Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

adixxxxx

czy ja dobrze zrobiłem?

Polecane posty

Witam. Sprawa wygląda tak, krótko opowiem. Rozstałem się kilka miesięcy temu z dziewczyną, po 3 tygodniach nie odzywania się odnowiliśmy kontakt. Kontakt zrobił się idealny, gdy tylko dało się spotykaliśmy się i spędzaliśmy długo razem miły czas. Było wszystko oki, rozmawiałem z nią na temat by odbudować związek, a trwał on ponad 4 lata. Zadałem pytanie czy to naprawimy ona powiedziała, że tak. Spoko tylko kiedy bo jak na razie to ona się dobrze bawi przy tym mnie raniąc, ale chuj z tym. Co mnie nie zabije to mnie wzmocni. Mówiła mi ze do niej piszą chłopaki, jeździ na imprezy itp. A ja? Bez znajomych, umieram z nudów w domu nie mam się do nikogo odezwać tylko gadam w tedy gdy się z nią widzę. Powiedziała mi, że jedzie z koleżanką na weekend do zakopca. Wkurwiłem się trochę bo ja miałem wyjechać w lipcu na kilka dni, a ona nalegała bym nie jechał. Spoko zostałem, nie pojechałem, a Ona sobie jedzie. Teraz najlepsze. Mówiła mi, że jedzie z koleżanką a teraz że z kuzynka co na to wychodzi że to Ona zorganizowała wyjazd bo może koleżanka nie mogła jechać to zabrała kuzynkę, a o mnie zapomniała a mówi mi że mnie kocha tęskni itp. Olałem to. Nie chciałem już robić jej dochodzenia, że mnie okłamała. Następna sprawa jest taka, poznałem znajomych no i oni mnie zaprosili do siebie na grilla, powiedziałem o tym jej, a Ona do mnie że już nasze drogi zaczynają się rozchodzić... No to odpuściłem tego grilla. Wczoraj wieczorem piszemy sobie normalnie, nagle nie odpisuje no to pisze jej dobranoc. Za kilka minut sms od niej: "No słucham przecież tylko się myłam w między czasie" no to odpisałem jej, że to nic związanego z smsem dobranoc. Poźniej ona mi pisze, że dostała zaproszenie na impreze i dwa razy mi to napisała, wiec ja się wkurwiłem i napisałem jej co myślę o tym jak się starałem, wierny byłem nie chodziłem na imprezy etc. W domu siedziałem. Poszła do niej wiązanka szczerych słów na temat jak ja się o nią starałem. Napisała mi po tym wszystkim, że ma mnie dosyć to odpisałem "mówisz masz". I poszedłem spać, w środku nocy napisała do mnie kilka smsów, i dzwoniła tylko, że ja miałem wyciszony. Napisała mi, że jej bardzo na mnie zależy i że ja jej gesty i słowa odbieram źle. No jak mam odbierać takie coś, że Ona się bawi a ja z dnia na dzień kombinuje by wszystko było oki. Pisałem wiersze dla niej, nie podpierdolone z internetu tylko własnego autorstwa. Dziś do niej pisałem dzwoniłem, a ona nic. Pojechała do zakopca i zapomniała o mnie, a tak pięknie mi mówiła że tęskni kocha, że jestem dla niej najważniejszy. Narobiła mi tylko ślepych nadziei, a ja głupi się dawałem i teraz chodzę wkurwiony sam na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałem jej wczoraj, że przestaje już walczyć o nią bo nie mogę już cierpieć przez nią. Gdy ja leżałem chory potrzebowałem jej słów, a ona mi nawet nie napisała że zyczy miłego powrotu do zdrowia, tylko pojechała na imprezę. Może tak będzie dla mnie lepiej gdy już przestane się angażować dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona Cię nie kocha
Ona Cię nie kocha, jest z Tobą bo tak jej wygodnie. Jak masz siłę, możesz spróbować ją krótko trzymać, ale raczej nie dasz rady, bo zależy Ci na niej bardziej niż jej na Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddgd
chlopie wez sie za siebie mowisz ze nie masz znajomych a jakies zainteresowania masz poza swoja dziwczyna? moze jakbys mial pomysl jak spedzic czas samemu to nie bylbys takim bluszczem bo niby wszystko szanujesz ale wolalbys by siedziala 24 h przy tobie zebys nie czul sie samotny to jest chore nie wiem tez czy ja kochasz czy tylko boisz sie kompletnej samotnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham ją i to jest najgorsze w tym. Nie boję się samotności bo nie jednej się podobam. Pisały do mnie tyle razy inne, tylko że ja zauroczony w niej olewałem tamte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi mi o to by siedziała przy mnie cały czas, ale by pokazała mi że jej na mnie zależy. A nie Ona mi pisze, że mnie kocha jak robi swoje, a ja głupi daje się manipulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może potrzebujesz spokoju
Może potrzebujesz spokoju? Nie musisz przecież od razu z nią zrywać. Jak chcesz gdzieś iść to idź! Przecież z tego co napisałeś, to ona Ci chamsko grozi! Nie widzisz tego? Musisz zacząć żyć własnym życiem i najlepiej byś trochę ograniczył kontakty z nią, by zauważyła, że "jej się wymykasz". Wtedy najpewniej zacznie Ci grozić i wypominać, ale Ty rób swoje. Masz prawo do własnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może potrzebujesz spokoju
No to się zabaw! Może sam zorganizuj grila i zrewanżuj się za zaproszenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech teraz role się odwroca ty sie baw i szalej a ona niech o Ciebie walczy , może wtedy się opamięta i bedziecie szczesliwi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Ci sie panna trafila, bez kitu, szkoda slow, dawno bym taka pogonil ale rozumiem ze Ci na niej zalezy, kilka lat byliscie w koncu razem a to robi swoje. Przede wszystkim musisz zaczac zyc sam dla siebie i nie przejmowac sie co ona bedzie myslala, z tego co napisales wyraznie wynika ze Cie nie kocha i jest z Toba tylko z przyzwyczajenia (pewnie boi Ci sie doo tego przyznac). Bylem kiedys w podobnym ukladzie i powiem Ci ze to na dluzsza mete sie nie sprawdza. Kobieta nie ma do Ciebie szacunku i tyle, z jednej strony chcialaby imrezowac i miec wszystko w dupie a z drugiej chce tez miec takiego glupiutkiego misiaczka co to bedzie caly czas w domu siedzial, sluchal sie, nadskakiwal, pisal wiersze itd... bardzo wygodny uklad, przynajmniej dla niej. Bierz sie za inne panny a o bylej zapomnij! Gratuluje decyzji o zakonczeniu tego "zwiazku", masz jaja chlopie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pojechała i zapomniała o mnie... co za czasy... Nawet nie odbierze telefonu, a co dopiero odpisać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmn...
NIE DZWOŃ DO NIEJ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dzwoniłem w sensie "co robisz? Gdzie jesteś?" zawsze to robiłem i myślałem, że odbierze i pogadamy a tu nic... szkoda mi samego siebie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmn...
Ech przestań się nad sobą użalać jest piękna piątkowa noc możesz wyjść się zabawić, spytaj co robią kumple od grila i postaraj się o nim nie myśleć, bo nie ma o czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×