Podliczylam i miesiecznie na zycie+opłaty w Warszawie wydaje 900zł.

Nie rozumiem na co ludzie tak narzekaja. Trzeba umiec gospodarowac glowa. Kawalerka- 300 zł Bilet- 50zł Reszta jedzenie, ciuchy, kosmetyki, itd... Kupuje piers z kurczaka- 4zł za kg- kapusta kiszona- 2zł- ziemniaki i mam obiad na 2 dni. Owoce i warzywa na bazarku i za 10zł mam sałatki na 4 dni. W wiekszosci tutaj sie wypowiadaja osoby ktore nie umieja zyc. Reszte pieniazkow okladam na konto gdzie zbiera mi sie sumka :)

A renta albo emerytura często wynosi jeszcze mniej:P.

Dobra, już było sto osiemdziesiąt razy. Pierś kurczaka 4 złote za kilogram :)

że mieszkasz sama.

To wyzej nie ja pisalam. Mam dobrze dobra prace ale umiem zyc oszczednie. I nie chodzi tu o jakie fanaberie jak jedzenie suchego chleba czy picie deszczowki! Ludzie, normalnie mozna sie najesc za male pieniadze jezeli wiemy gdzie szukac- jak np. warzywa i owoce na bazarkach

A wiele osób za 900 zł. musi utrzymać całą rodzinę.

Kawalerka 300 złotych. :)

"Theresa Spontanniczka To wyzej nie ja pisalam. Mam dobrze dobra prace ale umiem zyc oszczednie. I nie chodzi tu o jakie fanaberie jak jedzenie suchego chleba czy picie deszczowki! Ludzie, normalnie mozna sie najesc za male pieniadze jezeli wiemy gdzie szukac- jak np. warzywa i owoce na bazarkach" To żadna sztuka mieć robotę za którą dobrze płacą i oszczędzać:P.Jakbyś dostawała rentę 500 zł to by była sztuka gdybyś odłożyła:P.

na coś konkretnego? czy odkładasz żeby odkładać? bo ja odkładam część żeby mieć jakiś zapas w razie czego a część odkładam na furę :P

A za internet ile płacisz? :)

a czy starcza na kino i teatr czy co

A po co kino jak mozna w internecie wszystko obejrzec?

a gdzie opłaty za prąd gaz telefon wodę bo nie zauważyłam ...

A przepraszam oplaty, ale sa tak niskie ze w max. 100 zl sie mieszcze.

Na kłopoty finansowe polecam dodatkową pracę dla każdego przez internet. Wymagane min 30 lat, dobre chęci, otwartość no i internet:) Pozostałe informacje na: www.o8o.pl/onlinepro

za kawalerkę?:D:D:D rozbawiłaś mnie do łez:D

Moze i rozbawilam ale jezeli nie umiesz negocjowac i bierzecie w centrum to nie dziwie sie ze placicie za kawalerke po 800zl. A taka kasa to KOSZMAR. Ja mieszkam na granicy Pragi i owszem, czasami musze dluzej dojezdzac ale cos za cos

ile można żreć piersi z kurczaka? dietę masz "rewelacyjną" nie zdziw się, jak za jakiś czas dorobisz się choroby nerek. Skoro zarabiasz więcej a jesz tak żałośnie tylko z chęci oszczędzania to gratuluję pustogłowia :o

piersi są po 4zł za sztukę, a nie kilogram, chyba, że w jakiejś zatęchłej wsi mieszkasz. Poza tym sorry, ale normalny człwoiek nie naje się połową piersi. Sałatka za 10zł na 4 dni? Chyba surówka z białej kapusty, która zresztą p o3 dniach jest już nieświeża, więcej bym wydał na węgiel i stoperan niż zaoszczędzę:) Poza tym świetna dietka: śniadanie - surówka z kapusty bez pieczywa, obiad - pół piersi z kapustą kiszoną, kolacja - surówka z kapusty bez pieczywa (bo o pieczywie nie wspominasz). Żyć nie umierać!

A kto powiedzial ze jem same piersi!? Ryba- 8zl za kg, i mam juz na kolejne 3 dni, do tego wszystkiego rodzaju zytnie makarony- 2zl- chleb kosztyje 1,5zl i juz go mam na 2 dni co najmniej. Dziewczyny, nie tlumaczcie swojego lenistwa

" [zgłoś do usunięcia] czerwona malva ile można żreć piersi z kurczaka? dietę masz "rewelacyjną" nie zdziw się, jak za jakiś czas dorobisz się choroby nerek. Skoro zarabiasz więcej a jesz tak żałośnie tylko z chęci oszczędzania to gratuluję pustogłowia " Nawet parę lat temu tego nie łykałem jak jadłem mięcho:P.A dietę lepiej mieć zdrową a nie byle co:P.

chleb za 1,5??? lol gdzie ty ten chleb kupujesz? bo nawet w moim prowincjonalnym miasteczku nie kupi się taniej niż 2 zł, a ryba za 8 zł? panga? to po raz kolejny gratuluję, lepiej od razu powiedz, że żywisz się na śmietniku.

nie lenistwa, a zróżnicowanej diety i smacznych posiłków. Ryba za 8zł/ kg? Chyba mrozony filet z mintaja. Ja np. jadłem wczoraj zapiekankę ze świeżego łososia. Danie pyszne i zdrowe, ale ciebie niestety nie stać, więc możesz sobie zrobić substytut z kostki z mintaja. Gdzie tu lenistwo?:)

ale wy durne przeciez ona nie je non stop tej piersi tylko podała przykład zgadzam sie z autorka, ale nie w 100%. bo faktem jest, że dziś ludzie nie umieja gospodarowac pieniedzmi, wyrzucaja jedzenie, niszcza rzeczy itp i 5 tysiecy to malo dla niektórych. Da sie zyc tanio, ja w warszawie tez mieszkala to wiem... aczkolwiek autorka troche chyba podkoloryzowala

kawalerka za 300 zł ?? Ja w krakowie w 2005 roku za kawalerkę płaciłam 600 zł... teraz wg mnie od 1000 ceny kawalerek się zaczynają

Max, ja też mam totalny odrzut od drobiu, zwłaszcza, że każdy wie ile hormonów i antybiotyków jest w to ładowanych.

a co do piersi, to ja z 1 pojedynczej piersi, czyli jednego cycka, robie obiad dla siebie i sporego faceta i jesteśmy najedzeni. nie wiem ile wy żrecie jak mówicie, że normalny czlowiek nie naje sie połowa piersi.... choc dodam, że u mnie są po 7-8zł/kg a mieszkam w małym miasteczku w warminsko-mazurskim

a o do tej sałatki to za 10zł mozna kupic kilo pomidorów,głowke salaty, cebulę i cos tam jeszcze co kto lubi i sie najesc.... jak ktoś kupuje warzywa w supermarketach gdzie jest 2 razy drozej, albo w małych osiedlowych sklepikach, gdzie jest 5 razy drozej, to wspolczuje. ja ostatnio na bazarku kupiłam 4 jabłka i zapłacilam 80 groszy - w warszawie!

za 300 zł. Ale co to za kawalerka? Warszawa to drogie miasto. Nie uwierzę, że ta kawalerka to mały Wersal.

do wyburzenia i mieszkasz tam na dziko;)