Zaraz mnie trafi szlag!!!!!!!!! CZY MAM RACJE???????

Jestem z chłopakiem ponad pół roku. Aktualnie przebywamy w Holandii ponieważ chcieliśmy sobie trochę zarobić. Jesteśmy tu już od miesiąca. Oprócz nas na mieszkaniu są jeszcze 3 dziewczyny (w tym jego siostra i ja) oraz 6 chłopaków (w tym mój chłopak). Mój chłopak to leń patentowany!!! Nic nie robi bo mu się nie chce. Potrafi gotować i potrafi za siebie sprzątać ale mu się nie chce. Ja nie mam zamiaru mu służyć. Gotować czy robić porządki. Tak samo pracujemy i tak samo jestem zmęczona jak on. Jego siostra np. dzisiaj robiła pierogi a ten tylko czeka na gotowe nawet nie zaproponował obrania ziemniaczków. Nic, zero jakiejkolwiek pomocy. bo jemu się nie chce. Jego siostra to taka "wiejska dziewczyna trochę" nie obrazając nikogo oczywiście. Ale zawsze wszystko za bratem robi, posprząta i ugotuje. Nawet w jego pokoju sprzątała (oni mieszkają z ojcem bo rodzice się rozwiedli i on wybrał mieszkanie u taty z siostrą) Normalnie mnie nosi jak to widzę. Ja inaczej zostałam wychowana. Nie wiem... ale bycie taką służką dla faceta nigdy mnie nie kręciło ale widzę, że jemu by to pasowało. Co o tym myślicie?