czy zdarza sie Wam ze same podcinacie sobie wlosy bo fryzjer Was zle scial ?

u mnie tak bylo 3 razy pod rzad, to jakis absurd chyba :(

Mnie się zdarzyło samej się obciąć, bo u fryzjera nie było miejsca na dzień, w którym chciałam :D następnego dnia fryzjerka ratowała to, co zostało z moich włosów :D mądre to to nie było, ale za to przekonałam się, że ładnie mi w krótkich włosach :D

Mi się ogólnie zdarza samej podcinać włosy. Nie mam potrzeby chodzić do fryzjera, bo nigdy włosów nie farbuję i mam długie aż do pasa, więc tylko co jakiś czas sama sobie podetnę na równo i tyle. Ogólnie nie lubię fryzjerów. Ile razy byłam tyle razy tak mi włosy wyszarpali, że szok. Jak muszę mieć jakąś fryzurę to chodzę, inaczej nie.

@ Mila - ja tez tak mam! Choc obecnie mam krotsze wlosy niz kiedys, ale jednak i tak sa dlugie, no moze nie do pasa, ale tak do polowy plecow. I za kazdym razem gdy ide do fryzjera zrobic pasemka, to one mi chca scinac. I gdy juz sie zgodze na podciecie maximum 1 cm koncowek, to tak mi zetnie, ze polowa wlosow lezala na podlodze. Dlaczego wszystkie fryzjerki sa takie same?

no i co z tego?