kolejny tego typu, ale chce sie tylko podzielic tym, ze bardzo chcialabym

sie zakochac z wzajemnoscia.

jak prawie kazdy :)

otoz to. wlasciwie to tesknie do czegos, czego nigdy nie mialam.

pogadaj ktos ze mna...

o czym chcesz gadac?

o szukaniu odpowiedniego faceta, o zwiazkach. pierwsza wasza mysl na 23-letnia dziewczyne z zerowym stanem zwiazkow na konecie-dziwaczka, nie zlozylo sie? jeju, czy ja wlasciwie kiedykolwiek sie zakochac z wzajemnoscia, poznam TEGO.? czy moze TEN to wymysl, moze takowy nie istnieje? czy milosc przychodzi do wszystkich?

Łączę się z Tobą kochana :) 22 lata jeden 2miesieczny związek na koncie :D w sumie całe życie samotnie kroczę swoimi drogami :)

a dopuszczasz związek tylko z tym swoim wymarzonym ideałem i nikt inny nie ma szans?

Raz sie związałam z 'nie ideałem', zauroczyłam sie :D dopuszczam taką opcje w przyszłości :D

nie mam idealu, ale fakt, nie bede w zwizku tylko dlatego by w nim byc, musi byc chociaz spora sympatia i akceptacja sposobu bycia. jesli na starcie facet mi nie odpowiada w nic sie nie laduje. generalnie radze sbie;), ale dzis tak mnie naszlo, jest ladny wiezor, chcialoby sie spedzic go z kims bliskim sercu:)

aczkolwiek wiele cech z listy posiadał :)

fiku, to było do autorki, przestań mysleć, że jesteś gwiazdą na kafe i wszyscy piszą do ciebie

przepraszam, już mnie tu nie ma :(

autorko, wiele jest takich wieczorów i czy naprawdę żaden adorator nie przechodził do kolejnego etapu, wszyscy byli do bani?

nigdy nie zblizylam sie emocjonalnie do zadnego faceta, nie pozwolilam sobie na taka otwartosc. nie, nie wszyscy byli do bani, czasami to oni, czsami to ja bylam ta nieodpowiednia, ale zwykle to ja nawalalam, bo uciekalam, ale moze gdyby byli odpowiedni nie uciekalabym od nich?

a dlaczego nie chcesz się otworzyć przed facetem, strach przed zranieniem?

boje sie odrzucenia.tzn teraz, tak mi sie wydaje, juz mi to czesciowo przeszlo, mam nadzieje. mialam slabe poczatki z facetami i tak sobie mysle, ze to strasznie zawazylo na mojej obecnej sytuacji, do tego dosc wrazliwe usposobienie i niesmialosc sprawily, ze zamknelam sie. ale nie zamierzam wcale sie poddawac, ja wiem, ze jestem wartosciowa dziewczyna i wspomnienia sprzed 8 lat przecieznie moga tak na mnie wplywac, bo to chore. kazdy przeciez byl kiedys odrzucony... ja w wieku 14 i 15 lat mialam swoje pierwsze znajomosci z facetami, zwlaszcza ta w wieku 15 lat byla decydujaca, bo zainteresowal sie mna pewien chlopak, ktorego pokochalam jak dzalona, jak kocha sie pierwszy raz, jednak chlopak oczarowany mna na poczatku, po blizszym poznaniu stwierdzil, ze nie mamy o czym rozmawiac i to nie to. slad zostal na dlugo, bo kazdego kolejnego faceta predzej czy pozniej odtracalam, wolalam zrobic to pierwsza. dlatego wyladowalam tak jak wyladowalam i wcale nie chce tak przezywac swojej mlodosci, na ciagly strachu i uciekaniu:O teraz ze mna duzo lepiej, nabralalm pewnosci siebie, smialosci, ale wciaz wydaje mi sie, ze gdy sie otworze przed facetem zostane oceniona, uznana za smieszna(pod wieloma wzgledami)

jak to mówią indianie, gdzie drwa rąbią tam wióry lecą, jak nie zaryzykujesz to nigdy nie poznasz tego jedynego, ryzyka odtrącenia istnieje zawsze ale to nas uczy, czyni szlachetniejszymi i uodparnia

Podchodź bardziej na luzie do znajomości z mężczyznami :)

wiem, ja to wszystko wiem.gdy znow kogos poznaje obiecuje sobie, ze sie przemoge, ale wpadam taka panike, mam taka gonitwe mysli, ze koniec koncow odpuszczam.

To mija ;) Mi przynajmniej minęło, raz dałam plamę, drugi, trzeci, z czasem nabrałam luzu. Przestałam panikować :) Oswoisz się :)

to przestań myśleć, zacznij czuć :)

fiku i luz w kontaktach z facetami a to dobre:D, sprzeczność nr 1

nie myslisz, ze po 8 latach nie powinnam byc juz osowojona?

powinnam*

oczywiście, że powinnaś ale może wygodniej jest ci do tego wracać i zamykać się w kokonie wspomnień nawet jeśli on nie pozwalają ci iśc do przodu

"bo uciekalam, ale moze gdyby byli odpowiedni nie uciekalabym od nich?" wątpię, musisz przestać przyjmowac postawę obronną :)

i kto to mówi? normalnie w szok się wbiłem :D

mądra dziewczynka to mówi ;)

pod zadnym pozorem nie chce tego w sobie pielegnowac, naprawde staram sie to wypierac, ale nie idzie mi. jak powinna wygladac moja dluga prosta?wejsc w zwiazek z kolejnym, ktory sie pojawi na mej drodze? mam tez tendencje do udawania fajnijeszej niz jestem, ze strachu by nie pomysleli, ze jestem nudna:O