18 latka i swiadome zajscie w ciaze

Jak myslicie czy w wieku 18 lat mozna swiadomie chciec miec dziecko? Mam 18 lat i bardzo chcialabym miec dziecko, moj chlopak dobrze zarabia, planujemy slub, jednak wiem ze najprawdopodobniej mieszkalibysmy u rodzicow, ale dokladalibysmy siedo wspolnego budzetu. Wiem wiem, nauka jest najwazniejsza i nie mam zamiaru jej przerywac tylko pogodzic z macierzynstwem.

to twoja decyzja nie nasza co zrobisz:O

szczerze masz czas na dorosłe życie

Wiem, ze mi nie uwierzysz, ale za kilka lat bedziesz uwazala 18-letnia siebie za dziecko podejmujace nieprzemyslane decyzje i ulegajace fanaberiom. Zastanow sie dobrze, dziecko to nie tylko spacery z wozeczkiem i ladne ubranka. Pomijam juz aspekt kupek, zupek i goraczek, ale czy ty i twoj chlopak nastawiliscie sie na WYCHOWYWANIE dziecka? Bo to wcale, a wcale proste nie jest, a 18-latka ma jeszcze zbyt malo zyciowego doswiadczenia - wiem, o czym mowie.

powiem tak poczekaj rok zdaj mature i wtedy. tak będzie ci łatwiej. po maturze do pracy na troche by mieć swoje pieniążki i chorobowe i macierzyński - zawsze dobrze mieć swoje nawet gdy partner dobrze zarabia no i na studia bez problemu możesz się zapisać zaocznie. chcesz mieć dziecko to myśl odpowiedzialnie a nie zrobie sobie i już

mam 19 i aktualnie chyba usiwadomilam sobie ile mi przelecialo .... STUDIA... Imprezy, znajomi... (nawet nie zdążyłam iśc na jakies bedac pelnoletnia) podróże.... NIe bądź glupia... tez chcialam.... Facetom ochota mija, a ty z dzieckiem zostaniesz... tak jak u mnie.... NIby jestesmy razem, ale on i tak nie mysli o nas...

nie pogodzisz nauki z macierzyństwem... Nie wierz w to/... tez bylam taka madra, zorganizowana...Zdaj mature.

wiesz co ja zareczyłam sie w wieku 19 lat a 2 lata pozniej (rok temu) wyszłam za mąż i załuje ale tylko tego ze sie tak pospieszyliśmy ... bo kocham męża a on mnie, studiuje itp niby wszystko ok wspaniale, teraz jestem w ciazy w wieku 22 lat bardzo się ciesze ale mam poczucie ze cos jednak straciłam sama nie wiem co... wiem jak to jest teraz jestes pewna i w ogole bedziesz wszystkich przekonywac do swoich racji ja też tak robiłam :) ale pozniej pewnie bedziesz czula ze jednak wszystko sie za szybko potoczyło.... uwierz mi ...

dopisze sie -że facet chce dziecka ale zawsze to on śpi w nocy, on wychodzi z domu, on lezy przed tv - a ty zostajesz sama z dzieckiem i niemasz go kumu dać nawet jak padasz na twarz - ja jestem bardzo zmęczona, mało jadam, mało śpie - mały jest trudnym dzieckiem a ma całe 10 mcy dopiero - że niewspomne o porodzie, karmieniu, ulewaniu, katarach, zapaleniach, szczepieniach, alergiach, zachłyśnieciach, kolkach, histeriach, ząbkowaniu itd itp - to nie jest fajna zabawka z dwoma ząbkami a kupa roboty i mega odpowiedzialność!! jakas twoja głupota i odbija sie na dziecku - ja nieodgrzybiłam w tym roku klimy w aucie i teraz siedzimy w domu i kisimy się w lato bo mały ma zapalenie gardła...