moj facet bzikuje??? przeklety fb

Tak ju jest, ze on zna hasła do mojej poczty, fb itd i ja do niego. Tak na znak, ze nie mamy przed soba nic do ukrycia. Od jakiegos czasu jednk to przesada. Moj facet czesciej sie loguje na moim profilu w facebooku niz ja! jesli ktos mi odpisze to przeczyta moje wiadomosci zanim ja to zrobie. Dzis np. przebrala sie miarka wstaje rano do pracy (on w tym czasie juz od kilku godizn pracuej) i po kilku smsach pisze mi czy ja znam te wszystkie osoby, tkroe zaprosilam ostatnio na raz (wczoraj) czy robie to specjalnie. Napisalam zgodnie z prawda, ze znam. Zaczal sie dąsać, ze jemu sie nie podoba to ze nagle zaczelam odswiezac znajomosci itd. Twierdzi, ze wchodzi na moje konto z ciekawosci. ALE TO NIE JEST CIEKAWOSC! Z ciekawosci to ja wejde na jego poczte raz na miesiac a nie codziennie. I zaczela sie sprzeczka, bo dla mnie to jest chore, ze ja ledwo wstane a on juz magluje ten teamt i co i dlaczego i fakt, ze w ogole wszedl tam o 7 rano! Powiedzialam, ze zmienie haslo to znowu zaczal jakies swoje teskty rzucac. Co mam zrobic? Jemu juz odbija? Jak zarzucilam mu brak zaufania do mnie to powiedzial, ze nie, ze jest tylko ciekawy... ale to nie jest ciekawosc! Dla mnie jest chore siedzenie na tym jebanym fb czesciej niz ja i to od 7 rano jak ja dopiero wstaje! czekam na wasze wypowiedzi.

up up up up

durne czasy, ja nie mam takich kont i mam święty spokój, nie potrzebuję do życia fb

zmień hasło

Zostaw to. Niech dalej sobie "sledzi" Twoje poczynania. Olej sprawe i rob swoje. Niech to bedzie dla niego sprawdzian z zycia z Toba - czy da rade? Jesli nie poradzi sobie z tym, ze masz rowniez innych znajomych i inne zycie procz "ksiecia", to kopnij go w dupsko. A jakiekolwiek docinki i proby rozmow o tym zwyczajnie ignoruj.

tak to jest jak sie traci swoją niezależność i odsłania swoją prywatność.

nie wytrzymalam... zrobilam mu wlasnie przez telefon awanture a raczej wszystko wygarnelam co mialam w sobie i ten jego tekst, ktory jeszcze bardziej mnie rozjuszył "dobrze nie bede nic kontrolowal, jak tak bardzo Ci to przeszkadza" no ja pierdole... a co to on nie wie, ze mi to przeszkadza? Dzieki Ci panie za łaske noż kurwa mać :/

Ja też znam hasło mojego faceta na poczte czy facebook ale na poczte nie zagladam mu w ogóle chyba że potrzebuje skorzystać z allegro, ale to najcześciej i tak mu mówie żeby on napisał... Na facebook czasem zaglądam, ale nie żeby go sprawdzić ale żeby np. oglądnąć czyjs profil albo coś takiego... nie pytam go skad zna tą czy tą, nie czytam mu prywatnych wiadomości i nie sprawdzam mu powiadomien, to chore.. Wygląda na to ze Twoj facet w ogole Ci nie ufa. Mój zna moje haslo ale w ogóle nie wchodzi.. raz byłam zalogowana i kliknął w wiadomości, powiedziałam mu że to nienormalne żeby mnie sprawdzał, przeprosil i więcej tego nie zrobił. Ja na Twoim miejscu zmienilabym haslo, usunela facebooka i najzwyczajniej mu powiedziała że to jest NIENORMALNE bo w zwiazku liczy sie zaufanie a on najwidoczniej go do Ciebie nie ma. Związek związkiem, ale każdy ma prawo do jakiejś prywatności, to że z kimś zyjemy nie znaczy że nie mamy już innego życia.. to jesy dla mnie po prostu chore.. wybacz.. ale to moje zdanie.

ja też znałam hasła swojego faceta, na fejsa, nk, poczty i wszedzie gdzie tylko mial, ale tam nie zaglądałam, nie mialam takiej potrzeby on to samo. Dziwne to zachowanie Twojego faceta, zachowuje się jakby Ci nie ufał, powinnaś coś z tym zrobić, bo to nie jest normalne

a mój mąz nie zna..ani mojego hasła do fb ani na pocztę...nie zaglądamy sobie do telefonów, jak dostaje smsa o 23 to nie pyta kto to bo mi ufa, czasami zapyta z kim tyle gderałam przez tel... Dla mnei to jest chore, ze znacie swoje hasła... Trzeba mieć troszkę prywatności!

o boże... usuń FB i juz... tez mi problem eh

jak być tak głupim i podawać swoje hasła...ja jesli kogoś wpuszczam do Mojego Świata to na moich zasadach i warunkach, ale żeby dawać komuś inwiglować pocztę komunikatory czy jakieś portale, nie do pomyślenia

tez to odbieram jako brak zaufania, ale odnoszę wrażenie, że to jest spowodowane jego byłym związkiem :( miał narzeczoną, która go starasznie okłamywała, zdradzała itd. Po takim szoku cięzko zacząć znowu ufać komukolwiek. Teraz mnie przeprosił i powiedział, ze po proastu jest piekielnie o mnie zazrosny i boi się, że może mnie stracić... tylko nie zauważa, że przez taki kontrol może mnie właśnie stracić. dopiero o tym pomysli jak mu to dobitnie wytlumacze... Nie chcę sięz nim rozstawać, bo bardzo go kocham, chce z nim zyc do konca swoich dni. Nie zostawie go dlatego, ze ktos kiedys bardzo go skrzywdzil i teraz na naszym zwiazku sie to odbija.

najpierw zakłada się gówniane profile gdzie popadnie, a potem ma się gówniane problemy....

usuń profil i z głowy. no chyba że priorytet życiowy to fb :D

nie są to moje priorytety życiowe, ale usuwając fb pokaze mu, że nie liczy się dla mnie to co moje tylko robie wszytko by mu nie zawadzało. Jesli zacznie mu przeszkadzac moja przyjaciolka to tez mam z nia zerwackontakt?? Chyba nie o to w tym chodzi.