Wpadam w pułapke, on wie, ze zawsze bede czekac, ze zawsze bede dla niego

Wpadłam w ten problem, a wlasciwie sama sie wkopałam. Dalam do zrouzmienia chlopakowi swoim zachowaniem, ze zawsze bede dla niego, zawsze mu wybacze, bede miec ochote sie spotkac itp Spotykamy sie ok 3 miesiecy, ale jesli on cos przewinie np spozni sie, nie oddzwoni, zlamie obietnice to wie ze podrocze sie, chwilke bede zla ale mi przejdzie i czuje ze on mysli ze bedzie tak zawsze;/ wkopalam sie i jak to zmienic moge?

wszystko mozna zrobic jak sie chce, ja mowilam ze nigdy nie rzuce palenia, porpsotu nie umialam rzucic i co juz 1,5 miesiaca nie pale. Poznaj jakiegos innego faceta. Na taka lajze pomaga inny facet. Jak to sie mowi, czym sie trujesz tym sie lecz:D

najprościej - następnym razem nie wybaczyć ot tak, ale nie o głupotę tylko o coś ważniejszego. Nie ulec, ale po prostu się nie odzywać, niech on się postara, niech przeprosi i obieca poprawę. I niech wie, że to ostatnia szansa. Inaczej nie będzie cię szanował

u nas utrwalilo sie tak, ze on np nie odezwie sie caly dzien, ale na drugi dzwoni i tlumaczy ze byl zajety praca (w to wierze i to prawda) ale ja zloszcze sie bo mogl napisac sms jakis zebym nie myslala co sie z nim dzieje..on przeprasza ale po chwili zachowuje sie normalnie bo wie ze mi przejdzie, powazniejszych przewinien nie robi narazie

skazane na "tego jednego". Aby się pozbyć uzależnienie trezba: 1 - przyznać się, że jest się uzależnioną, jak alkoholik 2 - odciąć siłę całkiem od faceta, od którego jest się uzalaeżnioną 3 - stosować codziennie autosugestię: on nie jest mnie wrt, on mnie skrzywdził i będzie krzywdził, z nim nie ma żadnej przyszłości 4 - cenić spokój, które zyskuje się odcinając się od niego

ja nie chce tracic z nim kontaktu, spotykamy sie od 3 miesiecy, jest bardzo milo ja zaczynam sie angazowac, ale "nauczyl sie" ze ja zawsze bede chetna na spotkanie z nim, choc on nie zawsze ma czas..mysli ze ja dla niego bede miec zawsze