Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaagnieee

Nie wiem już czy odpuścić tą znajomość...

Polecane posty

Gość aaagnieee

Witajcie.... Czesto czytam tutaj rozne posty, postanowiłam podzielić sie z moją rozterką. Bo już nie wiem co robić... Poznałam pewnego faceta na czacie. 4 miechy pisania, praktycznie codziennego. Spotkanie. Nie jestem jakaś tam łądna, ale spotkaliśmy się i było miło. Jak pytałam sie go, co sądził o tym spotkaniu, to odpowiedział, ze było ok, tak jak myślał. Od tego czasu rozmawialiśmy ze sobą, ale to już rozmowy sa sporadyczne. On nie pisze nigdy pierwszy do mnie SMSa, ale odpisuje, kiedy pisze do niego. Jak jest na GG to zawszze zagaduje. Ale nie wiem czy ja bede nachalna zagadadujac do niego itd. Czy to rozluznienie kontaktu mam traktowac jako niechec z jego strony do dalszej znajomosci. Fakt, ze dzieli nas 350 km. Poza tym on chyba wciąż tęskni za byłą, chociaz rozstali sie rok temu. W sumie myślę o nim codziennie i bardzo mi na nim zalezy, ale nie wiem co mam robić. Czy pisać do niego, czy odpuscic, bo nic na siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Ty ciagle zagadujesz jako pierwsza to chyba oczywiste, ze on nic nie chce = nie chce Cie ani calowac, ani piescic, ani rznac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaagnieee
a gg zawsze sie odezwie pierwszy. Tylko SMSów nie pisze.... Zreszta on chyba woli pozostać z tym na stopie kolezenskiej, nie wiem czy odkrywac karty, ze zalezy mi na nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carrrrrrrrrrie love 3
powiedz mu żeby wrócił do bylej. ona czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaagnieee
Ona go olewa. Jemu na niej zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabella_8
Wszystko co się tutaj pisze jest prawdą, ale komu to trzeba? Przecież koniec wszystkiego i wszystkich jest już blisko http://sites.google.com/site/news048 a my ciągle wątpimy, sprzeczamy się, dyskutujemy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nsdjhgjgg
wiesz po spotkaniu wszystko sie zmienia, bardziej niz po samej fotce zanim kogos zobaczysz zaczyna pracowac wyobraznia, im dluzej tym bardziej kreujesz swoj ideal, nagle widzisz ta osobe i twoj ideal znika, czlowiek szok przerzyl, nie chodzi mi o to ze druga osoba jest brzydka tylko o to ze przyzwyczajamy sie sie do tej z wyobrazni zapytaj go po prostu czy cos z tego bedzie wiecej czy po prostu zostaniecie na stopie kolezenskiej po co masz zyc w niepewnosci nie raz poznalam na czacie kogos, gadalo sie zajebiscie dpoki go nie zobaczylam i powiem ze byli bardzo przystojni ale mi nie odpowiadali, wiec splawic trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaagnieee
W sumie racja. Powinnam wyluzowac i traktowac luzną tę znajomość. Ale serce nie sługa i wciąż o nim myśle i to, że on nie pisze czy cos, sprawia mi pewien zawód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaagnieee
--> nsdjhgjgg w sumie racja. Nie bedac z dana osobą na codzien, nie mozna patrzec sie na to obiektywnie... Dzięki :) Chyba po prostu spytam się go, jak widzi naszą dalszą znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaagnieee
Jak się chce, to można naprawde duzo. Ale w sumie kiedys pisał, ze nie chciałby związku na odległość. Wiec raczej pozostaje przełknąć kielich goryczy. Ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×