Zbiłam swoje dziecko...

Pewno usłyszę, że nie powinnam zostać nigdy matką...może. Ale moje nerwy i cierpliwość mają granice... Nie wytrzymałam. Sprałam swojego 2,5 latka. Zaczął się wydzierać podczas zabawy i rzucać z wściekłością w swoją 5 letnią siostrę kredkami. Nie wytrzymałam, sprałam go po tyłku ścierką, która trzymałam w ręku... To nie pierwszy raz. Jak on zaczyna się drzeć i psuć wszystko wkoło, ciskać zabawkami to nie wiem już co robić. I często dostajepo tyłku. jak ja mam to zmienić? jak wychowywać dzieci bez krzyku i bicia...

No ja to mam młodsze dziecko i pierwsze więc jeszcze nie wiem jak może być. W każdym razie jestem zwolenniczką klapsów ale zauważyłam że najczęściej udaje się bez nich, byle wziąć głęboki oddech i policzyć do dziesięciu. A dociera do twojego syna gdy go unieruchomisz i spytasz co się stało? Porada to nie jest bo wiem że jest OGROMNA różnica między niespełna dwuletnią dziewczynka a ponad pół roku starszym chłopcem. :D

Czyli to normalne zachowanie ?? Uffffff...

Córki nie biję bo to grzeczne dziecko. Wie czym grozi nie posłuszeństwo i jakie są konsekwencje więc boi się rozrabiać. I słusznie !

po tyłku bo namiętnie gryzie swoją siostrę. Raz skończylo się u niej zaklądaniem szwów i żadne tlumaczenia nie pomagają. Klapsy o dziwo pomogły. teraz tylko się leją, ale już jej nie gryzie :P

Najgorzej jak patrzy na mnie z miną aniołka a za moimi plecami robi taki bałagan że pół dnia sprzątam. Wtedy nie ma wyjścia i biorę pas w rękę

PROSZĘ SIĘ NIE PODSZYWAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!TYLKO PIERWSZY POST JEST MOJEGO AUTORSTWA!!!!!

bicie po twarzy jest najbardziej...........upokarzajace bedzie dorosły to byc moze ciebie tak potraktuje,sama jestem mama ale to co przeczytałam.....szok

Oj gryzienie to masakra ! Wlaśnie kilka dni temu ugryzł siostrę w plecy ! Do krwi ! Na szczęście tez go ugryzla więc zobaczył jak to boli.

Tak, klapsy to u nas codzienność. Inaczej się nie da :(

acha sory ludzie sa nienormalni ze chce im sie tak podszywac....

jasne sama dostalam po tyłku nie raz jak zaslużylam i nawet przez myśl mi nie przeszlo ze jak jestem teraz dorosla to mam oddać. Wręcz przeciwnie. Dziękuję ze dostalam kiedy trzeba i jestem teraz kim jestem bo nie wiem gdzie bym skończyla gdyby nie rodzice i ich nadzór (głownie mama)

sie zleca wszystkie :-O

Wszystko co pisałam to niestety prawda :(

przestańcie!!!!!!!!!!!!!!!!! to ja jestem autorkątego tematu. Pisałam tylko pierwszy post. a kobieta nade mną robi sobie żarty!

Jaaaaa ?? chyba żartujesz !!!!! Spadaj podszywie !

PRZESTAŃ!!!! pROSZĘ CIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIGDY NIE UDERZYŁAM DZIECKA W TWARZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CZEMU TO ROBISZ, PO CO SIĘ PODSZYWASZ???? BAWI CIĘ TO????

NAPRAWDĘ mam problem, chcę porozmawiać z innymi mamami, które coś doradzą, pomogą...co robić gdy czuje, że zaraz wybuchnę? Że znowu dam klpsa? mój synek jest strasznym rozrabiakom, wpada w histerię, jak nie chce mu czegoś dać...wrzeszczy rzuca wszystkim...nie mam czasem sił..

]] czy w takim razie jest szansa, że dostanę tu jakąś radę?

A próbowałaś dziecku kazać pójść do pokoju obok się uspokoić? Powiedzieć mu że jak się uspokoi to może przyjść? Dzieci w ten sposób próbują ile mogą sobie pozwolić. Moi znajomi też mieli ten problem z 2,5 latkiem. szybko go wyleczyli :)

wczoraj wlalam mojemu 10 letniemu synowi. Wpadlam w straszna agresje! Bilam go gdzie popadnie ( z plaskiego) tak mnie wyprowadzil z rownowagi. Jest trudnym dzieckiem, wychowuje go z drugim mezem - jego ojciec buntuje go przeciwko nam. Syn wczoraj strasznie pyskowal,rzucal sie do ojczyma,popchnal swoja 2 letnia siostre ... dzis poszedl do szkoly nie zegnajac sie ze mna- to oczywiste ze ma zal! Ja sama mam okropne wyrzuty ale nie mam juz sily.Dodam ze sama jeszcze studiuje, pracuje, wychowuje dzieci.... Jak sobie poradzic? Jak sprawic by dzieci byly szczesliwe bez tego, ze my rodzice bedziemy tracic cierpliwosc i uzywac rekoczynow, bo brakuje nam argumentow...