ;) można w każdym geście dopatrywac się intrygi, ale przecież ludzie często jednak po rozstaniu idą w swoja stronę zamiast rozpamiętywac przeszłośc zresztą, propozycja spotkania we czwórkę (ktora wyszłaod dziewczyny) to zupełnie co innego niż spotkanie we dwoje za plecami swoich partnerów (które przecież zaproponował chłopak)

wiedzialas w co sie pakujesz, tak to ejst jak wchodzi sie w zwiazek z gosciem z odzysku. gdyby byl taki super to by sie z tamta ozenil, a nie ją porzucil i szukal nowej